Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > MŚ K gr. C: Gładka wygrana Niemek, blisko sensacji w starciu Serbii z Bułgarią

MŚ K gr. C: Gładka wygrana Niemek, blisko sensacji w starciu Serbii z Bułgarią

fot. FIVB

Początek meczu Niemiec z Kazachstanem zwiastował, że może to być ciekawe widowisko, choć stuprocentowymi faworytkami były Niemki. Były to jednak tylko pozory. Siatkarki Vitala Heynena nie miały żadnych problemów z wygraniem tego spotkania 3:0. W drugim spotkaniu tej grupy Serbia rywalizowała z Bułgarią i niewiele brakowało, a to Bułgarki zgarnęłyby pełną pulę. Ostatecznie podopieczne Daniele Santarelli’ego się zmobilizowały i wygrały, ale dopiero po tie-breaku.

Lepiej pierwszego seta rozpoczęły jednak rywalki, które objęły niewielkie prowadzenie 6:4. Niemki dość szybko wyrównały, ale do połowy seta nie były w stanie oderwać się od przeciwniczek. Kluczowa dla przebiegu tej partii była seria od stanu 14:13 dla naszych zachodnich sąsiadek. Podopieczne Vitala Heynena zdobyły cztery punkty z rzędu i to ustawiło dalszą część tej odsłony. Do końca seta reprezentacja Kazachstanu zdobyła już tylko dwa punkty i przegrała go do 15.

W drugiej partii, podobnie jak w pierwszej przez jakiś czas Kazaszki utrzymywały się blisko za plecami Niemek, ale te seriami po dwa, trzy punkty budowały dużą przewagę. W końcówkę wchodziły spokojnie prowadząc 20:15 i bez problemu zakończyły tego seta wynikiem 25:18.

Kiedy w trzecim secie Niemki wyszły na czteropunktowe prowadzenie 11:7 wydawało się, że ten mecz szybko zmierza ku końcowi. Za szybko uwierzyły w to faworytki, które pewną przewagę 19:15 roztrwoniły niemal w całości i musiały męczyć się w końcówce. Na ich szczęście opanowały nerwy i z 20:19 doprowadziły znów do bezpiecznego stanu 23:20 i zakończyły mecz zwycięstwem 3:0.

Niemcy – Kazachstan 3:0
(25:15, 25:18, 25:21)

Składy zespołów:
Niemcy: Kastner (4), Scholzel (9), Emonts (7), Janiska (17), Weitzel (10), Drewniok (13), Pogany (libero) i Hippe (2)
Kazachstan: Nikitina (5), Chumak (1), Biełowa (10), Biełczenko, Smirnowa (7), Meister (5), Beket (libero), Bekiszewa (libero) oraz Michajłowa (4), Kożanberdina i Kołomojec (3)


Pod znakiem gry punkt za punkt rozpoczęło się spotkanie Serbii z Bułgarią (3:3). Teodora Pusic świetnie zainterweniowała, a w kontrze skutecznym atakiem popisała się Bianka Busa (5:6). Serbki w serii zdobyły pięć punktów, przez co Lorenzo Micelli zmuszony był wziąć pierwszą przerwę dla swoich podopiecznych (8:6). Z użyciem bloku kiwnęła Brankica Mihajlovic (10:8). Lora Kitipova jedną ręką wystawiła na środek do Silvany Chaushevej (13:12). Serbki ponownie złapały swój rytm, Tijana Boškovic fenomenalnie zagrała w okolice dziewiątego metra z drugiej linii (16:13). Niemoc w ataku przełamała na skrzydle Miroslava Paskova (18:14). Elitsa Atanasijevic dostała piłkę na lewe skrzydło, ale nie poradziła sobie z podwójnym blokiem (20:17). Tijana Boškovic z wysokiej piłki zaatakowała po przekątnej (23:19). Silvana Chausheva przedłużyła szanse Bułgarek w premierowej partii (24:21), ale i tak ostatecznie triumfowały Serbki po ataku z lewego skrzydła Bianki Busy (25:21).

W drugiej partii Bułgarki próbowały się zrehabilitować i rozpoczęły od skutecznej gry w obronie i kontrze (3:5). Mimo problemów w przyjęciu udało się doprowadzić Serbkom do wyrównania dzięki przytomności Jovany Stevanovic (6:6). Obie ekipy świetnie się ustawiały w obronie i trudno było wyjść którejś ze stron na prowadzenie (10:10). Sladjana Mirkovic nie zdążyła w obronie (11:11). Bułgarki podwójnym blokiem zatrzymały akcję z obiegnięcia w wykonaniu Jovany Stevanovic (12:14). Miroslava Paskova technicznie obiła blok (14:15). Na boisku pojawiła się Sara Lozo, która szybko zameldowała się punktowym atakiem (17:18). Bułgarki objęły trzypunktowe prowadzenie, a trener Daniele Santarelli poprosił o czas (17:20). Pogubiły się w obronie Serbki, ale świeża Sara Lozo mimo problemów zdecydowała się na atak z drugiej linii (19:22). Nasya Dimitrova zakończyła partię efektowną krótką (22:25).

Wyrównanie w setach pomogło odbudować się Bułgarkom, a Serbki zaczęły grać pod lekką presją (3:3). Dawno nie widziana Tijana Boškovic przełamała blok rywalek (6:6). W efektownej akcji z obiegnięcia skuteczna okazała się Mira Todorova (7:8). Elitsa Atanasijevic pomyliła się na lewym skrzydle (10:9). Bianka Busa po rękach bloku wybiła piłkę w daleki aut (12:10). Do wyrównania Bułgarki doprowadziły blokiem na Jovanie Stevanovic (12:12). Serbki coraz częściej miały problem ze skończeniem pierwszej akcji, bowiem rywalki umiejętnie czytały grę. Sara Lozo nie przebiła się przez szczelne dłonie rywalek (15:14). Bułgarki grały jak natchnione, a w polu serwisowym asem popisała się Miroslava Paskova (16:17). Nieporozumienie po stronie serbskiej zmusiło trenera Daniele Santarelliego do sięgnięcia po zmienniczki (17:20). Atak Silvany Chaushevej wylądował pod nogami atakującej (21:21). Ciekawą końcówkę na przewagi rozstrzygnął skuteczny blok Elitsy Atanasijevic na Tijanie Boškovic na korzyść Bułgarek (25:27).

Bułgarki nabrały wiatru w żagle, ale Serbki zdenerwowane końcówką trzeciej partii zdecydowanie bardziej zdeterminowane zaczęły kolejną. Sladjana Mirkovic skutecznie kiwnęła z drugiej piłki (4:4). Po perfekcyjnym przyjęciu rozgrywająca skorzystała ze swojej środkowej Mai Aleksic (8:7). W kontrataku Serbki nie miały szans z mocnym atakiem Elitsy Atanasijevic (10:9). Obrończynie tytułu osiągnęły trzy oczka przewagi po sprytnej kiwce Bianki Busy (14:11). Zmęczone już Bułgarki nie zdążały w obronie. Trener Lorenzo Micelli zaczął wpuszczać więc zmienniczki (17:13). Ana Bjelica precyzyjnie zaatakowała między dwie bułgarskie zawodniczki (20:14). Sędzia wygwizdał Mai Aleksic podwójne odbicie po tym, jak nieudanie próbowała przebić opadającą piłkę (20:16). Dwukrotnie udanie zaatakowała z lewego skrzydła Sara Lozo (23:16). W końcówce jeszcze walczyły Bułgarki – Mira Todorova obiła dłonie rywalek, a Radostina Marinova zaserwowała asa (23:20). Maria Yordanova źle przyjęła zagrywkę Sary Lozo i nie udało jej się już przebić na drugą stronę siatki (25:21).

Otwarcie tie-breaka potoczyło się po myśli Serbek, po ataku Any Bjelicy było już 4:0. Po przerwie dla reprezentacji Bułgarii przewaga Serbek wciąż się powiększała (5:0). Dopiero Nasya Dimitrova przełamała tę niemoc w ataku (5:1). Silvana Chausheva z piłki sytuacyjnej próbowała przebić się przez blok, ale nie udało się to, bowiem Serbki postawiły szczelny mur (8:2). Po zmianie stron Miroslava Paskova bez trudu minęła pojedynczy blok (8:3). Potrzebowała na to aż trzech piłek, ale w końcu Bianka Busa przełamała blok Bułgarek (10:5). Po stronie serbskiej doszło do podwójnej zmiany i rozgrywająca od razu zagrała z Tijaną Boškovic, a chwilę później Bianka Busa popisała się asem serwisowym (12:6). Chwila rozluźnienia wkradła się w szeregi mistrzyń świata (12:9). Silvana Chausheva podjęła ryzyko, ale piłkę sytuacyjną z piątego metra zagrała w siatkę, a pierwszą piłkę meczową wykorzystała Sara Lozo (15:9).

Serbia – Bułgaria 3:2
(25:21, 22:25, 25:27, 25:21, 15:9)

Składy zespołów:
Serbia: Busa (26), Popovic (2), Mirkovic (4), Mihajlovic (7), Stevanovic (8), Boškovic (22) i Pusic (libero) oraz Lazovic (1), Lozo (15), Bjelica (7), Drca, Aleksic (5)
Bułgaria: Dimitrowa (10), Todorowa (13), Kitipowa (3), Atanasijevic (17), Czauszewa (18), Paskowa (12) i Paszkulewa (libero) oraz Marinowa (5), Jordanowa (1), Barakowa (1)

Zobacz również: 
Wyniki i tabela grupy C mistrzostw świata siatkarek

źródło: inf. własna

nadesłał: ,

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved