Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Trener Olimpii: Doświadczenie zdobyte w tym sezonie będzie kiełkowało w przyszłości

Trener Olimpii: Doświadczenie zdobyte w tym sezonie będzie kiełkowało w przyszłości

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Nie awansowaliśmy do play-off, ale nie musieliśmy do końca drżeć o utrzymanie w lidze, więc jest to dobry wynik. Ja jestem z niego zadowolony, tym bardziej, że był to dla mnie debiut w I lidze – powiedział Konrad Cop, trener Olimpii Sulęcin.

 

Jeden punkt na zakończenie

Sezon zakończyliście porażką w Bydgoszczy , ale dopiero po walce. Można chyba powiedzieć, że w meczu z Visłą pozostawiliście po sobie dobre wrażenie?

Konrad Cop: – Z tego, co wiem, z historii konfrontacji Olimpia w Bydgoszczy zbyt często punktów nie zdobywała, więc ten jeden punkt jest niezłym wynikiem. Cieszę się, że po pierwszym przegranym secie znaleźliśmy w miarę optymalny skład, wzmocniliśmy przyjęcie. Pod koniec sezonu mieliśmy trochę problemów zdrowotnych. Po trzecim secie musiał jeszcze zejść z boiska Rafał Prokopczuk, którego zastąpił Hubert Szymczak. W tie-breaku przy zmianie stron nawet wyszliśmy na prowadzenie i była szansa na zwycięstwo, ale nawet ten jeden ugrany punkt jest dobrym osiągnięciem.

 

A trudno było zmotywować zespół do ostatnich meczów, przed którymi nie mieliście już szans na awans do play-off, a z drugiej mieliście pewne utrzymanie w lidze.

– Mówiliśmy sobie, że do końca chcemy cieszyć się grą i walczyć o zwycięstwa. Wygrana w Spale zagwarantowała nam jedenaste miejsce na koniec rundy zasadniczej, więc w tych ostatnich meczach graliśmy dla siebie i kibiców. Daliśmy też w nich szansę pokazania się na boisku wszystkim zawodnikom, którzy solidnie pracowali przez cały sezon.

 

A to jedenaste miejsce to było optimum dla tej drużyny czy odczuwa pan niedosyt?

– W sezonie przegraliśmy dwukrotnie z AGH Kraków i MCKiS-em Jaworzno, które są w tabeli za nami, ale też urywaliśmy punkty zespołom, które znalazły się w ósemce. Byliśmy młodym zespołem, który doświadczenie zdobywał przez cały sezon. Mieliśmy udaną końcówkę pierwszej rundy, potem w nowym roku przegraliśmy pięć meczów z rzędu i znów musieliśmy szukać punktów. Chociaż graliśmy dobre mecze z Mickiewiczem, Avią czy BAS-em, to przegrywaliśmy 1:3. Dojrzewaliśmy do tego, jak reagować w końcówkach. Wyciągnęliśmy wnioski i wygraliśmy z Astrą, Lechią, urwaliśmy punkt BBTS-owi. Oczywiście, nie starczyło na awans do play-off, ale nie musieliśmy do końca drżeć o utrzymanie w lidze, więc jest to dobry wynik. Ja jestem z niego zadowolony, tym bardziej, że był to dla mnie debiut w I lidze.

 

Wnioski trzeba wyciągnąć z początku sezonu? Bo w nim szło wam jak po grudzie.

– Mieliśmy serię przegranych czterech spotkań, z których na pewno wyciągnęliśmy wnioski. Powtórzę się, że mieliśmy dosyć młody skład, który doświadczenie musiał zdobywać w walce. Uczyliśmy się siebie nawzajem i potrzebowaliśmy czasu, aby zdobyć pewność w grze. To był pewien proces, który później dał dobre owoce.

 

Nowa nauka

A pan dużo nauczył się w trakcie tego sezonu?

– Każdy sezon jest nową nauką. Musiałem I ligę poznać od strony organizacyjnej i techniczno-taktycznej. Tauron 1 liga cały czas się rozwija. Na pewno jest w niej dużo więcej niespodzianek niż w PlusLidze. Ostatecznie zrealizowaliśmy swój główny cel, a doświadczenie zdobyte w tym sezonie będzie kiełkowało w przyszłości.

 

Już pojawiły się informacje, że przenosi się pan do Astry, czyli zostaje pan na pierwszoligowym poziomie rozgrywkowym?

– Do 31 maja mam kontrakt w Olimpii Sulęcin. Nie przedłużę go, ale rozstaniemy się w dobrych stosunkach. To normalne w sporcie, a Sulęcin będę darzył na pewno dużym sentymentem.

 

Czas na kadrę

Po wygaśnięciu kontraktu w Sulęcinie czeka pana praca z młodzieżową reprezentacją Polski.

– Bardzo cieszę się z tego powodu, bo trochę stęskniłem się za pracą z kadrą. Trzy lata temu prowadziłem kadrę U17, a teraz będę asystentem Dariusza Luksa w reprezentacji U22. Jest ona doświadczona, bo zdobywała już medale w mistrzostwach świata i Europy. Z częścią zawodników wcześniej pracowałem, a część poznałem teraz w I lidze. Przygotowania zaczniemy już pod koniec maja, a w lipcu polecimy do Holandii.

 

A będzie czas, aby trochę odetchnąć od siatkówki?

– Po świętach i między okresem roztrenowania lecę do mojego ulubionego Rzymu. Postaram się tam naładować akumulatory.  

 

Zobacz również
Duże zmiany w Olimpii, będzie nowy trener

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-04-03

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved