Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Verva walczyła do końca i rywalizacja wraca do Gdańska

PL: Verva walczyła do końca i rywalizacja wraca do Gdańska

fot. Jakub Ćmil - plusliga.pl

Siatkarze Vervy Warszawa z całych sił walczyli o pozostanie w grze o półfinał PlusLigi. Po wygranych przez nich dwóch pierwszych setach, wydawało się, że drużyny wrócą na pewno na trzeci mecz do Gdańska. Wtedy do gry powrócił Trefl, doprowadzając do tie-breaka. Emocjonującego seta dobrze rozpoczęli podopieczni trenera Anastasiego i to oni zakończyli go zwycięstwem, choć rywale mocno walczyli o wygraną.

Od udanego kontrataku spotkanie rozpoczął Igor Grobelny, jednak jako pierwsi przewagę zbudowali gdańszczanie po udanej akcji Mariusza Wlazłego (5:3). Chwilę później, gdy Grobelny zaserwował asa, było już po 5, a po efektownym bloku na Moritzie Reichercie to gospodarze objęli prowadzenie (8:6). Autowe uderzenie Wlazłego powiększyło dystans (7:10), który szybko zniwelował Reichert, punktując zagrywką (9:10). Blok Jana Króla na Bartłomieju Lipińskim oraz kontry duetu Grobelny-Kwolek odbudowały przewagę Vervy (14:9). Przyjezdni częściowo odrobili straty przy zagrywce Pablo Crera (12:14), a za sprawą mocnych serwisów Lipińskiego doprowadzili do wyrównania (16:16). W końcówce dwa zagrania Króla pozwoliły warszawianom objąć prowadzenie (21:19), ale po efektownej “czapie” Lipińskiego na Kwolku było już po 21. Ostatecznie lepsi okazali się gospodarze po blokach Michała Superlaka i Grobelnego (25:22).

W drugiej partii między zespołami od początku toczyła się walka punkt za punkt (5:5). Dwie akcje Kwolka dały przewagę warszawianom, którą powiększył efektowny blok Kwolka i Nowakowskiego na Wlazłym (8:5). Utrzymywali ją przez pewien czas, ale ich dwa błędy w ataku pozwoliły przyjezdnym złapać kontakt punktowy (10:11). Inicjatywa pozostała jednak po stronie gospodarzy, którzy powrócili do trzypunktowego prowadzenia za sprawą bloku na Wlazłym (15:12). Podopieczni trenera Michała Winiarskiego nie pomagali sobie licznymi zepsutymi zagrywkami, dopiero w końcówce Wlazły dał swojemu zespołowi kontakt punktowy, posyłając asa serwisowego (18:19). Warszawianie szybko opanowali sytuację za sprawą ataku Króla i kolejnym bloku na Wlazłym (21:18), jednak chwilę później, gdy Kwolek zaatakował w aut, było już po 22. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego nie pozwolili rywalom wyrwać sobie zwycięstwa z rąk i wygrali dzięki akcjom Kwolka i Nowakowskiego (25:23).

W trzecim secie od początku trwała zacięta walka, chociaż inicjatywa była po stronie warszawian (6:4). Zaczęli oni jednak popełniać w tej partii coraz więcej błędów, natomiast po stronie Trefla ciężar gry na swoje barki wziął Lipiński, co przyczyniło się do objęcia prowadzenia przez jego zespół (8:6). Wykorzystana przez niego piłka przechodząca, a następnie kontry powiększyły dystans (14:9). Przyjezdni nakręcali się z każdą kolejną akcją i po dotknięciu siatki przez Andrzeja Wronę prowadzili już 16:10. Gospodarze co prawda zdołali odrobić część strat za sprawą mocnego uderzenia Grobelnego i autowego zagrania Wlazłego (13:17), ale w końcówce as serwisowy Reicherta powiększył dystans. Chwilę później akcje Superlaka ponownie częściowo zniwelowały różnicę (21:24), jednak ostatecznie zwycięstwo przyjezdnych przypieczętował Lipiński (25:21).

Czwarta odsłona meczu już od pierwszych akcji była najbardziej wyrównana (6:6). Dopiero błąd Króla i wykorzystana przez Wlazłego kontra dały nieznaczną przewagę gdańszczanom (11:9), a powiększył ją efektowny blok na Kwolku (13:10). Między zespołami toczyła się zacięta walka, ale niezmiennie lepsi byli przyjezdni, którzy po autowym ataku Nowakowskiego, asie serwisowym Reicherta i sprytnej kiwce Lipińskiego prowadzili już 19:13. As serwisowy Nowakowskiego nie dał warszawianom impulsu do walki i chociaż kontra Kwolka nieco zmniejszyła straty (18:22), to przyjezdni zdołali doprowadzić do tie-breaka po mocnym ataku Crera (25:21).

Decydującą partię warszawianie otworzyli mocno zmotywowani – Igor Grobelny bardzo dobrze spisywał się w obronie, a Bartosz Kwolek wykorzystywał kontry (5:1). Ataki Mariusza Wlazłego nieco zmniejszyły straty Trefla, jednak przy zmianie stron na prowadzeniu byli gospodarze (8:5). Chwilę później autowe uderzenie Jana Króla dało przyjezdnym kontakt punktowy (7:8), a gdy taki sam błąd popełnił Grobelny było po 9. W końcówce kontra Wlazłego, a następnie jego blok na Kwolku dały przewagę gdańszczanom (12:10), ale akcja duetu Grobelny-Kwolek wyrównała stan rywalizacji (12:12). W kluczowym momencie Jan Król zatrzymał Bartłomieja Lipińskiego, a as serwisowy Michała Kozłowskiego zakończył spotkanie (15:13).

MVP: Damian Wojtaszek

Verva Warszawa Orlen Paliwa – Trefl Gdańsk 3:2
(25:22, 25:23, 21:25, 21:25, 13:15)

stan rywalizacji play-off: 1:1

Składy zespołów:
Verva: Kwolek (24), Król (17), Trinidad (2), Wrona (4), Nowakowski (11), Grobelny (15), Wojtaszek (libero) oraz Superlak (4), Szalpuk i Kozłowski (1)
Trefl: Lipiński (23), Wlazły (25), Janusz (1), Reichert (11), Urbanowicz (3), Crer (9), Olenderek (libero) oraz Kozub, Pietruczuk, Sasak i Mordyl (5)

Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved