BKS Bielsko-Biała pod odpadnięciu z Ligi Mistrzyń nie chowa głowy w piasek. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka pokonały w Pucharze CEV THY Stambuł 3:1. Teraz brązowe medalistki mistrzostw Polski czeka wyjazd do Turcji, ale to one po wygranej u siebie są bliżej awansu.
KOSMICZNE OTWARCIE BKS-U
Ekipa z Bielska-Białej wyśmienicie weszła w zawody. Po zablokowaniu BüşrY Kılıçlı, asie Martyny Borowczak i kontratakach Kertu Laak oraz Julity Piaseckiej BKS powadził 10:4. Nie mogły skończyć w serii żadnego ataku zawodniczki ekipy znad Bosforu. Po chwili na bielski blok nadziała się Diana Duarte (12:5). Po przerwie na żądanie ekipa THY zaczęła brać przykład z BKS-u w kontekście obrony, po asie Anthi Vasilantonaki przyjezdne zbliżyły się na 5 punktów (15:10). W dalszym ciągu nie mogły odnaleźć się w ataku podopieczne Mehmeta Kamila Soza, które atakowały w aut bez bloku (19:11). Nie robiła sobie niczego ze stambulskiego bloku Marta Orzyłowska (21:13). Joanna Pacak poszła za jej przykładem, zatrzymując na środku swoją vis-a-vis (Dianę Duarte) i kończąc seta atakiem (25:16).
SZYBKA ODPOWIEDŹ NA STARCIE
Początek drugiej odsłony należał do drużyny z Turcji, która postawiła na solidną zagrywkę. Wyjątkową czujność na siatce zachowywały przyjezdne, po zbiciach m.in. Kılıçlı wygrywały 8:4. Brązowe medalistki mistrzostw Polski stopniowo zaczęły nawiązywać walkę, grając punkt za punkt. Przy serii zagrywek Julii Nowickiej i punktowym bloku BKS zbliżył się na dwa oczka (11:9). Gra toczyła się punkt za punkt, szczególnie dobrze w szeregach THY prezentowała się Julia Bergmann. THY utrzymywało 2-3 punktową zaliczkę (16:13). Po asie Marty Orzyłowskiej czy bloku zespół z południa Polski miał kontakt (16:15, 18:17). Tuż na ostatniej prostej bielszczanki popełniły dwa błędy, a swoje parametry w dalszym ciągu wykorzystywała Bergmann. Po autowej zagrywce Borowczak doszło do remisu w meczu (25:20).
POWRÓT BKS-U NA DOBRE TORY
Mimo prowadzenia 3:1 przez drużynę z Bielska-Białej – rezultat szybko się wyrównał i dość długo oscylował wokół remisu. Po dwóch błędach THY z rzędu drużyna z województwa śląskiego ponownie wygrywała dwoma oczkami (8:6). Wynik zmieniał się niczym w kalejdoskopie – przez moment BKS prowadził trzema punktami, by po chwili był remis (11:11). Dostrzegalny był chaos i niezbyt wysoka jakość organizacji gry drużyny gości. Te po chwili szarpania przyjęciem ponownie traciły serię (15:12). Ich gra w ataku falowała i mimo napierania w samej końcówce (21:19) błędy własne przesądziły o ich klęsce. BKS Był o krok od triumfu po autowej zagrywce Tugby Ivegin (25:21).
OGROMNA ZALICZKA
BKS poszedł za ciosem. Wywierał presję zagrywką i punktował z piłek przechodzących. Bielszczanki cechowała cierpliwa gra mimo wybloku przyjezdnych, po ataku skrzydłowych i Bergmann w siatkę zespół z Polski miał sześć oczek zaliczki (9:3). Zareagował zmianami turecki szkoleniowiec. Gra zaczęła toczyć się punkt za punkt, atakami wymieniały się na przemian Laak i Bergmann. Estońska atakująca wraz z Piasecką nie pozostawiały rywalkom złudzeń (15:9). Wraz z czasem gra ekipy znad Bosforu całkowicie się posypała. 4 siła ubiegłorocznych mistrzostw Turcji nagminnie się myliła. Triumf i olbrzymią zaliczkę przed rewanżem przypieczętowała Piasecka (25:12).
MVP: Julia Nowicka
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – THY Stambuł 3:1
(25:16, 20:25, 25:21, 25:12)
Składy zespołów:
BKS: Nowicka (2), Pacak (6), Borowczak (11), Laak (18), Piasecka (21), Orzyłowska (8), Drabek (libero) oraz Szewczyk, Angelina, Abramajtys
THY: Ivegin (5), Kilici (12), Vasilantonaki (12), Duarte, Bergmann (18), Ratzke (3), Yilmaz (libero) oraz Akin, Korkmaz, Durul (1), Aksoy (8), Kayacan (libero)
Zobacz również:
Wyniki 1/4 Pucharu CEV kobiet
źródło: inf. własna
