Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN M: Japonia nadal niepokonana, Włosi wygrali z Iranem

LN M: Japonia nadal niepokonana, Włosi wygrali z Iranem

fot. FIVB

Spotkanie Japonii z Kubą miało wyraźnego faworyta. Japończycy przed tym meczem byli niepokonani w tegorocznej Lidze Narodów, a Kubańczycy tylko raz poradzili sobie z przeciwnikiem, zatem to na Azjatów stawiano w tym spotkaniu. I słusznie, bo to Japończycy zgarnęli pełną pulę. Podobnie jak Włosi w spotkaniu z Iranem. W trzecim secie wydawało się, że Iran przedłuży swoje szanse w tym meczu, ale końcówka należała do siatkarzy z Italii.

Włosi świetnie zaczęli mecz z Irańczykami. Przy zagrywce Yuri Romano odskoczyli na 3:0. Dokładali oczka blokiem, a po asie serwisowym Daniele Lavii prowadzili już 8:1. Na zagrywce próbował odpowiadać im Morteza Sharifi, ale inicjatywa była po stronie Europejczyków (10:5). Niezawodny w ataku był Romano, na siatce pokazał się też Alessandro Michieletto, a Irańczycy nie mieli zbyt wiele do powiedzenia (17:11). Asa serwisowego dołożył Roberto Russo, a włoski blok powodował, że rywale nie mogli złapać wiatru w żagle (22:16). Po akcji Romano premierowa odsłona padła łupem mistrzów świata (25:19).

W drugim secie przebudzili się siatkarze znad Zatoki Perskiej, którzy po kontrze Poriyi Khanzadeha Firouzjaha zbudowali sobie pewną nadwyżkę (5:2). Włosi próbowali niwelować straty blokiem, ale dopiero zbicie Michieletto pozwoliło im wrócić do gry (9:9). Przy zagrywce Lavii to oni zaczęli dochodzić do głosu. Wykorzystywali błędy rywali, a po czapie Russo w pełni kontrolowali grę (16:12). W ataku niezawodny był Lavia, asa serwisowego dołożył Romano, a Irańczycy byli coraz bardziej bezradni (21:15). W końcówce popełnili jeszcze kilka błędów, a ta część meczu padła łupem podopiecznych trenera De Giorgiego 25:16.

Na początku trzeciej odsłony trochę się rozluźnili, a po błędzie w ataku przegrywali już 1:4. Jednak sukcesywnie odrabiali straty, a skuteczna postawa na siatce Michieletto stosunkowo szybko pozwoliła im wrócić do gry (7:7). Tym razem trudno było im przełamać przeciwników, a wynik oscylował wokół remisu. Na dodatek udane akcje Amirahosseina Esfandiara i Mohammada Valizadeha sprawiły, że na prowadzenie wrócili Irańczycy (17:14). Duet Lavia/Romano próbował poderwać do walki Italię, ale wciąż na fali byli jej rywale. Po zbiciach Esfandiara wygrywali jeszcze 24:20, lecz przy zagrywce Simone Giannelliego Europejczycy doprowadzili do batalii na przewagi. W niej szczelny blok przechylił szalę zwycięstwa na ich stronę (26:24).

Iran – Włochy 0:3
(19:25, 16:25, 24:26)

Składy zespołów:
Iran: Seyed (5), Amin (7), Poriya (3), Vadi (2), Valizadeh (6), Morteza (8), Hazrat (libero) oraz Esfandiar (4), Hajipour (4), Salehi, Shahrooz, Arman (libero) i Javad (1)
Włochy: Michieletto (15), Gianelli (6), Galassi (5), Lavia (11), Romano (14), Russo (9), Scanferla oraz Sbertoli

Japonia chciała szybko narzucić swój styl gry. Okazało się jednak, że nie tak łatwo złamać Kubańczyków. Mecz lepiej rozpoczęła Japonia, która objęła kilkupunktowe prowadzenie (7:4), ale Kuba wracała do gry za każdym razem, kiedy rywale odskakiwali. Najpierw Kubańczycy wyrównali na 9:9, aby znów dać uciec Azjatom na parę oczek (14:11, 19:15). Kiedy wydawało się, że Japończycy już swobodnie wygrają pierwszego seta, Kuba znów się obudziła i dogoniła przeciwników na jeden punkt (19:20). Końcówka należała jednak do Japonii, która wygrała 25:21.

Połowa drugiej partii to niemal wierna kopia pierwszej. Japończycy odskakiwali (7:4), a Kubańczycy gonili (8:9). Tym razem jednak zabrakło im pary, żeby gonić przez cały set. Azjaci zaczęli budować przewagę, ale już jej nie trwonili (15:10, 17:11). Kuba nie potrafiła znaleźć recepty na dobrze grającego rywala i pogodzona z losem patrzyła na powiększający się dystans. Licznik w tym secie zatrzymał się u Kubańczyków na 16.

W trzecim secie po raz pierwszy mogliśmy oglądać fragmenty, kiedy to Kubańczycy mieli inicjatywę, choć były to krótkie zrywy. Po wyrównanym początku, Kuba wyszła na prowadzenie 12:10, ale już po chwili przegrywała 12:13 i na tym skończyła się ich przygoda z prowadzeniem. Japończycy nie wygrali już tak wyraźnie jak w drugiej partii, ale pewnie zmierzali do zwycięstwa w całym meczu, trzymając kilka punktów przewagi. Ostatecznie wygrali trzecią odsłonę 25:21 i dopisali sobie kolejne trzy punkty do tabeli.

Japonia – Kuba 3:0
(25:21, 25:16, 25:21)

Składy zespołów:
Japonia: Nishida (9), Onodera (8), Yamauchi (9), Sekita, Takahashi R. (14), Ishikawa (9), Yamamoto (libero) oraz Miyaura, Takahashi K. i Tomita
Kuba: Alvarez (7), Rojas (6), Diaz, Jaime (6), Castro (4), Herrera (10), Alvarez (libero) oraz Hernandez, Suarez M. (1), Suarez J. i Salas (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał: ,

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-06-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved