Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Legia na fali, kolejna wygrana beniaminka

I liga M: Legia na fali, kolejna wygrana beniaminka

fot. Gabriela Gerbaczewska - tauron1liga.pl

Coraz lepiej w TAURON 1. Lidze radzi sobie Legia Warszawa, która odniosła kolejną wygraną z rzędu. W sobotnie popołudnie rozprawiła się we własnej hali z Olimpią Sulęcin. Mimo że lepiej w mecz weszli goście, to ostatecznie stać było ich tylko na wywiezienie ze stolicy jednego seta.

Początek meczu był wyrównany, ale po błędzie w ataku Arkadiusza Żakiety i szczelnym bloku to goście zaczęli budować sobie przewagę (7:4). Po udanej kontrze Grzegorza Turka stawała się ona coraz wyraźniejsza. Dobra postawa w bloku Jakuba Abramowicza pozwoliła Legii zniwelować część strat, ale wciąż musiała ona gonić wynik (13:15). W szeregach gości odważnie rozgrywał Artur Błażej, który kierował piłki w różne strefy boiska, a Olimpia zbliżała się do wygranej w premierowej odsłonie. Jednak as serwisowy Żakiety, a następnie błąd w ataku Michała Wójcika sprawiły, że doszło do walki na przewagi. W niej lepiej spisali się przyjezdni, którzy po błędzie w ataku Żakiety triumfowali 28:26.

Drugiego seta od mocnego uderzenia zaczęli podopieczni Mateusza Mielnika, którzy po asie serwisowym Żakiety odskoczyli od rywali na 5:2. Zaczęli dokładać szczelne bloki, w ataku pokazał się Kacper Bobrowski, a po błędzie na siatce Tomasza Polczyka Legia wygrywała już 11:5. Mnożyły się błędy sulęcinian, a duet Bobrowski/Żakieta powiększał przewagę gospodarzy. Pojedyncze udane zagrania Wójcika nie odmieniły obrazu gry po stronie gości. W końcówce asa serwisowego dołożył jeszcze Karol Rawiak, a pomyłka w ataku Seweryna Lipińskiego zakończyła nierówną walkę w tej części spotkania (25:14).

W trzeciej odsłonie przebudzili się podopieczni Łukasza Chajca, którzy po błędzie Bobrowskiego zaczęli budować sobie przewagę. Po bloku wygrywali już 8:5, ale za sprawą Rawiaka beniaminek odrobił straty. Popełniał więcej błędów, ale dzięki punktowej zagrywce Żakiety wciąż dotrzymywał kroku przeciwnikom (14:14). Po zbiciu Patryka Akali próbował przejąć inicjatywę na boisku (19:17), ale sulęcinianie wciąż deptali mu po piętach. Wygrywał jeszcze 24:22, lecz udana kontra Macieja Krysiaka dała nadzieję Olimpii  na doprowadzenie do gry na przewagi. To się jej jednak nie udało, bo popsuta zagrywka dała wygraną gospodarzom (25:23).

Od początku czwartej partii trwała walka cios za cios. Dwa błędy gości w ataku dały prowadzenie warszawskiej ekipie, ale udana kontra Turka spowodowała, że sulęcinianie wrócili do gry (8:8). Z biegiem czasu to oni zaczęli przejmować inicjatywę na boisku, a po akcji Turka odskoczyli od rywali na 14:11, zaczęli jednak mylić się w ataku, a punktowe zagrywki Żakiety i Bobrowskiego sprawiły, że Legia nie tylko wróciła do gry, ale sama zaczęła zbliżać się do sukcesu (18:15). Po błędzie Turka wygrywała już 20:16. Olimpia nie była już w stanie nic wskórać, a zbicie ze środka Abramowicza zakończyło walkę w całym spotkaniu (25:20).

MVP: Arkadiusz Żakieta  

Legia Warszawa – Olimpia Sulęcin 3:1
(26:28, 25:14, 25:23, 25:20)

Składy zespołów:
Legia: Żakieta (22), Stępień M. (2), Akala (7), Abramowicz (8), Bobrowski (14), Rawiak (10), Tomczak (libero) oraz Sumara (libero), Leliwa, Stępień B. (2), Szewczyk, Gomułka
Olimpia: Błażej (5), Turek (18), Wójcik (10), Krysiak (10), Lipiński (4), Cichosz-Dzyga (3), Pogłodziński (libero) oraz Nawrot, Szymański, Polczyk (3), Godlewski, Sawerwain (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-11-20

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved