Podczas meczu PGE Skry Bełchatów z Jastrzębskim Węglem na jubileuszowym turnieju z okazji 90-lecia istnienia klubu, siatkarz zespołu gospodarzy Milad Ebadipour otrzymał z rąk Ryszarda Czarneckiego oficjalne pismo potwierdzające uzyskanie polskiego obywatelstwa.
Przyznanie Miladowi Ebadipourowi aktu nadania obywatelstwa Polski nie sprawi jednak, że na parkietach ligowych będzie traktowany jak zawodnik krajowy. Nadal będzie reprezentantem Iranu, ale uzyskany dokument pomoże mu między innymi uniknąć komplikacji związanych z podróżowaniem. Aktualnie zawodnik gra na podstawie certyfikatu FIVB i to się nie zmieni.
Nawet po uzyskaniu polskiego obywatelstwa nie będzie mógł występować jako zawodnik krajowy. Tym samym nie zwolni się miejsce w podstawowym składzie dla pozostałych siatkarzy Skry pochodzących z zagranicy. Przypomnijmy, że według przepisów zawartych w regulaminie „w rozgrywkach PlusLigi, w każdym momencie meczu, na boisku musi przebywać co najmniej trzech zawodników krajowych”. By Ebadipour mógł być tak traktowany, oprócz obywatelstwa polskiego zawodnik z Iranu musiałby zmienić federację macierzystą.
26-letni Irańczyk do PGE Skry trafił przed sezonem 2017/2018. PGE Skra dla Ebadipoura jest pierwszym zagranicznym klubem. Wcześniej grał w irańskich Kalleh Mazandaran VC, Szahrdari Urmia i Sarmajeh Bank Teheran, z którymi trzykrotnie zdobywał mistrzostwo kraju oraz Klubowe Mistrzostwo Azji. Teraz spełnia się w PGE Skrze, która stała się dla niego bardzo ważnym klubem.
źródło: inf. własna