Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Kwal. do IO M: Trzysetowe spotkania na początek dnia w Tokio

Kwal. do IO M: Trzysetowe spotkania na początek dnia w Tokio

fot. volleyballworld.com

Drugi dzień turnieju w Tokio rozpoczął się od dwóch trzysetowych spotkań. Oba miały zupełnie inny przebieg. Słoweńcy po walce pokonali Turków, zaś Serbowie bez większych problemów wygrali z Tunezyjczykami. W kolejnym spotkaniu Amerykanie pewnie wygrali Finami. Na zakończenie dnia Egipcjanie odwrócili losy spotkania z gospodarzami turnieju i pokonali Japonie po tie-breaku. 

Trudny mecz i trzy punkty Słoweńców

Po niespodziewanym pokonaniu Serbów Turcy w drugi dzień turnieju kwalifikacyjnego mierzyli się ze Słoweńcami. Pierwszy set był bardzo zacięty, na niewielkim prowadzeniu pozostawali siatkarze z Turcji. Dopiero w końcówce do głosu doszli Słoweńcy. Z 22:23 zrobiło się 24:23. Turcy doprowadzili jeszcze do walki na przewagi, ale ostatnie słowo należało do rywali. W drugim secie siatkarze z Turcji przejęli inicjatywę, szybko budując czteropunktową przewagę. Słoweńcy szybko jednak ją zniwelowali (10:10). W dalszej fazie ponownie trwała zacięta walka a po tym razem znacznie dłuższej walce na przewagi ponownie triumfowali Słoweńcy. Trzeci set to zupełnie inna historia. Tym razem słoweńscy siatkarze szybko wyszli na prowadzenie, którego rywale mimo walki w końcówce nie zdołali zniwelować.

Liderem Słoweńców w niedzielnym meczu był Rok Mozić. Siatkarz zdobył łącznie 20 punktów. Atakował z 53% skutecznością. Po 13 oczek dołożyli Tine Urnaut i Klemen Cebulj. Po drugiej stronie siatki najlepiej punktowali bracia Lagumdzija. Adis zdobył 16 punktów (42$ skuteczności), natomiast Mirza – 14 (53% skuteczności). Obie reprezentacje miały taką samą skuteczność w ataku (51%) i zdobyły 6 punktów blokiem.

Słowenia – Turcja 3:0
(28:26, 30:28, 25:22)

Składy zespołów:
Słowenia: Pajenk (7), Kozamernik (8), Vincić (1), Urnaut (13), Cebulj (13), Mozić (20), Kovacić (libero) oraz Mujanović
Turcja: Bulbul (5), Lagumdzija M. (14), Eksi (1), Gulmezoglu (5), Lagumdzija A. (16), Matić (3), Done (libero) oraz Bayraktar (libero), Gurbuz (7), Bostan, Gunes (2) i Aydin

Serbowie wrócili na właściwe tory

W drugim dniu turnieju kwalifikacyjnego Serbowie wywiązali się już z roli faworytów. Chociaż początek spotkania z Tunezją nie układał się po ich myśli, szybko odwrócili jego bieg i kilkupunktową przewagę utrzymali do końca partii. W partii numer dwa już od początku do końca to podopieczni trenera Kolakovicia dyktowali warunki na boisku. W trzeciej partii Tunezyjczycy dłużej utrzymywali kontakt punktowy z przeciwnikami, ale ostatecznie ponownie ze zwycięstwa cieszyli się Serbowie.

Bardzo dobry mecz zaliczył Drazen Luburić. Atakujący zdobył 18 punktów z czego 16 atakiem a 2 zagrywką. Atakował z 64% skutecznością. Dwucyfrowy dorobek na swoim koncie mieli również Pavle Perić oraz Marko Ivović. Po drugiej stronie siatki głównym punktującym był Oussama Ben Romdhane. Siatkarz do 2 asów i 2 bloków dołożył 12 celnych ataków (55% skuteczności).

Serbia – Tunezja 3:0
(25:21, 25:16, 25:21)

Składy zespołów:
Serbia: Ivović (12), Perić (15), Masulović (8), Luburić (18), Todorović i Nedeljković (7), Kapur (libero) oraz Krsmanović, Kujundzić (1), Batak i Atanasijević (1)
Tunezja: Kadhi (3), Ben Slimene (4), Karamosli (4), Ben Romdhane (16), Agrebi (4), Nagga (2), Korbosli (libero) oraz Hmissi (libero), Ben Othmen (4), Mrabet i Ben  Youssef Lasgher (6)

Amerykanie zgodnie z planem

Nie było niespodzianki w starciu Amerykanów z Finami. Siatkarze ze Stanów Zjednoczonych górowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Pierwsze akcje spotkania należały do reprezentacji Finlandii, jednak rywale szybko odwrócili wynik. Amerykanie punktowali seriami i pierwszego seta wygrali do 17. W drugiej partii od początku to siatkarze ze Stanów Zjednoczonych kontrolowali grę. W końcówce zaliczyli kilka serii punktowych i tym razem Finowie zapisali na swoim koncie 15 punktów. Amerykanie nie tracili koncentracji również w ostatniej partii. Szybko zbudowali przewagę, której nie oddali aż do końca.

W amerykańskich szeregach najwięcej punktów zdobył Torey DeFalco. Przyjmujący zapisał na swoim koncie 14 punktów z czego aż 5 zdobył w polu zagrywki (łącznie USA miało 8 asów). 12 punktów do dorobku drużyny dołożył Matthew Anderson, atakując z 56% skutecznością. Dla Finów najwięcej punktów zdobył Niko Suihkonen. Siatkarz skończył 6 z 14 ataków (43% skuteczności) i posłał 1 asa. 6 oczek zdobył natomiast Joonas Mikael Jokela, który wszedł na zmianę w pierwszym secie a następnie rozegrał całą trzecią partię (skuteczność w ataku 60%).

USA – Finlandia 3:0
(25:17, 25:15, 25:17)

Składy zespołów:
USA: Anderson (12), Jendryk (10), DeFalco (14), Christenson (3), Jaeschke (8), Averill (9), Shoji (libero) oraz Ma’a i Ensing (9)
Finlandia: Tervaportti, Zhbankov (3), Suihkonen (7), Marttila (4), Haapaniemi (3), Nukula (3), Koykka (libero) oraz Hanninen (1), Jokela (6), Ivanov i Makinen (3)


Egipcjanie odwrócili losy meczu

Początek spotkania toczył się pod dyktando Japończyków. W pierwszych dwóch setach od początku do końca warunki dyktowali gospodarze. Pierwszą partię siatkarze z Japonii wygrali do 15 a drugą do 10. Sytuacja odmieniła się w trzeciej odsłonie. W niej szybko do głosu doszli Egipcjanie, budując pięciopunktową przewagę. W drugiej fazie seta Japończycy rzucili się do odrabiania strat, zbliżyli się na jeden punkt, ale nie zdołali odwrócić biegu seta. W czwartej partii po wyrównanym początku Egipcjanie odskoczyli na kilka punktów. Japończycy starali się walczyć, ale ostatecznie o zwycięstwie musiał zdecydować tie-break. Piąta partia od początku grana była na styku. Japończycy obronili pierwszą piłkę meczową, jednak decydujące słowo należało do Egipcjan.

Japończykom nie pomogła nawet dobra postawa Yujiego Nishidy i Yukiego Ishikawy. Obaj siatkarze zapisali na swoim koncie po 24 punkty, notując kolejno 66% i 57% skuteczności. Po drugiej stronie siatki najwięcej punktów – 20 zdobył Reda Haikal.

Japonia – Egipt 2:3
(25:14, 25:10, 23:25, 23:25, 13:15)

Składy zespołów:
Japonia: Nishida (24), Onodera (5), Yamauchi (8), Sekita (2), Takahashi (16), Ishikawa (24), Yamamoto T. (libero) oraz Miyaura (3), Otsuka, Kai, Yamamoto R.
Egipt: Ellakany (2), Masoud (11), Afifi (3), Seoufy (6), Haikal (20), Issa (5), Hassan (libero) oraz Elhossiny Eissa (10) i Omar (9)

Po dwóch dniach rywalizacji w poniedziałek siatkarzy czeka dzień przerwy. Obecnie w tabeli przewodzą Amerykanie, za którymi plasują się Słoweńcy. Obie drużyny dotychczas nie straciły nawet seta. Na 3. miejscu znajdują się Serbowie, następnie Japończycy i Turcy. Wszystkie trzy zespoły mają na swoim koncie trzy oczka. Tabelę zamykają Tunezyjczycy, którzy podczas turnieju w Tokio nie wygrali jeszcze nawet seta.

Zobacz również:
Wyniki i tabela turnieju kwalifikacyjnego w Tokio

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-01

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved