Maria Kolewa (Jordanowa) zrezygnowała z gry w reprezentacji Bułgarii w pierwszej części sezonu kadrowego. Taki ruch skrytykowała Antonina Zetowa, a do stawianych zarzutów młoda przyjmująca odniosła się na łamach portalu sportal.bg.
Towarzyski turniej rozgrywany w Koszalinie nie był udany dla Bułgarek. Na inaugurację przegrały bowiem z Polkami, a w kolejnych dniach musiały również uznać wyższość Francuzek i Szwedek, przez co zmagania zakończyły na ostatnim miejscu.
Bułgarki bez dwóch ogniw
W Koszalinie Bułgarki wystąpiły bez Elicy Wasilewej i Marii Kolewej (Jordanowej). O ile nieobecność tej pierwszej nie była zaskoczeniem, bowiem już wcześniej zasygnalizowała trenerce reprezentacji, Antoninie Zetowej, że w towarzyskich zmaganiach nie będzie mogła wziąć udziału, o tyle decyzja Kolewej wywołała spore zamieszanie.
– Byłam niemile zaskoczona decyzją Marii o opuszczeniu zgrupowania. W końcu ma 23 lata i jej brak motywacji do gry w reprezentacji jest niezrozumiały, zarówno dla mnie, jak i dla dziewczyn z drużyny. Będąc klasową zawodniczką, daje zły przykład młodszym siatkarkom – powiedziała Antonina Zetowa.
Odpowiedź na zarzuty
Do trenerskich zarzutów odniosła się sama zawodniczka, która znalazła się w szerokim składzie kadry na Ligę Narodów. – Moim zdaniem niewłaściwe jest rzucanie oskarżeń w kierunku 23-letniej siatkarki, która grała w drużynie narodowej na wszystkich szczeblach i zawsze dumnie i z oddaniem stawała do rywalizacji pod bułgarską flagą. Nigdy się nie skarżyłam. Nigdy nie opuściłam turniejów mistrzowskich ani treningu, bez względu na to, jak bardzo byłam zmęczona. Dlatego nie mogę tak tego zostawić – napisała Maria Kolewa (Jordanowa).
Wszystko wskazuje na to, że do dyspozycji trenerki będzie dopiero przed mistrzostwami świata. – Antonina Zetova, która jest obecnie naszą trenerką, twierdzi, że opuściłam reprezentację z własnej woli. To kłamstwo. Nigdy nie uciekałam od odpowiedzialności. Jak napisałam w liście do Bułgarskiego Związku Piłki Siatkowej, prezesa Ljubo Ganewa oraz sztabu szkoleniowego, potrzebuję odpoczynku, aby w pełni wyzdrowieć. Będę gotowa na mistrzostwa świata, jeśli dostanę powołanie. Ponadto mój status się zmienił i mam kogoś u boku, z kim również chcę spędzić czas – dodała młoda przyjmująca.
Bułgarskie zawirowania
Nie jest to pierwsze zamieszanie w bułgarskiej reprezentacji. Kiedy prowadził ją Lorenzo Micelli, w kadrze nie grały między innymi Elica Wasilewa czy Łora Kitipowa . Antoninie Zetowej udało się namówić obie doświadczone siatkarki do powrotu do reprezentacji. Czy tym razem zabraknie w niej Kolewej? Niewykluczone, że takim ruchem mogła zamknąć sobie drzwi do gry w kadrze na mistrzostwach świata.
Zobacz również: Wielkie powroty w bułgarskiej kadrze. Liga Narodów tylko przystankiem do gry o coś więcej