Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Paweł Potoczak: Nasz zespół jest w stanie prezentować się lepiej

Paweł Potoczak: Nasz zespół jest w stanie prezentować się lepiej

fot. PSG Stal Nysa

Projekt Warszawa po czterosetowym pojedynku wywiózł komplet punktów z Nysy. Dla gospodarzy była to czwarta porażka z rzędu. – Myślę, że mieliśmy szanse po swojej stronie w tym spotkaniu. Po dobrze rozpoczętym pierwszym secie niestety w kolejnych setach im dłużej trwało spotkanie, tym bardziej traciliśmy na efektywności w kolejnych elementach i to chyba rozstrzygnęło. Dodatkowo w każdym z tych setów daliśmy się złapać na serię w danym ustawieniu i ciężko nam się później grało – powiedział po spotkaniu Paweł Potoczak, asystent trenera Plińskiego.

PSG Stal Nysa nie zdołała przełamać się w starciu 14. kolejki PlusLigi. Podopieczni trenera Plińskiego we wtorek we własnej hali przegrali z Projektem Warszawa 1:3. – Szkoda, bo myślę, że mieliśmy szanse po swojej stronie w tym spotkaniu. Po dobrze rozpoczętym pierwszym secie niestety w kolejnych setach im dłużej trwało spotkanie, tym bardziej traciliśmy na efektywności w kolejnych elementach i to chyba rozstrzygnęło. Dodatkowo w każdym z tych setów daliśmy się złapać na serię w danym ustawieniu i ciężko nam się później grało. Próbowaliśmy odmienić los meczu poprzez zmiany, niestety w tym meczu to się nie sprawdziło, ponieważ warszawianie z każdą kolejną piłką się rozpędzała. Mieliśmy ogromne problemy, żeby powstrzymać blokiem ich skrzydłowych. Szkoda, bo to zaważyło. Rywale skończyli z wysoką skutecznością, zwłaszcza atakujący, który został MVP tego meczu – podsumował pojedynek Paweł Potoczak.

Po dobrym początku ligi skuteczność Stali wyraźnie spadła. Siatkarze z Nysy przegrali ostatnie cztery spotkania i tylko w jednym zdobyli punkt. Obecnie nyski zespół znajduje się dopiero na 9. miejscu w tabeli i ma tylko 3 punkty przewagi nad 10. GKS-em i 11. AZS-em, które jeszcze mają przed sobą mecze 14. kolejki. – Liga z każdą kolejną kolejką się rozpędza. Wiele zespołów łapie swój rytm, poziom się wyrównuje. Zdarzają się niespodzianki. My niestety jesteśmy teraz w takiej sytuacji, że nie wykorzystaliśmy szans, które mieliśmy w poprzednich meczach i niestety teraz na tym tracimy – przyznał asystent trenera Plińskiego..

PlusLiga nie zwalnia, po kolejce w środku tygodnia już od soboty rozgrywana będzie kolejna. Stal będzie ją zamykać wtorkowym meczem z Barkom Każany Lwów. Tym spotkaniem zakończy się pierwsza część fazy zasadniczej. Jeszcze przed świętami zaplanowano dwie serie spotkań. W 16. kolejce 16 grudnia Stal na wyjeździe zagra ze Ślepskiem a 21 grudnia w Nysie odbędzie się mecz z Cuprum. – Nie zwieszamy głów, przed nami wyjazd do Krakowa, gdzie kończymy pierwszą rundę. Ledwo tę rundę skończymy i już gramy w Suwałkach pierwszy mecz drugiej rundy. Wszystko przed nami, dużo jeszcze możemy wygrać, dużo punktów jest do podniesienia z parkietu. Myślę, że nie załamujemy się. Ten mecz już był, jego wyniku nie zmienimy, od środy zabieramy się do pracy, analizy, żeby przygotować zespół jak najlepiej pod kolejne spotkania, tym bardziej że do świąt jeszcze dużo punktów jest do zdobycia. Jestem przekonany o tym, że nasz zespół jest w stanie prezentować się lepiej. Jesteśmy w stanie jeszcze przed świętami poprawić nasz bilans punktowy – zakończył Potoczak.

źródło: opr. własne, Stal Nysa - materiały prasowe

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-12-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved