Mateusz Piotrowski podczas kolejnego meczu I ligi siatkarzy osiągnął magiczną barierę punktową. Atakujący Aniołów Toruń w starciu z MCKiS-em Jaworzno przekroczył 2000 punktów zdobytych na parkietach zaplecza PlusLigi.
Anioły na pograniczu
W ostatnim okresie Anioły Toruń radzą sobie ze zmiennym szczęściem. Zdarzają im się zwycięstwa, ale również mają na koncie sporo porażek. W miniony weekend podopieczni Marcina Krysia we własnej hali ulegli MCKiS-owi Jaworzno. Była to dla nich bolesna porażka, bowiem spowodowała ona, że znajdują się obecnie na dwunastej pozycji w tabeli, a ona nie daje im bezpiecznego utrzymania się w lidze. Jednak do wyprzedzających ich Czarnych tracą tylko jeden punkt, więc do końca rundy zasadniczej jeszcze wszystko może się wydarzyć.
Przekroczona bariera
Mimo że po ostatniej porażce torunianie nie mają powodów do zadowolenia, to mecz z MCKiS-em był historyczny dla Mateusza Piotrowskiego, który do beniaminka I ligi przyszedł w połowie sezonu, łatając dziurę po kontuzjowanym Germanie Johansenie. Do tej pory w barwach Aniołów rozegrał 8 spotkań, a w ostatnim starciu wywalczył 12 punktów (wszystkie w ataku przy skuteczności na poziomie 50%). Ten dorobek sprawił, że przekroczył barierę 2000 punktów zdobytych na zapleczu PlusLigi.
Przypomnijmy, że Mateusz Piotrowski ostatnio występował w II lidze, reprezentując KS Rudziniec. Wywalczył z nim awans do I ligi, ale klub ze względu na problemy organizacyjno-finansowe nie przystąpił do rozgrywek w sezonie 2024/2025. Wcześniej Piotrowski stanowił o sile takich zespołów jak Lechia Tomaszów Mazowiecki czy Exact Systems Norwid Częstochowa.
Zobacz również
Aniołom ciężko było przekroczyć pewną barierę, ale latają coraz wyżej
źródło: inf. własna