Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Ogromne emocje w Zawierciu, półfinał dla Warty

PL: Ogromne emocje w Zawierciu, półfinał dla Warty

fot. Klaudia Piwowarczyk

W środę poznaliśmy ostatniego półfinalistę Plusligi w sezonie 2022/2023. W piątym, decydującym meczu ekipa Aluronu CMC Warty Zawiercie okazała się lepsza od Indykpolu AZS Olsztyn i w walce o finał podopieczni Michała Winiarskiego zagrają z Jastrzębskim Węglem. Spotkanie to przyniosło wiele emocji, losy awansu decydowały się praktycznie do samego końca.  MVP meczu został Dawid Konarski.

Lepiej weszli w to spotkanie olsztynianie, którzy prowadzili 3:0 głównie za sprawą błędów swoich rywali. Dzięki dobrym serwisom Bartosza Kwolka gospodarze doprowadzili do wyrównania, a po zablokowaniu Karola Butryna oraz Moritza Karlitzka mieli dwa punkty więcej, ale także teraz szybko na tablicy wyników pojawił się wynik remisowy (7:7). Rozpoczęło się naprzemienne zdobywanie punktów, które przerwał dopiero Karlitzek trafieniem po prostej (11:10), ale nadal żaden zespół nie potrafił wypracować sobie większej przewagi. Dopiero kiedy w polu serwisowym pojawił się Karlitzek olsztynianom udało się uzyskać dwa ,,oczka” więcej, ale po asie serwisowym Dawida Konarskiego było po 15. Końcówka zapowiadała się ciekawie, gdyż o zwycięzcy premierowej odsłony meczu miały zadecydować pojedyncze akcje. W lepszej sytuacji byli zawiercianie, bo to oni mieli minimalną przewagę. Decydujący dla przebiegu tej partii był błąd dotknięcia siatki po stronie przyjezdnych (24:22). Mimo czasu wziętego przez Javiera Webera nic się już nie zmieniło i pierwszy set padł łupem miejscowych.

Początek drugiej partii przypominał pierwszą, gdyż drużyny punktowały głównie przy swoim przyjęciu. Po skończeniu kontry przez Dawida Konarskiego zawiercianie uzyskali dwa ,,oczka” przewagi, która utrzymywała się przez dłuższy czas. Olsztynianie mieli problemy w ataku, a punktował głównie Karol Butryn i Moritz Karlitzek. Po drugiej stronie siatki dobre zawody rozgrywał Bartosz Kwolek, który poza efektownymi uderzeniami z lewej flanki dołożył jeszcze serwis (10:7). To właśnie dyspozycja w polu serwisowym miała duże znaczenie dla wyniku tego meczu. Po Kwolku asa dołożył Uros Kovacević i różnica wzrosła do czterech punktów. Gracze Indykpolu AZS-u nie zamierzali się jednak poddawać i zaczęli zbliżać się do swoich rywali. Kiedy zagrywką Karlitzek ,,ustrzelił” Kwolka pozostał im do odrobienia tylko punkt, dlatego trener Michał Winiarski poprosił o czas. Po powrocie na boisko jego podopieczni wypracowali sobie czteropunktowe prowadzenie, gdyż z zagrywki zaczął trafiać Kovacević i zrobiło się 23:19. Jednak końcówkę zagrali fatalnie. Mieli problemy z przyjęciem serwisu Robberta Andringi, co przekładało się na ich atak. W efekcie czego stracili sześć punktów z rzędu i przegrali seta 24:26.

Od początku trzeciego seta goście zaczęli lepiej zagrywać. W krótkim czasie asy posłali Taylor Averill, Karol Butryn i Moritz Karlitzek i zrobiło się 6:3. Gospodarze wyraźnie rozpamiętywali jeszcze przegraną w poprzednim secie, dlatego w ich szeregach zaczęło pojawiać się sporo niedokładności. Z pomocą przyszli im ich rywale, którzy także nie ustrzegli się błędów i różnica stopniała do punktu. Jednak od połowy seta gra zawiercian ponownie zaskoczyła. Po bloku Miłosza Zniszczoła na Karlitzku doprowadzili do wyrównania, a kiedy chwilę później kontrę skończył Kovacević było już 14:13. Dodatkowo po zagrywce Dawida Konarskiego piłka prześlizgnęła się po siatce i Jurajscy Rycerze rozpoczynali ucieczkę (17:13). Byłaby ona większa, ale nie wykorzystywali nadarzających się okazji. Ponownie w końcówkę seta wchodzili z przewagą i po raz kolejny roztrwonili ją w jednym ustawieniu. Dobre serwisy Butryna powodowały niedokładne ich przyjęcie, co przekładało się na atak. Wszystko miało rozstrzygać się w czasie gry na przewagi. W niej prowadzący zmieniał się, ale ostatecznie po długim sprawdzaniu wideoweryfikacyjnym ostatni punkt został zapisany na konto miejscowych i to oni byli seta od awansu do półfinału PlusLigi (30:28).

Nerwowa atmosfera z poprzedniego seta pobudziła Akademików. Po asach serwisowych Taylora Averilla oraz zablokowaniu Urosa Kovacevicia prowadzili 6:2. Jednak podobnie jak w poprzednim secie olsztynianie nie potrafili go utrzymać. Powstrzymany został Karol Butryn, kontrę skończył Uros Kovacević i miejscowym do odrobienia pozostał tylko punkt, który zagraniem z szóstej strefy zdobył Serb (10:10). Rozgrywane akcje były coraz dłuższe, a u zawodników było widać coraz większe zmęczenie. Przyjezdni próbowali uciec swoim przeciwnikom, ale nawet jak uzyskiwali jakąś przewagę to szybko była ona niwelowana. Po przestrzelonym zagraniu Moritza Karlitzka przegrywali 15:16, ale błędy w ataku popełniali także ich rywale i za sprawą pomyłek Michała Szalachy oraz Bartosza Kwolka powrócili do dwupunktowego prowadzenia. Końcówkę seta dobrze zagrał Kovacević. Najpierw zablokował Butryna, a następnie doprowadził do remisu skutecznym atakiem. Podopieczni Winiarskiego poszli za ciosem i po asie serwisowym Konarskiego mogli unieść ręce w geście triumfu, gdyż wygrali 3:1 i pozostali w grze o medale. W półfinale zmierzą się z Jastrzębskim Węglem.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Indykpol AZS Olsztyn 3:1
(25:23, 24:26, 30:28, 25:23)

Stan rywalizacji play-off: 3:2 dla Warty Zawiercie
Awans: Aluron CMC Warta Zawiercie

Składy zespołów:
Aluron CMC: Kwolek (14), Zniszczoł (7),  Konarski (20), Tavares (1), Szalacha (5), Kovacević (26), Danani (libero) oraz Kalembka, Dulski, Łaba
Indykpol AZS:  Karlitzek (20), Jankiewicz (2), Andringa (1), Jakubiszak (2), Averill (9), Butryn (17), Hawryluk (libero) oraz Ciunajtis (libero), Lipiński (7), Król (1),

Zobacz również:
Wyniki fazy play-off PlusLigi w sezonie 2022/2023

 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-04-19

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved