Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Ciekawe mecze w Warszawie i we Wrocławiu

I liga M: Ciekawe mecze w Warszawie i we Wrocławiu

fot. LUMIKA Anna Klepaczko

Przed nami 28. kolejka TAURON 1. Ligi. Z czołowej trójki teoretycznie najtrudniejsze zadanie czeka ekipę Chemeko-System Gwardii Wrocław, która zagra we własnej hali z AZS-em AGH Kraków. Ciekawie powinno być również w Warszawie, gdzie miejscowa Legia podejmie Astrę Nowa Sól.

28. kolejkę rozpocznie spotkanie Lechii Tomaszów Mazowiecki z Krispolem Września. Tomaszowianie plasują się na 8. miejscu, próbują dogonić Avię Świdnik, a jednocześnie zwiększyć przewagę przed Chrobrym Głogów. W meczu z Krispolem mają szanse na komplet punktów, bowiem wrześnianie plasują się dopiero na 14. pozycji. W poprzedniej kolejce oba zespoły odniosły zwycięstwa – Lechia pokonała 3:0 SMS PZPS Spała, zaś Krispol wygrał 3:0 z Legią. – W aktualnej sytuacji każdy mecz jest dla nas niezwykle istotny. Chcemy za wszelką cenę odnieść zwycięstwo z Lechią i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby tak się stało. Kluczem do niego będzie koncentracja od samego początku do końca – zapowiada Jakub Buczek, przyjmujący Krispolu Września. Początek meczu 30 marca o godzinie 20:30.

Ciekawy mecz zapowiada się w piątek (19:00) we Wrocławiu. Chemeko-System Gwardia podejmie we własnej hali AZS AGH Kraków. Wrocławianie będą chcieli utrzymać 3. miejsce w tabeli, zaś krakowianie muszą uważać na Avię Świdnik. Aby zachować 6. miejsce AZS musi wygrać za 3 punkty. – Mecz w Nowej Soli pozwolił nam wrócić do rytmu meczowego. Jestem przekonany, że jeśli zagramy naszą najlepszą siatkówkę i będziemy skoncentrowani to odniesiemy kolejną wygraną, tym razem nad drużyną z Krakowa – powiedział Leon Dervisaj, rozgrywający ekipy z Dolnego Śląska.

Pozostałe mecze 28. kolejki zostaną rozegrane w sobotę, 1 kwietnia. Ważne spotkanie przed zespołami Legii Warszawa i MKST Astry Nowa Sól. Zespoły te zajmują odpowiednio 15. i 13. miejsce w tabeli. Nowosolanie bronią się przed spadkiem i chcą rozstrzygnąć to własnymi rękami, czyli wygrać w Warszawie. – Jedziemy teraz do Warszawy, potem mamy w krótkim odstępie czasu mecz u siebie z Krispolem Września. Te mecze zdecydują, czy się utrzymamy, czy będziemy o to utrzymanie musieli drżeć do ostatniej chwili – podkreślił rozgrywający Astry Łukasz Jurkojć.

W roli faworyta jedzie do Siedlec zespół Exact Systems Norwida Częstochowa. Wicelider tabeli w poprzedniej kolejce pokonał 3:0 Avię Świdnik, a KPS musiał uznać wyższość AZS-u AGH Kraków (1:3). Po meczu z Avią klub z Częstochowy ogłosił przedłużenie kontraktu z doświadczonym rozgrywającym – Tomaszem Kowalskim. Siatkarze Norwida mają jeszcze możliwość, aby wskoczyć na fotel lidera i z pewnością nie będą chcieli zmarnować okazji, aby w rywalizacji z niżej notowanym przeciwnikiem zdobyć komplet punktów.

PZL Leonardo Avia Świdnik po porażce z Norwidem w poprzedniej kolejce i z MKS-em Będzin w zaległym meczu będzie chciała odkuć się w meczu z SPS-em Chrobry Głogów. Zespoły dzielą tylko dwa miejsca w tabeli, ale aż 10 punktów. Wydaje się zatem, że na papierze większe szanse na wygraną mają świdniczanie, tym bardziej, że grają u siebie. – Musimy wyeliminować proste błędy. Nie mówię o błędach na zagrywce, bo przy założeniach polegających na ryzyku w polu serwisowym takie błędy się zdarzają – powiedział po meczu z Norwidem Witold Chwastyniak, szkoleniowiec Avii.

Trudne wyzwanie stoi przed BAS-em Białystok. Zespół z Podlasia podejmie Mickiewicza Kluczbork. Zespoły dzieli aż osiem miejsc w klasyfikacji. Kluczborczanie pokonali w poprzedniej kolejce BKS Visłę Proline Bydgoszcz, ale również białostoczanie mogą być zadowoleni, bowiem wygrali 3:2 z wyżej notowanym Chrobrym. Z pewnością zespół BAS-u będzie chciał pokusić się o niespodziankę i urwanie punktów faworytowi.

O awans w tabeli powalczy we własnej hali BKS Visła, który podejmie 11. w tabeli Olimpię Sulęcin. Bydgoszczanie będą chcieli również zrehabilitować się przed własną publicznością za porażkę z Mickiewiczem. Do kluczborskiego zespołu tracą zaledwie jeden punkt, a spotkanie z Olimpią będzie dobrą okazją, aby powalczyć o 4. pozycję.

MKS Będzin podejmie uczniów spalskiego SMS-u PZPS, co oznacza, że będzie to mecz lidera  z ostatnim zespołem w tabeli. W tym spotkaniu kibice będzińskiego zespołu chyba nie spodziewają się innego wyniku niż 3:0 i czekają już na fazę play-off. Renee Teppan podkreśla, że taki zespół jak MKS musi wygrywać z każdym. – To z kim zagramy, nie będziemy mieć specjalnego znaczenia, bo każdy zespół, który chce wygrać ligę musi prędzej czy później wyeliminować wszystkich przeciwników. Istotne będzie odpowiednie przygotowanie oraz zachowanie zimnej krwi w newralgicznych chwilach.

Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON 1. Ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:

Więcej artykułów z dnia :
2023-03-30

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved