Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Siatkarska Liga Narodów > LN K: Amerykanki pokonały Bułgarię bez straty seta, podobnie jak Chinki Belgię

LN K: Amerykanki pokonały Bułgarię bez straty seta, podobnie jak Chinki Belgię

fot. FIVB

W Siatkarskiej Lidze Narodów kolejne zwycięstwo odniosła reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Amerykanki pokonały 3:0 zespół narodowy Bułgarii. Trzeba jednak przyznać, że siatkarki prowadzone przez Lorenzo Micelliego twardo walczyły, aby nie ułatwić rywalkom zadania. Ostatecznie jednak nie udało im się ugrać nawet seta. Pewnie swoje spotkanie wygrały także Chinki, które nie dały zbyt wielu szans siatkarkom z Belgii. 

Siatkarki reprezentacji Bułgarii w pierwszym secie postawiły Amerykankom trudne warunki. Co jeden zespół odskoczył, to drugi odrabiał straty i długo wynik oscylował w okolicach remisu. Błąd zagrywki Kathryn Plummer dał Bułgarkom prowadzenie 15:14. Myliły się również i one. Autowy atak Mirosławy Paskowej dał z kolei jedno „oczko” przewagi siatkarkom ekipy Stanów Zjednoczonych (16:15). Błąd przyjęcia po stronie bułgarskiej spowodował, że Amerykanki odskoczyły na dwa punkty i o czas poprosił trener Lorenzo Micelli. Nadal świetnie serwowała Haleigh Washington i prowadzenie USA rosło. Po ataku Danielle Cuttino było już 19:15. Na zagrywce równie dobrze co Washington prezentowała się Micha Hancock. Po drugiej stronie na zagrywce ryzykowała Lora Kitipowa i to się opłaciło, bowiem Bułgarka posłała asa i zmniejszyła straty do trzech punktów. Błąd w ataku Paskowej sprawił jednak, że Amerykanki znów miały bezpieczne prowadzenie (23:18). Ostatecznie amerykański zespół triumfował 25:20.

Druga odsłona rozpoczęła się od prowadzenia Bułgarek 3:1, a w kolejnej akcji punkt z ataku dołożyła Maria Jordanowa. Chwilowy zastój przełamała mocnym zbiciem Cuttino. W grze ekipy amerykańskiej było sporo niedokładności, w efekcie rywalki utrzymywały kilka „oczek”  przewagi. Gdy zablokowana została Paskowa, prowadzenie Bułgarek zmalało do jednego punktu.  Zespół trenera Micelliego nie potrafił utrzymać przewagi, po zagrywce Washington było 9:9. Skuteczny atak Kelsey Robinson dał ekipie USA prowadzenie 11:10. W kolejnej akcji szybką piłkę skończyła Hannah Tapp. Przy stanie 14:10 dla Amerykanek o czas poprosił Lorenzo Micelli. W ekipie bułgarskiej ciężar gry próbowała wziąć na siebie Jordanowa. Po ataku Todorowej sędzia pokazał aut, ale okazało się, że Bułgarka obiła blok. Amerykanki prowadziły tylko 17:15, ale Todorowa podarowała im kolejny punkt nieudaną zagrywką. Po ataku Washington ekipa USA prowadziła 19:16. Po błędzie Robinson bułgarski zespół tracił już tylko jedno „oczko” (19:20). W końcówce jednak Amerykanki nie dały się już zaskoczyć. Set zakończył się autową zagrywką Jordanowej.

Trzecią partię znów lepiej rozpoczęły Bułgarki, po ataku Dimitorowej prowadziły 3:1. Świetny blok na Czauszewej dał remis 5:5. Trzypunktową przewagę ponownie udało się zbudować ekipie bułgarskiej, gdy Plummer nie przyjęła zagrywki (8:5). Problemem siatkarek Lorenzo Micelliego było jednak to, że nie potrafiły utrzymać poziomu gry. Gdy zablokowana została Todorowa, znów mieliśmy remis (8:8). Słabsze akcje Bułgarki przeplatały efektownymi zagraniami, np. blokiem na Washington (10:10). Po ataku Cuttino ekipa USA prowadziła 13:11, a w kolejnej akcji Washington ustrzeliła zagrywką Jordanową. Świetny atak Plummer dał Amerykankom prowadzenie 17:12. Po nieudanej zagrywce Jordanowej było 21:16 dla ekipy USA, a po kiwce Robinson Amerykanki miały pierwszą piłkę meczową. Skończyły trzecią, a dokładnie zrobiła to Kelsey Robinson.

Bułgaria – USA 0:3
(20:25, 22:25, 20:25)

Składy zespołów:
Bułgaria: Paskowa (14), Kitipowa (5), Todorowa M. (2), Dimitrowa N. (5), Czauszewa (9), Milanowa, Todorowa Ż. (5)(libero) oraz Jordanowa (8), Barakowa, Wasiljewa i Sajkowa
USA: Plummer (8), Cuttino (12), Tapp (11), Washington (10), Hancock (3), Robinson (14), Wong-Orantes (libero)


Początek meczu był wyrównany. Udanymi zagraniami popisywały się Yingying Li i Britt Herbots, a wynik oscylował wokół remisu (8:8). Za sprawą Celine Van Gestel Europejki nawet objęły prowadzenie 16:14, ale popełniały coraz więcej błędów. Asa serwisowego dołożyła Yanyuan Wang, a udane kontry Xiangyu Gong spowodowały, że to Azjatki przejęły inicjatywę na boisku (22:18). W końcówce dołożyły jeszcze szczelny blok, a premierowa odsłona padła ich łupem 25:19.

Druga odsłona zaczęła się od walki cios za cios. Na udane akcje Pauline Martin odpowiadały Wang i Gong, a wynik był na styku (7:7). W kolejnych minutach punktowała na siatce Li, ale dzięki asowi serwisowemu Van Gestel Belgijki wciąż dotrzymywały kroku rywalkom (13:13). Mimo że dwoiła się i troiła Gong, to Europejki zaczęły wychodzić na prowadzenie (17:16). Do stanu po 22 toczyła się zacięta walka, ale ponownie ostatnie słowo należało do Azjatek, a dokładniej do Gong, której atak i blok przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Chinek (25:22).

W trzecim secie poszły one za ciosem. Już na jego początku popisały się 5 blokami, a pojedyncze udane zbicia Van Gestel nie były w stanie poderwać Belgijek do walki (10:5). Popełniały one więcej błędów od rywalek, a ataki Ye Jin powiększały dystans dzielący oba zespoły (16:9). Belgijki nie miały pomysłu na przeciwstawienie się przeciwniczkom, a Martin nie poderwała ich do walki. Im bliżej końca seta, tym Azjatki bardziej dominowały na boisku. W ataku punktowały Wang i Gong, a kropkę nad „i” w całym meczu postawiła Jin (25:14).

Chiny – Belgia 3:0
(25:19, 25:22, 25:14)

Składy zespołów:
Chiny: Yuan X.Y. (6), Gong X.Y. (19), Wang Y.Y. (8), Jin Y. (8), Li Y.Y. (9), Ding X. (4), Wang W.Y. (libero) oraz Wang Y.L. (3)
Belgia: Herbots (6), Guiliams (7), Van Gestel (11), Goris (4), Van de Vyver, Koulberg (6), Rampelberg (libero) oraz Martin (11) i Krenicky (1)

Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-06-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved