Niewiele brakowało, aby niżej notowane Cuprum Lubin pokonało zespół z Warszawy. Verva Warszawa przegrywała już na Dolnym Śląsku 0:2, ale podopiecznym Andrei Anastasiego udało się odwrócić losy spotkania. Stołeczni rozstrzygnęli na swoją korzyść trzy kolejne partie, w tym wyrównanego tie-breaka i z Lubina wyjechali ze zwycięstwem.
Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki, którą przerwał udany blok lubinian na dwa punkty przewagi (6:4). Zdekoncentrowało to siatkarzy ze stolicy, którzy zaczęli posyłać piłki w aut, co jedynie powiększało ich stratę. Drużyna Vervy Warszawa nie zamierzała się mimo wszystko poddawać i dzięki swojej skutecznej grze na siatce miała już tylko jedno oczko straty (13:14). Atak w aut w wykonaniu Michała Superlaka nie pozwolił im jednak na wyrównanie wyniku, dzięki czemu to Cuprum Lubin był coraz bliżej wygranej w tym secie. Ostatecznie o zwycięstwie lubinian zdecydował więc błąd zagrywki po stronie warszawian (20:25).
Drugiego seta lepiej rozpoczęła VERVA Warszawa, której od razu udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Nieco później świetną zagrywką zaskoczył przeciwników Bartosz Kwolek, dzięki czemu to drużyna ze stolicy mogła się tym razem cieszyć z dość bezpiecznej przewagi (9:5). Cuprum Lubin zdawał się jednak nie poddawać, co potwierdzał as serwisowy w wykonaniu Kamila Maruszczyka. Nie była to jedyna punktowa zagrywka w wykonaniu tego zawodnika, gdyż właśnie w tym elemencie zdołał on później doprowadzić do wyrównania wyniku i zaostrzenia całej rywalizacji (16:16). Asem serwisowym zaskoczył przeciwników także Miguel Tavares Rodrigues i pod koniec tej partii to lubinianie mieli o jedno oczko więcej. Walka trwała więc do samego końca, który po zepsutej zagrywce Kwolka okazał się szczęśliwy właśnie dla gospodarzy (25:23).
Trzecia partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt, którą przerwał błąd techniczny po stronie lubinian. Gospodarze świetnie radzili sobie jednak w bloku i po zatrzymaniu w ataku Artura Szalpuka to oni mieli o jedno oczko więcej (9:8). W połowie seta błąd dotknięcia siatki popełnił natomiast Dawid Gunia i to Verva Warszawa wyszła na trzypunktowe prowadzenie (16:13). Świetnie w ataku radził sobie także Artur Szalpuk, dzięki czemu przewaga warszawian uległa jeszcze zwiększeniu. Wobec tego tym razem to siatkarze ze stolicy mogli cieszyć się z wygranej w tym secie po skutecznym ataku Michała Superlaka (25:18).
Początek kolejnego seta zdecydowanie nie należał do gospodarzy, którzy zaczęli się wyraźnie gubić na boisku, co przełożyło się na ich trzypunktową stratę (2:5). Błędów nie unikali także w dalszej części czwartej partii, co potwierdzał jedynie atak w aut Kamila Maruszczyka (8:12). Sytuacji warszawian nie pogorszyła nawet duża ilość zepsutych zagrywek po ich stronie. Dopiero świetne bloki lubinian w końcówce zaostrzyły całą rywalizację, kiedy to różnica między zespołami wynosiła już zaledwie jedno oczko. Podopieczni Andrei Anastasiego zdołali jednak poradzić sobie z grą pod presją, dzięki czemu to właśnie goście triumfowali w tej partii po skutecznym ataku Jana Króla (25:21).
Decydującą odsłonę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po punktowej zagrywce w wykonaniu Miguela Tavaresa Rodriguesa zdołali wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Skuteczne ataki warszawian bardzo szybko doprowadziły jednak do wyrównania wyniku. Zapoczątkowało to zaciętą walkę punkt za punkt, którą przerwały dopiero świetne akcje w wykonaniu Wojciecha Ferensa dające lubinianom cenne dwa oczka przewagi (11:9). W końcówce nie brakowało jednak emocji, gdyż warszawianie zdołali jeszcze doprowadzić do remisu po ataku Artura Szalpuka. W bardzo ważnym momencie punktową zagrywką zaskoczył przeciwników także Jakub Kowalczyk i po chwili to siatkarze z Warszawy mogli się cieszyć z wygranej w tie-breaku (15:12).
MVP: Artur Szalpuk
Cuprum Lubin – Verva Warszawa Orlen Paliwa 2:3
(25:20, 25:23, 18:25, 21:25, 12:15)
Składy zespołów:
Cuprum: Maruszczyk (14), Gunia (8), Ferens (16), Smoliński (5), Jimenez (16), Tavares (5), Makoś (libero) oraz Oliveira, Lorenc, Jakubiszak (4), Magnuszewski i Penczew (4)
Verva: Kwolek (17), Trinidad De Haro (1), Wrona (10), Nowakowski (8), Superlak (3), Szalpuk (24), Wojtaszek (libero) oraz Król (19), Kozłowski i Kowalczyk (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
