Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Karol Kłos: Wszyscy się uczymy i popełniamy błędy

Karol Kłos: Wszyscy się uczymy i popełniamy błędy

fot. Klaudia Piwowarczyk

W środę PGE Skra Bełchatów zagra na wyjeździe z Treflem Gdańsk. Będzie pierwsze z dwóch spotkań, które uda się rozegrać w terminie w ramach 7. kolejki PlusLigi. Wszystko przez koronawirusa, który ponownie zawitał niestety do Trefla. – Uratować nas może cierpliwość i chęć grania za wszelką cenę. Nie chcę oceniać działań, bo to nie moja rola – powiedział w rozmowie z portalem TVP Sport środkowy bełchatowian Karol Kłos.

Mecz Trefla Gdańsk z PGE Skrą Bełchatów miał być jednym z ciekawszych pojedynków 7. kolejki PlusLigi. Na razie będzie jednak tylko jednym z dwóch, które rozgraną zostaną w pierwotnym terminie. Trefl nie ustrzegł się jednak kolejnej koronawirusowej kłody pod nogi. W gdańskim zespole zakażony jest trener – Michał Winiarski, a także niemiecki przyjmujący – Moritz Reichert oraz jedna z gwiazd zespołu – Mariusz Wlazły. Dla atakującego miał to być wyjątkowy pojedynek, bowiem przez kilkanaście lat bronił barw właśnie PGE Skry. – Granie przeciwko Mariuszowi Wlazłemu? Na pewno byłoby to dziwne uczucie. Tyle lat byliśmy po jednej stronie siatki. Musze jednak przyznać, że chyba to on bardziej ostrzy sobie zęby na rywalizację z nami. Fajnie, że nie skończył swojej kariery. Z taką motoryką i talentem jeszcze kilka lat będzie uszczęśliwiał kibiców – mówił w programie „Cafe Volley” Karol Kłos, środkowy bełchatowian.

Koronawirus torpeduje rozgrywki, bowiem na 7 zaplanowanych spotkań, zgodnie z terminarzem odbędą się jedynie 2. – Wszyscy się uczymy i popełniamy błędy – czy to kluby, czy to liga. Zakażonych przybywa, kolejne mecze są odwoływane. Jest delikatny chaos, ale występuje on ogólnie w życiu. Każdy dzień przynosi coś innego. Zachorowania wystrzeliły w kosmos i trudno liczyć na to, że wszyscy będą zdrowi i znajdzie się jeden kierunek, który pozwoli nam nie chorować. Uratować nas może cierpliwość i chęć grania za wszelką cenę. Nie chcę oceniać działań, bo to nie moja rola – powiedział Karol Kłos. Na razie PlusLiga nie zapowiedziała żadnych drastycznych metod, choć jeden z bardziej rygorystycznych scenariuszy zakłada skoszarowanie zespołów, aby dograć sezon. – Jako siatkarze zrobimy to, co trzeba będzie, by dograć ten sezon. Jeśli będzie trzeba nas zamknąć na dwa miesiące, wydaje mi się, że wszyscy na to przystaną – dodał Karol Kłos.

źródło: sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-10-14

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved