Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Wyrównany pojedynek w Sulęcinie, tie-break dla gospodarzy

I liga M: Wyrównany pojedynek w Sulęcinie, tie-break dla gospodarzy

fot. Marek Osuchowski / Norwid Częstochowa

Emocji nie brakowało w Sulęcinie, w którym gospodarze zmierzyli się z MKS-em Będzin. Wyrównanej gry nie zabrakło praktycznie w żadnym z setów, a w dwóch musiała rozstrzygać gra na przewagi. Ostatecznie o losach tego meczu zadecydował tie-break, w którym lepsi okazali się siatkarze Olimpii.

Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po ataku Grzegorza Turka wyszli na dwupunktowe prowadzenie (3:1). Po błędach w ataku Wiktora Musiała Olimpia miała więc już o cztery oczka więcej. Powiększyła jeszcze tę przewagę, gdy sulęcinianie dołożyli skuteczny blok (8:3). Dopiero as serwisowy Michała Makowskiego poprawił sytuację MKS-u Będzin. Przyjezdni popracowali jeszcze w ataku i gdy przyjmujący po raz kolejny pojawił się w polu serwisowym, wynik wskazał na remis (14:14). Co prawda gospodarze pograli blokiem i wypracowali sobie dwa oczka przewagi, ale zaraz rywale odpowiedzieli tym samym i nastąpiło wyrównanie. Po zepsutym ataku Turka to więc będzinianie byli bliżej wygranej w premierowej odsłonie (19:17). Taki stan nie utrzymał się za długo, gdyż punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Michał Wójcik. Ostatecznie o losach tej partii zdecydowała gra na przewagi, w której lepsi okazali się zawodnicy z Sulęcina. Przesądził o tym ich skuteczny blok (29:27).

Od trzypunktowego prowadzenia sulęcinian rozpoczęła się kolejna odsłona. Dobrze spisał się jednak Artur Ratajczak, co w połączeniu z asem serwisowym Jakuba Rohnki dało o jedno oczko więcej MKS-owi (4:3). Zaraz punktową zagrywką popisał się także Mateusz Kańczok, dzięki czemu goście umocnili się na prowadzeniu (8:5). Dopiero blok gospodarzy zmniejszył dystans między drużynami. Kontynuowali dobrą grę w tym elemencie i wynik w końcu wskazał na remis (12:12). Od tej pory trwała gra punkt za punkt, którą przerwały świetne kontry w wykonaniu Michała Godlewskiego (17:14). Zawodnik Olimpii nie okazał się jednak nieomylny, przez co wynik ponownie uległ wyrównaniu. Będzinianie wykorzystali więc swoją szansę i dzięki dobrej grze na siatce wyszli na prowadzenie (22:20). Utrzymali się na nim do samego końca i to oni cieszyli się ze zwycięstwa po ataku Makowskiego (25:22).

Także trzeci set rozpoczął się od trzypunktowego prowadzenia Olimpii. Umocniła się jeszcze na nim, gdy w ataku pomylił się Musiał (1:5). Sulęcinianie również nie zdołali uniknąć błędów i po chwili dystans zmniejszył się do jednego oczka. Popracowali jednak w ataku i szybko powrócili na wyższe prowadzenie (11:8). Dopiero skuteczny blok będzinian sprawił, że wynik wskazał na remis. Od tej pory trwała zacięta walka, podczas której zespoły zmieniały się na prowadzeniu. Przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznym ataku Rohnki na dwa oczka więcej dla MKS-u (19:17). Goście nie cieszyli się z przewagi za długo, gdyż sulęcinianie uruchomili blok. Po raz kolejny musiała więc decydować końcówka i gra na przewagi. Ponownie lepiej z grą pod presją poradzili sobie siatkarze Olimpii, który zakończyli seta w efektowny sposób, czyli asem serwisowym Macieja Krysiaka (26:24).

Wyrównany okazał się początek czwartej odsłony. Dopiero dzięki dobrej grze w ataku udało się gościom wyjść na trzypunktowe prowadzenie (6:3). Z przechodzącej piłki skorzystał jednak Wójcik i po bloku sulęcinian z przewagi MKS-u nic nie pozostało. Kolejne przełamanie nastąpiło więc po błędzie Godlewskiego w ataku (9:11). Goście umocnili się jeszcze na prowadzeniu, gdy w połowie seta skutecznymi akcjami popisał się Kańczok (16:13). Nie był to jednak koniec emocji. Będzinianie nie uniknęli błędów, wobec czego wynik wskazał na remis. Musieli więc uruchomić blok, aby przywrócić sobie przewagę (21:17). Nakręciło to grę MKS-u, który triumfował po jeszcze jednym skutecznym bloku (25:20).

Na początku tie-breaka powróciła wyrównana walka. Przez dłuższy czas drużyny jedynie zmieniały się na prowadzeniu. Przełamanie nastąpiło dopiero po efektownym ataku Turka na dwa oczka więcej dla Olimpii (8:6). Nic jednak z nich nie pozostało, gdy asem serwisowym popisał się Łukasz Swodczyk. Gospodarze po raz kolejny wyszli więc na prowadzenie w końcówce, gdy błąd w ataku popełnił Makowski (11:13). Wykorzystali więc swoją szansę i to właśnie oni zwyciężyli w tym zaciętym meczu po ataku Turka (15:13).

MVP: Michał Wójcik

Olimpia Sulęcin – MKS Będzin 3:2
(29:27, 22:25, 26:24, 20:25, 15:13)

Składy zespołów:
Olimpia: Błażej (4), Lipiński (11), Krysiak (16), Wójcik (22), Turek (11), Cichosz-Dzyga (5), Pogłodziński (libero) oraz Polczyk (1), Nawrot i Godlewski (11)
MKS: Gonciarz (1), Ratajczak (10), Makowski (16), Rohnka (21), Musiał (2), Swodczyk (3), Marek (libero) oraz Stankow (5), Kańczok (12) i Koppers (4)

Zobacz również:
Wyniki oraz tabela TAURON 1. Ligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-25

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved