Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Norbert Huber: Możemy wygrać siedem meczów z rzędu i zostać mistrzem Polski

Norbert Huber: Możemy wygrać siedem meczów z rzędu i zostać mistrzem Polski

fot. Klaudia Piwowarczyk

PGE Skra Bełchatów po zwycięskiej ćwierćfinałowej rywalizacji z rzeszowianami, w półfinale zmierzy się z faworyzowaną Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. – Nikt na nas nie stawia. Ale my na siebie stawiamy – powiedział Norbert Huber, środkowy Skry.

PGE Skra niespodziewanie łatwo pokonała Asseco Resovię Rzeszów 3:1 oraz 3:0 w ćwierćfinale PlusLigi. – Spodziewałem się w Rzeszowie cięższego spotkania i tego, że skoro drużyna z Rzeszowa nie ma nic do stracenia, to będzie bardzo wyrównany mecz. My jednak zagraliśmy najlepiej w tym sezonie. Pokazaliśmy bardzo dużo jakości na zagrywce, bardzo dobrze zagraliśmy blokiem. To przeważyło. Wyglądało to imponująco, mam nadzieję, że w kolejnych meczach będziemy grali tak samo, a może i lepiej – podsumował tę rywalizację Norbert Huber, środkowy Skry.

Bełchatowianie nie zaprezentowali się najlepiej w rundzie zasadniczej i mimo że ostatecznie zakończyli ją na czwartym miejscu, nie byli stawiani w roli faworyta w starciach z Resovią. – Nie wiem, jak można określić to, co wydarzyło się w rundzie zasadniczej. Przegraliśmy bardzo dużo spotkań, których przegrać nie powinniśmy. Nie wygraliśmy chyba z nikim z czołowej szóstki. Kiedy trafiliśmy w ćwierćfinale na Resovię, patrzyliśmy na rywala z szacunkiem i respektem. Część ekspertów, którzy oceniali naszą grę w trakcie rundy zasadniczej, spisało nas w tej potyczce na straty. My jednak pokazaliśmy, że z najlepszymi potrafimy grać najlepiej – skomentował to środkowy. – W rundzie zasadniczej mieliśmy problemy, ale każdy je miał. Teraz w każdym momencie pozostajemy skupieni, ale też jesteśmy jednością. Naprawdę wyglądamy jak monolit. Jak drużyna, do której chcieliśmy dążyć. W rundzie zasadniczej graliśmy bardzo słabo, ale teraz możemy wygrać siedem meczów z rzędu i zostać mistrzem Polski – dodał Huber.

Dla niego jest to debiut w tej fazie rozgrywek, ale w ćwierćfinale zaprezentował się całkiem dobrze. W pierwszym meczu zdobył siedem punktów i atakował ze skutecznością 67%, natomiast w drugim starciu zanotował osiem „oczek”, w tym trzy bloki. – Z mojej perspektywy to coś nowego, nigdy jeszcze nie grałem w play-off PlusLigi. Ale nie myślę o tym, staram się prezentować dobrze na treningach i pokazywać, że warto na mnie postawić. W czasie meczów nie zwracam uwagi, że to inna faza rozgrywek. Cały sezon gra się przecież o coś. W półfinale nie będzie na nas presji zwycięstwa. To ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra w finale Ligi Mistrzów, to ZAKSA wygrała fazę zasadniczą niemal bez porażki, to ZAKSA przez cały sezon utrzymuje bardzo dobrą formę. Jeśli znajdziemy się w finale, będzie to duża niespodzianka, bo nikt na nas nie stawia. Ale my na siebie stawiamy – podkreślił Norbert Huber.

Cały wywiad Damiana Gołąba na stronie sport.interia.pl.

źródło: opr. własne, sport.interia.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-04-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved