Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Skra bliżej dziewiątego miejsca

PL: Skra bliżej dziewiątego miejsca

fot. PressFocus

Zarówno PGE GiEK Skra Bełchatów jak i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle są z pewnością rozczarowane obecnym sezonem. Obie ekipy spotkały się w walce o dziewiąte miejsce, które nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn. Bliżej nagrody pocieszenia są bełchatowianie, którzy wygrali pierwsze spotkanie na wyjeździe 3:1. 

TWARDE GRANIE

Po swojej myśli w spotkanie weszli wicemistrzowie Polski, którzy po zatrzymaniu Bartłomieja Lemańskiego, autowym ataku Bartłomieja Lipińskiego oraz kiwce z piłki przechodzącej Dmytro Paszyckiego wygrywali 6:3. Przyjezdni szybko wrócili do gry za sprawą asa Dawida Konarskiego oraz błędu gospodarzy (6:6). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt, ale inicjatywę po asie Mateusza Poręby przejęli goście (10:8). Obydwie drużyny znacznie falowały, przez co wynik w najlepsze oscylował wokół remisu, przez moment na dwupunktowym prowadzeniu była jedna ekipa, by po chwili czyniła to druga. Kiedy jednak akcję skończył Konarski, Skra prowadziła 14:12. Trwała wymiana ciosów, na środku lepiej od Davida Smitha spisywał się Lemański. Toczyła się gra punkt za punkt aż do stanu 20:18. W szeregach Skry zaczęły się jednak pojawiać problemy w ofensywie, zatrzymany został Adrian Aciobanitei, a kontrę wykorzystał Bartosz Bednorz i było po 20. W końcówce nie mogło jednak obyć się bez kontynuacji gry punkt za punkt. Najjaśniejszym punktem Skry był Lipiński, z kolei w szeregach ZAKSY do solidnej pracy wziął się Paszycki, który popisał się punktowym blokiem i atakiem. Po autowym ataku Aleksandra Śliwki bełchatowianie mieli piłki setowe, a pierwszą z nich w kontrze wykorzystał Poręba (25:22).

BLOK I ZAGRYWKA NA KONIEC

Po akcjach Łukasza Kaczmarka ZAKSA prowadziła 3:1. Odpowiedzieli momentalnie kiwką oraz blokiem na Paszyckim przyjezdni (3:3), a gra toczyła się punkt za punkt. Trwała ona do stanu 9:9, bo po chwili zespół z Opolszczyzny wrócił do dwóch oczek zaliczki po asie Kaczmarka (11:9). Z pola serwisowego odpowiedział Lemański, doprowadzając tym samym do wyrównania po 12. Obydwie drużyny znacznie ryzykowały w polu serwisowym, posyłając z niego często piłki w aut. Mimo dobrego przyjęcia trudności w ataku mieli podopieczni trenera Gardiniego. Ponownie na dwupunktowe prowadzenie wyszli po kontrze kędzierzynianie, utrzymywali się na nim. Po autowym ataku Przemysława Kupki oraz bloku na nim ZAKSA wygrywała 19:16. Wicemistrzowie Polski spokojnie “holowali” wynik ku końcowi, zatrzymali jeszcze Konarskiego. W samej końcówce rozbił rywali dwoma asami z rzędu Bednorz (25:18).

HOLOWANY WYNIK SKRY

Od prowadzenia 2:0 po ataku Lipińskiego rozpoczęli trzecią partię bełchatowianie, ale szybko przechwycili inicjatywę siatkarze ZAKSY. Aktywny od samego początku na środku siatki był Paszycki (5:3). Odpowiedzi dopiero się zaczynały, ponieważ za sprawą asa wyrównał Poręba, a po bloku Lemańskiego naBednorzu oraz jego ataku ze środka Skra wygrywała 9:6. Reagował zmianami oraz przerwą trener Swaczyna, dobrze prezentował się wprowadzony Daniel Chitigoi, ale w dalszym ciągu dwoma oczkami przewagi legitymowała się drużyna przyjezdna. Trwała długa i wyrównana gra punkt za punkt, a tempo meczu mogło się podobać. Kiedy z pola serwisowego asa dołożył dopiero co wprowadzony Ilija Petkow, ekipa z województwa łódzkiego powróciła na trzypunktowe prowadzenie (22:19). Kiedy w aut zaatakował Bednorz (23:19), wydawało się, że Skrę dzielą już tylko chwile od triumfu. Jednak przyjmujący szybko się poprawił, kończąc atak oraz dokładając asa (23:21). Po wykorzystanej przez Śliwkę kontrze kędzierzynianie tracili już tylko punkt, ale dwa kolejne błędy z rzędu dały gościom triumf (25:22).

KONARSKI POSZALAŁ W POLU SERWISOWYM

Przyjezdni poszli za ciosem, po asie Konarskiego i bloku na Bartłomieju Kluthcie mieli dwa punkty do przodu (3:1). Gospodarze gonili i po kontratakach Klutha i Śliwki mieli remis. Gdy asa dołożył Marcin Janusz, wówczas ZAKSA prowadziła 7:6. Nie brakowało przedłużonych akcji, a gra toczyła się punkt za punkt. Ponownie na prowadzenie swój zespół wyprowadził Konarski, który zakończył długą wymianę oraz ponownie zaserwował asa (12:10). Dobre czytanie gry przez zespół z województwa łódzkiego przełożyło się na kolejne zatrzymania Klutha i zwiększenie przewagi (14:11, 17:14). Doszło do serii zepsutych zagrywek autorstwa obydwóch drużyn. Wicemistrzowie Polski po długim okresie wyrównanej gry mieli kontakt po ataku Bednorza i zatrzymaniu Lipińskiego, ale po raz kolejny swoimi umiejętnościami zagrywki popisał się Konarski (20:17). Błędy własne kędzierzynian napędziły bełchatowian, którzy mecz zakończyli w widowiskowym stylu, zatrzymując atak Bednorza z szóstej strefy, a także notując asa – Petkow (25:19). Tym samym Skrę dzielą tylko dwa sety od zajęcia 9. miejsca.

MVP: Mateusz Poręba

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3
(22:25, 25:18, 22:25, 19:25)

Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (13), Janusz (2), Bednorz (18), Śliwka (8), Smith (2), Paszycki (13), Shoji (libero) oraz Kluth (5), Takvam (2), Szymański i Chitigoi (1)
Skra: Konarski (14), Lemański (10), Łomacz (2), Poręba (12), Aciobanitei (3), Lipiński (14), Diez (libero) oraz Nowak, Kupka (2), Derouillon (7) i Petkow (2)

Zobacz również:
Wyniki rundy play-off PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-14

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved