Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Niespodzianka w Krakowie, Visła bez punktów

I liga M: Niespodzianka w Krakowie, Visła bez punktów

fot. Klaudia Piwowarczyk

Mimo że AGH AZS Kraków nie ma już szans na awans do play-off, to do końca rundy zasadniczej walczy o jak najlepszy wynik. W sobotnie popołudnie dość niespodziewanie pokonała we własnej hali 3:1 Visłę Bydgoszcz.

AGH AZS Kraków chciała zrehabilitować się za porażkę z SMS-em, stąd też od początku meczu z Visłą dzielnie stawiała opór faworytom. Walka toczyła się cios za cios, a jako pierwsi pękli podopieczni Marcina Ogonowskiego. Przy zagrywce Huberta Piwowarczyka to gospodarze zaczęli wysuwać się na prowadzenie (15:13). Gra punkt za punkt nie pomagała Viśle. Popełniała ona więcej błędów, ale po asie serwisowym Mariusza Marcyniaka wróciła do gry (17:17). Wówczas  dała o sobie znać skuteczna gra na siatce krakowian, która powodowała, że byli oni w coraz lepszej sytuacji (21:18). W końcówce udanie zbijał Dawid Dulski, a AGH nie wypuściła już prowadzenia z rąk, w premierowej odsłonie triumfując po ataku Jakuba Krauta 25:22.

W drugim secie początkowo obie drużyny szły łeb w łeb, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Na udane zagrania Damiana Wierzbickiego i Antoniego Kwasigrocha odpowiadał Adam Miniak i Dulski, ale wynik oscylował wokół remisu. Dopiero przy stanie 14:14 gospodarze przy zagrywce Krauta zdobyli cztery oczka z rzędu i wydawało się, że są na dobrej drodze do sukcesu. Jednak zdarzył im się przestój, a Visła punktowała przy serwisie Kwasigrocha. Krakowianom nie pomagało wprowadzenie na parkiet ani Adama Świdronia, ani Piotra Fenoszyna (18:21). W końcówce Visła kontrolowała boiskowe wydarzenia, a as serwisowy Jana Galabova przypieczętował jej wygraną (25:21).

W trzecim secie stosunkowo szybko inicjatywę zaczęli przejmować podopieczni Andrzeja Kubackiego, a duża w tym zasługa serwisu Karola Borkowskiego (6:4). Visła miała problemy, a AGH poczynała sobie coraz pewniej, serię punktów zdobywając przy zagrywce Dulskiego (12:6). Gościom na niewiele zdały się czasy na życzenie trenera Ogonowskiego oraz zmiany w składzie. Wprawdzie dzięki kontrom Wierzbickiego zbliżyli się do przeciwników na 14:16, a następnie na 17:19, ale na więcej nie było ich stać. W końcówce udanie zbijał Borkowski, a na zagrywce ponownie dał o sobie znać Dulski. Ostatecznie po asie serwisowym Adama Świdronia ta część meczu padła łupem AGH (25:18).

W czwartym secie gospodarze poszli za ciosem, szybko za sprawą Dulskiego odskakując od rywali na 8:4. Ci jednak nie zamierzali się poddawać, a ambitna gra w bloku pozwoliła im odrobić straty (10:10). W środkowej fazie ponownie zaczęła się zarysowywać niewielka przewaga po stronie AGH (15:13), ale przyjezdni deptali jej po piętach, a skutecznymi akcjami wymieniali się Dulski i Wierzbicki. Gra punkt za punkt niewiele jednak dawała bydgoszczanom. Dopiero w końcówce dzięki kontrze Galabova udało im się doprowadzić do remisu. Ostatecznie o losach tej partii musiała zadecydować walka na przewagi. Lepiej spisali się w niej krakowianie, którzy po błędnym zbiciu Wierzbickiego triumfowali 26:24.

MVP: Adam Miniak

AGH AZS Kraków – Visła Proline Bydgoszcz 3:1
(25:22, 21:25, 25:18, 26:24)

Składy zespołów:
AGH: Krawiecki (3), Dulski (18), Miniak (8), Piwowarczyk (6), Janusz (2), Borkowski (11), Kraut (6), Czyrek (libero) oraz Świdroń (1), Tokajuk, Grzymała (3), Fenoszyn
Visła: Masny (2), Wierzbicki (20), Kwasigroch (11), Galabov (19), Marcyniak (7), Kaźmierczak (7), Jędruszczak (libero) oraz Gutkowski, Radziwon (1), Owczarz

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-03-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved