Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > MŚ M: Polacy i Amerykanie faworytami grupy C 

MŚ M: Polacy i Amerykanie faworytami grupy C 

fot. Klaudia Piwowarczyk

W piątek rozpoczną się mistrzostwa świata. Reprezentacja Polski swój pierwszy mecz rozegra z Bułgarią i będzie faworytem tego starcia. Oprócz podopiecznych Nikoli Grbicia w grupie C zagrają także Meksykanie, wspomniani Bułgarzy, a także drudzy z faworytów do medalu całej imprezy – Amerykanie. To właśnie między Polską a Stanami Zjednoczonymi powinna toczyć się najbardziej zażarta walka o triumf w grupie C. 

Bułgaria: 

Na początek rywalizacji w mistrzostwach świata biało-czerwonych czeka starcie z Bułgarią. To mocno nieobliczalny zespół, który po raz ostatni na podium światowych rozgrywek stawał w 2006 roku. Do kadry po krótkiej przerwie wróciła jej największa gwiazda – Cwetan Sokołow. Nie bez powodu atakujący uważany jest za jednego z najlepszych siatkarzy na swojej pozycji. Sokołowa w ofensywie będzie wspierał Aleksander Nikołow. Syn legendy bułgarskiej siatkówki ze świetnej strony pokazał się w tegorocznej Lidze Narodów i powoli jego talent zaczął rozkwitać na arenie międzynarodowej.

Trener Nikołaj Żeljazkow w pierwszym spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z jednego ze swoich bardziej doświadczonych graczy – Todora Skrimowa. Przyjmujący w ostatnim sparingu naciągnął mięśnie brzucha i sztab szkoleniowy ma nadzieję, że będzie on gotowy dopiero na kolejne grupowe spotkanie. Żeljazkow doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego podopieczni nie mają łatwej turniejowej drabinki. – Będziemy walczyć z jednymi z najlepszych zespołów. Jeśli uda nam się wyjść z grupy, będzie to dla nas bonus. Nasze cele to nie tylko to, każdy z nas marzy o tym, aby zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie – podkreślił selekcjoner Bułgarów. W ostatnich sparingach jego podopieczni dwukrotnie pokonali Kanadę i wydają się gotowi do startu w mistrzostwach świata.

Co może być mocną stroną reprezentacji Bułgarii? Oprócz wspomnianego Sokołowa i Nikołowa, mają także solidnych środkowych, jednak w tegorocznej Lidze Narodów Bułgarom nie poszło najlepiej, uplasowali się oni dopiero na 14. miejscu. Nie należy jednak ich lekceważyć, bowiem jeśli zagrają na swoim najlepszym poziomie, będą w stanie postawić się najlepszym drużynom.

Meksyk:

Meksyk w tej grupie będzie kopciuszkiem. Trudno w tej kadrze szukać gwiazd, a ekipa zza oceanu nie powinna zagrozić absolutnie żadnej innej reprezentacji w grupie C. Meksykanie jako takie sukcesy odnoszą jedynie na swoim kontynencie, a w mistrzostwach świata nie udało im się jeszcze awansować chociażby do czołowej ósemki. Nie zagrali oni także w turnieju tej rangi cztery lata temu, natomiast w 2014 roku zostali sklasyfikowani na miejscach 17-20.

Przed startem mistrzostw świata Meksyk rozegrał mecz kontrolny z zespołem PlusLigi – Czarnymi Radom. Premierowa odsłona w meczu Cerrad Enea Czarnych Radom z reprezentacją Meksyku, została wygrana przez zespół z Ameryki Północnej. Meksykanie zwyciężyli w pierwszym secie 25:20. Trzy kolejne padły łupem drużyny Cerrad Enea Czarnych Radom. Wojskowi wygrali kolejno 25:19, 25:15 oraz 29:27. Trudno spodziewać się, aby podopieczni Jorge Miguela Azaira Lopeza urwali wyżej notowanym rywalom chociażby seta.

Stany Zjednoczone:

Amerykanie to zespół wymieniany w gronie murowanych faworytów do medali zbliżającej się imprezy. W tym sezonie gracze z Ameryki Północnej wywalczyli już jeden medal, zdobywając srebro Ligi Narodów. W finale 2:3 przegrali z Francją. – Liga Narodów była dla nas sukcesem. Pokazała, że jesteśmy w stanie grać na wysokim poziomie i to stawia nas w dobrym miejscu przed mistrzostwami świata – mówił selekcjoner Stanów Zjednoczonych. John Speraw i jego kadra od kilku dni są już w Europie i we Włoszech szlifują formę przed mistrzostwami świata. W ramach przygotowań rozegrali między innymi dwa mecze kontrolne – z Włochami i Japonią. W pierwszym z nich wygrali 3 z 5 rozegranych setów, w drugim 2 z 4.

Do kadry wrócił Matthew Anderson, co powinno jeszcze poprawić grę Amerykanów. Cały czas mieli oni bowiem problem z pozycją atakującego. Anderson był liderem swojego zespołu w sparingu z Włochami, w którym wywalczył 16 oczek. Nie należy także zapominać o pozostałych ofensywnych graczach w ekipie trenera Sperawa. Sporo wnoszą chociażby Torey DeFalco czy Aaron Russell. Do tego Amerykanie mają do dyspozycji doświadczonego środkowego – Davida Smitha, a ich grą kieruje jeden z najlepszych rozgrywających na świecie, Micah Christenson. Jednym ze sporych atutów Amerykanów jest ich zagrywka, bowiem praktycznie każdy z podstawowych graczy dysponuje mocnym serwisem, który może utrudnić grę rywalom po drugiej stronie siatki, co udowodnili chociażby w półfinale Ligi Narodów właśnie z reprezentacją Polski.

Zobacz również:
Terminarz gr. C mistrzostw świata mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-08-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved