Na zakończenie wtorkowych zmagań w gr. A Ukraina grała z Belgią. Obie ekipy stworzyły ciekawe widowisko, nie brakowało walki i efektownych akcji. Już premierowa odsłona zakończyła się po grze na przewagi, końcówkę lepiej rozstrzygnęli Belgowie (27:25). Później to Ukraina przejęła inicjatywę, triumfując najpierw 25:23, a później 25:18. Belgia miała nadzieję na doprowadzenie do tie-breaka, ale ostatecznie cały mecz wygrali 3:1 Ukraińcy, którzy zapewnili sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek.
Od samego początku było widać, że ten pojedynek to mecz o życie dla obu ekip. Żadna z drużyn nie zwalniała ręki w ataku, po jednej stronie siatki pewnie punktował Oleg Płotnicki, po drugiej Hendrik Tuerlinckx. W pewnym momencie jedynie Ukraińcy albo punktowali, albo oddawali oczka rywalom, ale w końcu przy serwisach Dmytro Wietskiego złapali właściwy rytm. W końcówce zza linii 9. metra dobrym zagraniem popisał się Wout D’Heer i wszystko wskazywało na to, że i ostatnie momenty premierowej odsłony będą wyrównane. Ostatecznie po krótkiej walce na przewagi minimalnie lepsi okazali się Belgowie, kończąc seta blokiem.
Już na początku kolejnej części meczu inicjatywę przejęli podopieczni Ugisa Krastinsa, kolejne widowiskowe akcje kończył na pełnym zasięgu Płotnicki, a rywale popełniali głównie błędy. Przy zagrywkach Dmytra Teriomienki Ukraińcy odskoczyli na kilka punktów, ale szybko straty zmniejszył D’Heer. Reprezentacja naszych wschodnich sąsiadów cały czas była na prowadzeniu, ale te zmniejszył as serwisowy Sama Deroo. Kiedy jednak belgijski as został zatrzymany, Ukraina miała piłkę setową (24:21). Belgia się nie poddawała, kontra dała im kontakt punktowy, ale następną długą wymianę wygrali już Ukraińcy i doprowadzili do remisu.
Następna partia rozpoczęła się od walki punkt za punkt, zagrywka była po stronie Ukrainy, świetnie w tym elemencie prezentował się Jurij Semeniuk i jego zespół odskoczył, do tego rywale popełniali błędy (10:15). Na skrzydłach pewnym punktem był Płotnicki i jego drużyna ani na moment nie oddawała rywalom pola do popisu (17:12) i pewnie wygrała tę odsłonę.
Kolejną rewelacyjnie wręcz rozpoczęli Ukraińcy (4:0), ale przy zagrywkach Sama Deroo cała przewaga została roztrwoniona (6:6) i gra zaczęła się od nowa. Żadna z ekip nie była w stanie zdominować rywalizacji na parkiecie. Liderami byli Deroo i Płotnicki (17:17). W kluczowym momencie Illja Kowaljow skończył kontrę (22:20) i to Ukraina była coraz bliżej końcowego triumfu (24:22), Belgia nie wykorzystała swojej szansy na remis, atak Deroo w siatkę zakończył całe spotkanie.
Ukraina – Belgia 3:1
(25:27, 25:23, 25:18, 25:23)
Składy zespołów:
Ukraina: Wijeckij (22), Plotnyckij (22), Semeniuk (13), Kowalow (12), Teriomienko (5), Szczytkow (2), Browa (libero) oraz Didienko, Fomin i Sydorenko
Belgia: Deroo (19), Tuerlinckx (15), Verhanneman (7), D’Heer (6), Van Elsen (5), D’Hulst, Ribbens (libero) oraz Desmet (8), Van Den Dries (1), Mc Cluskey i Perin
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A mistrzostw Europy mężczyzn
źródło: inf. własna