Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN K: Dominikana urwała seta Brazylii, Amerykanki bez problemów pokonały Kanadę

LN K: Dominikana urwała seta Brazylii, Amerykanki bez problemów pokonały Kanadę

fot. FIVB

W meczach Ligi Narodów siatkarek rozgrywanych w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego po trzy punkty zgarnęły reprezentacje Brazylii i USA. Canarinhes pokonały Dominikanę, niespodziewanie tracąc seta w meczu z outsiderkami rozgrywek. Brazylijki z kompletem punktów w trzech meczach są na pierwszym miejscu w klasyfikacji. Amerykanki nie miały żadnych problemów ze zwycięstwem bez straty seta z drużyną Kanady.

W meczu z reprezentacją Dominikany siatkarki Brazylii były zdecydowanymi faworytami. Udowodniły to w pierwszym secie, kiedy od stanu 1:2 rozpoczęły świetną serię punktową, doprowadzając do stanu 21:9. Dominikanki były bezradne i wyraźnie zagubione, a skutecznie grające Canarinhes wykorzystywały bezlitośnie słabe punkty rywalek. W końcówce podopieczne Ze Roberto nie dały już przeciwniczkom szansy na zdobycie punktu. Atak Kisy Nascimento oraz błąd Ceneidy Gonzalez spowodowały, że Brazylia rozgromiła w tej partii Dominikanę 25:9.

Zespół prowadzony przez trenera Marcosa Kwieka szybko jednak otrząsnął się po tym laniu. W drugiej partii Dominikanki prowadziły już 6:5, a potem wykorzystując błędy Canarinhes powiększyły swoją przewagę do czterech punktów (15:11). Na boisku pojawiła się Roberta Ratzke, zmieniając Macris Carneiro na rozegraniu, ale niewiele to pomogło. Wyraźnie rozpędzone Dominikanki po ataku Ceneidy Gonzalez prowadziły już 24:15, a po chwili atak z środka Sthefany Gonzalez zakończył seta wynikiem 25:16 i zapachniało niespodzianką.

Na początku trzeciej partii zespół Dominikany znów postawił trudne warunki i Brazylijki nie mogły odskoczyć rywalkom (8:7). Udało się to nieco później, po ataku Kisy Nascimento było już 17:13 dla faworytek. Brazylijki wróciły do swojej dobrej gry i znów kontrolowały wydarzenia na boisku (20:14), grając coraz lepiej blokiem. Canarinhes nie pozwoliły już się dogonić, po ataku Kisy miały piłkę setową przy stanie 24:18, a po chwili skuteczny blok na Michelle Peralcie zakończył trzeciego seta. Również w czwartym secie zespół trenera Ze Roberto szybko uzyskał przewagę i po dobrym ataku Julii Bergmann prowadził już 15:10. W końcówce Brazylijki prowadziły 22:14 i pewnie zmierzały do wygranej w tym meczu. Zespół Dominikany obronił wprawdzie dwie piłki meczowe, ale ostatecznie skapitulował po kolejnym skutecznym ataku Kisy Nascimento (20 pkt.). Brazylia wygrała tego seta do 17 i całe spotkanie 3:0.

Dominikana – Brazylia 1:3
(9:25, 25:16, 18:25, 17:25)

Składy zespołów:
Dominikana: Marte (1), Guillen (1), Pena Isabel (17), Martinez J. (6), Gonzalez C. (16), Gonzalez S. (3), Martinez L. (libero) oraz Peralta (7), Dominguez i Mambru
Brazylia: Carol (11), Pri Daroit (8), Macris (1), Lorena (7), Kisy (20), Julia (13), Nyeme (libero) oraz Roberta, Karina, Ana Cristina (4) i Lorenne


Dla siatkarek USA mecz z Kanadą był dopiero drugim w rozgrywkach. Gospodynie turnieju w Bossier City szybko wyszły na prowadzenie 6:4, następnie odskoczyły rywalkom na sześć punktów (12:6) i spokojnie prowadził swoją grę. Amerykanki grały świetnie w obronie, a po ataku Rishel Kingdom prowadziły już 18:11, nie dając rywalkom większych szans w tym secie. Ostatnią akcję wykończyła atakiem z lewego skrzydła Kara Bajema i zespół USA wygrał tę partię wysoko do 14.

W drugim secie to Kanadyjki po zbiciu Kiery Van Ryk prowadziły 3:1, potem 5:2, jednak podopieczne trenera Karcha Kiraly’ego powoli odrabiały straty. Po ataku z środka Brionne Butler doprowadziły do remisu 11:11, potem dość długo toczyła się wyrównana gra punkt za punkt. Od stanu 20:20 dwa błędy w ataku popełniły siatkarki z Kanady, swoją akcję skończyła Andrea Drews i zespół USA odskoczył rywalkom. Ostatecznie gospodynie wygrały tego seta 25:22 po mocnym ataku Rishel Kingdom i prowadził w meczu już 2-0.

W trzeciej partii Amerykanki szybko wyszły na prowadzenie 7:3. Kanadyjki wróciły wprawdzie do swojej dobrej gry, ale nie mogły znaleźć recepty na ataki skutecznej Andrei Drews (13:8). Szarpać jeszcze próbowała Alexa Gray, ale gdy nawet ona została zablokowana, było już 19:12 dla zespołu USA. Od stanu 13:21 podopieczne trenerki Shannon Winzer próbowały jeszcze ratować sytuację, udało im się zdobyć kilka punktów z rzędu, jednak to gospodynie po kolejnym zbiciu Drews miały piłkę meczową już przy stanie 24:16. Kanadyjki zdołały zdobyć jeszcze trzy punkty, w końcu jednak Sydney Grills pomyliła się w polu zagrywki i Amerykanki pewnie zgarnęły w tym meczu trzy punkty.

USA – Kanada 3:0
(25:14, 25:22, 25:19)

Składy zespołów:
USA: Dixon (3), Carlini (3), Kingdon (12), Butler (9), Drews A. (15), Bajema (12), White (libero)
Kanada: Van Ryk (8), Gray (10), Cross, King (5), Howe (1), Magilo (6), Georgiadis (libero) oraz White (3), Baker, Mitrovic (7), Livingston (2) i Grills (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarek

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-06-04

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved