Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Kto przeszedł rewolucję, kto zachował trzon? Najgłośniejsze transfery tego okienka

PL: Kto przeszedł rewolucję, kto zachował trzon? Najgłośniejsze transfery tego okienka

fot. Klaudia Piwowarczyk

Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon najwyższej klasy rozgrywkowej. Za niewiele ponad dwa tygodnie powraca PlusLiga. W trakcie okienka transferowego nie brakowało zespołów, w których doszło do rewolucji, sporo jest jednak też takich, którym udało się utrzymać trzon zespołu.

 

BRAZYLIJSKI ZACIĄG

Niezbyt często zdarza się, aby w PlusLidze grali Brazylijczycy. Owszem, zdarzały się pojedyncze przypadki, jednak przeważnie nie byli to gracze aktualnej reprezentacji. W poprzednim sezonie najpierw w barwach Czarnych Radom, a następnie Asseco Resovii występował Mauricio Borges, ale trudno jego transfer traktować w kategoriach tych udanych.

W nadchodzącym sezonie PlusLigi dwie drużyny zakontraktowały jednak reprezentantów Brazylii. Pierwszym z nich jest podstawowy libero canarinhos – Thales Hoss. Siatkarz będzie w tych rozgrywkach odpowiedzialny za przyjęcie BOGDANKI LUK Lublin.

Kolejny reprezentant tego kraju zagra natomiast w Indykpolu AZS-ie Olsztyn. Dwukrotny mistrz ligi brazylijskiej rok temu uległ poważnej kontuzji, a teraz będzie nowym atakującym olsztynian. Mowa tutaj o Alanie Souzie, który aktualnie wraz ze swoją kadrą walczy o olimpijską kwalifikację.

 

TRZON W CZOŁÓWCE ZACHOWANY

Chociaż żaden z czterech czołowych zespołów poprzedniego sezonu nie przeszedł rewolucji kadrowej, to nie brakowało w tych drużynach zmian. Jednym z większych hitów transferowych okazały się roszady na pozycji atakującego w Asseco Resovii i Jastrzębskim Węglu. Barwy mistrza Polski na te rzeszowskie zamienił bowiem Stephen Boyer, a jego miejsce w klubie z Jastrzębia-Zdroju zajął Jean Patry.

Boyer nie jest jedynym reprezentantem Francji, który dołączył do brązowych medalistów poprzedniego sezonu. W Resovii zagra również Yacine Louati, a na ten ruch pozwoliła zmiana na środku siatki. Po latach spędzonych w PGE Skrze Bełchatów do Rzeszowa przeniósł się bowiem Karol Kłos. Rzeszowianom udało się zatrzymać za to lidera – Toreya DeFalco, a także drugiego z przyjmujących – Klemena Cebulja. Grą Resovii nadal kierować będzie Fabian Drzyzga.

W Jastrzębskim Węglu to odejście Boyera było najczęściej komentowane. Wraz z nim zespół opuścił również Trevor Clevenot. Chociaż wydawało się, że drugi z atakujących pozostanie na Śląsku, to Jan Hadrava zdecydował się na przenosiny do ligi tureckiej. Na kilka tygodni przed startem sezonu na zmianę zdecydował się również drugi rozgrywający – Eemi Tervaportti. O sile przyjęcia stanowić nadal będą za to reprezentanci Polski: Tomasz Fornal i Jakub Popiwczak.

Wzmocnienie mistrzów Polski przyszło za to na środku siatki. Do tej formacji dołączył Norbert Huber, który świetnie spisuje się w tym sezonie reprezentacyjnym. Zdecydował się on opuścić ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, w której doszło do zmian tylko na dwóch pozycjach. W miejsce Hubera wicemistrzowie sprowadzili Andreasa Takvama. Drugą nową twarzą w ZAKSIE będzie natomiast Daniel Chitigoi.

Stabilizacja również zapanowała w stolicy. Tam największą zmiana jest pozyskanie środkowego – Srećko Lisinaca oraz zakontraktowanie nowego atakującego – Bartłomieja Bołądzia. Pozostali podstawowi zawodnicy nadal będą bronić barw Projektu Warszawa.

 

NAJWIĘKSZY WYGRANY TEGO OKIENKA?

Wydaje się, że najciekawszych wzmocnień dokonała Aluron CMC Warta Zawiercie. Chociaż dopiero niedawno władze klubu oficjalnie poinformowały o odejściu swojego lidera z poprzednich sezonów – Urosa Kovacevicia, to na jego transfer były przygotowane. O czym świadczy chociażby pozyskanie Clevenot z Jastrzębskiego Węgla.

Zawiercianie wzmocnili się na prawie każdej pozycji. Pozyskali jednego z najlepszych libero poprzedniego sezonu – Luke’a Perrego, a także jednego z najlepszych polskich środkowych – Mateusza Bieńka. Do tego nie brakuje wzmocnień w ataku i przyjęciu. Czy to właśnie Aluron CMC Warta Zawiercie okazał się królem transferowego polowania?

 

WIETRZENIE SZATNI

Spore rozczarowanie w poprzednim sezonie przeżyli kibice kilku klubów. Najbardziej zawiedzeni byli chyba ci z Bełchatowa. Spore zamieszanie i słabe wyniki doprowadziły do potężnego kadrowego trzęsienia ziemii i w zespole oprócz trenera Andrei Gardiniego pozostało jedynie dwóch graczy: Grzegorz Łamacz i Jakub Rybicki. Wydaje się jednak, że nowe władze PGE Skry całkiem rozsądnie wydały swój budżet na międzysezonowe zakupy, zatrudniając między innymi Benjamina Dieza, Mateusza Mikę czy Mateusza Porębę.

Aż tak drastycznie nie było w Lublinie, ale i tam nie do końca zadowalający sezon odbił się transferowym echem. Wszystko wskazuje na to, że zmiany są na plus. Oprócz wspomnianego Hossa, barw LUK Lublin bronić będzie Alexandre Ferreira czy Tobias Brand.

Iskierka nadziei na zwycięstwo na własnym terenie mogła zapalić się kibicom Czarnych Radom. Również tutaj pozostało jedynie dwóch zawodników z poprzedniego składu. Do drużyny dołączyło za to dwóch Serbów: rozgrywający Vuk Todorović oraz atakujący Nikola Meljanac.

 

 

STABILIZACJA

Chociaż zmian nie brakuje też w pozostałych ekipach PlusLigi, to jednak w większości nie doszło tutaj do tak drastycznych ruchów jak w Bełchatowie czy Radomiu. Czy zmiany wyszły drużynom na plus? Tego dowiemy się dopiero po starcie PlusLigi.

 

Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi

 

 

Który transfer był hitem tego okienka?

zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved