ITA TOOLS Stal Mielec pokonała w meczu 24. kolejki Karpaty Krosno 3:1. Po dwóch pewnie wygranych setach w trzecim lepsze okazały się przyjezdne z Krosna, w czwartym wygrały gospodynie, które dopisały do swojego konta trzy punkty. Stal jest druga, Karpaty zajmują 10. miejsce.
Od samego początku spotkania mielczanki narzuciły swój styl gry. Wiceliderki tabeli odrzuciły od siatki swoje rywalki, punktowały na siatce, przy serii zagrywek Pauliny Stroiwąs było 11:3. Krośnianki nie miały siatkarskich argumentów, ich fatalne przyjęcie przełożyło się na grę w ataku. Kolejna seria zagrywek, tym razem Adrianny Muszyńskiej powiększyła przewagę pomiędzy obiema drużynami do 12 punktów (17:5). Mielczanki dominowały w każdym elemencie siatkówki, punktowały w bloku, w kontratakach. Tego jednostronnego seta atakiem zakończyła asem serwisowym Paulina Stroiwąs.
W drugim secie meczu przy serii zagrywek Dominiki Mras Stal prowadziła 5:0. Grę przerwał trener Dominik Stanisławczyk, ale posunięcie to nic nie zmieniło. Na boisku trwała dominacja i przewaga mielczanek. Krośnianki miały w dalszym ciągu miały problemy z przyjęciem, przewaga gospodyń wzrosła do ośmiu punktów (8:0). Przyjezdne do gry poderwała Natalia Sławińska, dzięki niej krośnianki zniwelowały straty do trzech punktów i przegrywały 9:12. Jak się później okazało był to chwilowy zryw Karpat. Miejscowe zawodniczki powiększyły przewagę do sześciu punktów (18:12), ze środka atakowała Paulina Stroiwąs. Sytuację na boisku próbowała odwrócić Marta Dąbrowska razem z Wiktorią Makarewicz, ich pojedyncze ataki nie przyniosły jednak żadnego rezultatu. Błąd własny zespołu gości zamknął tę część zmagań.
W trzecim secie meczu gra falowała, mielczanki po dwóch łatwo wygranych setach mocno spuściły z tonu. Po ataku Julity Molendy prowadziły 5:3, po czym stanęły w miejscu, popełniły błędy własne i przegrywały 6:11. Trener Michał Betleja desygnował do gry Izabelę Lach oraz Sandrę Szczygioł. Mielczanki zdołały częściowo odrobić straty, po ataku wspomnianej Szczygioł przegrywały 12:13. W polu zagrywki ręki nie zwalniała rozgrywająca Amelia Bogdanowicz, ważne punkty zdobyła Natalia Sławińska, a przyjezdne prowadziły 18:13. Kolejne trzy punkty na swoje konto zapisały mielczanki i grę przerwał trener zespołu gości (16:18). Więcej do powiedzenia w tym secie miały krośnianki, po ataku Wiktorii Makarewicz miały serię piłek setowych (24:20). W zespole z Mielca ciężar gry na siebie wzięła Dominika Mras, dzięki niej doszło do remisu po 24. W grze na przewagi lepsze były zawodniczki z Krosna, które wygrały tego seta 26:24.
Krośnianki w początkowym okresie gry prowadziły 6:2, mielczanki grały czytelnie, myliły się w ataku. Do stanu 11:8 dominował zespół z Krosna, następnie w polu zagrywki zameldowała się Katarzyna Bryda, popisała się serią trudnych i mocnych zagrywek, przyjezdne w jednym ustawieniu straciły sześć punktów z rzędu, przegrywały 12:18. Błędy w przyjęciu przełożyły się na grę przyjezdnych w ataku, mielczanki dominowały w grze na siatce oraz w obronie. Nie do zatrzymania w ataku była Sandra Szczygioł, mielczanki punktowały też w bloku. Po ataku kapitan mieleckiego zespołu było 24:17. Natomiast set oraz mecz zakończył się błędem Amelii Bogdanowicz w polu zagrywki.
MVP: Katarzyna Bryda
ITA TOOLS Stal Mielec – Karpaty Krosno 3:1
(25:10, 25:17, 24:26, 25:18)
Składy zespołów:
Stal: Stroiwąs (10), Molenda (10), Bryda (15), Mras (2), Urbanowicz (7), Muszyńska (8), Samul (libero) oraz Lach (1), Szczygioł (11), Hnatyszyn (1) i Pancewicz (libero)
Karpaty: Bogdanowicz (3), Jakubowska (5), Wisz (1), Sławińska (14), Gliniecka, Grodzka (7), Machowska (libero) oraz Legień, Makarewicz (14), M. Dąbrowska (11) i Borek (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela i ligi kobiet
źródło: inf. własna
