ZAKSA Strzelce Opolskie nie zdołała zrewanżować się Olimpii Sulęcin za porażkę w pierwszej kolejce. W meczu we własnej hali podopieczni trenera Dembończyka ulegli rywalom 0:3. ZAKSA musiała sobie radzić bez Grzegorza Wójtowicza. Kontuzja może wykluczyć doświadczonego przyjmującego z gry do końca sezonu.
Lepiej w mecz weszli goście. Gospodarze mieli problemy z przyjęciem i po ataku z przechodzącej piłki Dawida Siwczyka sulęcinianie prowadzili 3:0. Po asie Macieja Kordysza pierwszy czas wykorzystał trener Dembończyk (1:6). ZAKSA miała problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji, zaś ich rywale punktowali konsekwentnie. Sulęcinianie górowali na siatce, po bloku Siwczyka na Kramczyńskim goście prowadzili 15:6, a drugi raz zdecydował się zainterweniować trener Dembończyk. Chociaż w kolejnych akcjach przyjezdni nie ustrzegli się pomyłek, wciąż to oni dyktowali warunki na boisku. ZAKSĘ do walki starał się poderwać Filip Grygiel, ale jego skuteczne ataki nie wystarczyły, by odwrócić bieg seta. Ostatni punkt dla Olimpii padł po nieudanym zagraniu Krzysztofa Zapłackiego.
Gospodarze z nową energią weszli w drugiego seta, od początku trwała zacięta walka (8:8). Z akcji na akcję do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. Siatkarze ZAKSY często psuli zagrywki (12:14). Skuteczny blok Olimpii i celne zagranie Rafała Maluchnika pozwoliły sulęcinianom odskoczyć na 17:13, a o pierwszą przerwę w tej partii poprosił trener Dembończyk. W kolejnych akcjach to przyjezdni poszli za ciosem. Skutecznie atakował Grzegorz Turek. Po błędzie Zapłackiego było już 15:21. Końcówka grana była pod dyktando zespołu z Sulęcina. Kropkę nad i w tej odsłonie postawił udanym kontratakiem Maciej Naliwajko.
Lepiej trzeciego seta rozpoczęli siatkarze ze Strzelec Opolskich, którzy po ataku Krzysztofa Zapłackiego prowadzili 4:1. Po serii punktowych zagrywek Grzegorza Turka sulęcinianie szybko odwrócili wynik, a o czas poprosił trener Dembończyk (5:6). W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne ataki przeplatały z błędami w polu zagrywki. Trwała gra na styku, żaden z zespołów nie był w stanie wyjść na wyższe niż jednopunktowe prowadzenie. Skuteczny blok na Zimoniu i mocny atak Zapłackiego skłoniły trenera Kowalskiego do wzięcia pierwszego czasu w tym meczu (16:15). W dalszej fazie seta wciąż akcje toczyły się punkt za punkt. W końcówce po stronie sulęcinian punktował głównie Maciej Kordysz (19:20). Chociaż po zagraniu Siwczyka goście odskoczyli na 23:21, to po podwójnym bloku duetu Zapłacki/Zawalski na tablicy wyników widniał już remis (23:23). Po drugiej przerwie dla trenera Kowalskiego to przyjezdni punktowali, a mecz zamknął blok Olimpii.
MVP: Maciej Sas
ZAKSA Strzelce Opolskie – Olimpia Sulęcin 0:3
(16:25, 16:25, 23:25)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kłęk (5), Zawalski (4), Zapłacki (7), Szczechowicz (1), Grygiel (14), Kramczyński (2), Pilichowski (libero) oraz Wóz (1), Kaciczak (1) i Pogłodziński (libero)
Olimpia: Kordysz (9), Turek (13), Maluchnik (1), Siwczyk (10), Naliwajko (6), Zimoń (3), Sas (libero)
Zobacz również:
Wyniki I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna