Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Lukas Kampa o powrocie na boisko: Długo na to czekałem

Lukas Kampa o powrocie na boisko: Długo na to czekałem

fot. Klaudia Piwowarczyk

Trefl Gdańsk w sobotni wieczór nie miał problemu z pokonaniem Czarnych Radom. Ważnym wydarzeniem był na pewno powrót do gry Lukasa Kampy. – Jestem bardzo szczęśliwy! Od razu po meczu sprawdzałem, czy coś boli, ale wydaje mi się, że w poniedziałek mogę normalnie dalej trenować z drużyną. To jest oczywiście naprawdę fajnie, bo bardzo długo na to czekałem – mówił po meczu rozgrywający. 

MIŁY POWRÓT NA BOISKO

Lukas Kampa w ostatnim czasie zmagał się z problemami zdrowotnymi, ale w meczu z zespołem z Radomia wrócił na boisko. – Można powiedzieć, że już cały tydzień trenowałem z uśmiechem jak dziecko na placu zabaw. Jestem bardzo szczęśliwy! Od razu po meczu sprawdzałem, czy coś boli, ale wydaje mi się, że w poniedziałek mogę normalnie dalej trenować z drużyną. To jest oczywiście naprawdę fajnie, bo bardzo długo na to czekałem. Miałem wrażenie, najpierw od zewnątrz, i potem z perspektywy boiska, że wszystko mieliśmy pod kontrolą. Myślę, że to dobra reakcja po ostatnim meczu. Nie chcę powiedzieć, że źle graliśmy, ale przegraliśmy i chcieliśmy to teraz poprawić. Mam wrażenie, że bardzo dobrze dzisiaj graliśmy przez cały mecz. Prawie cały czas mieliśmy prowadzenie. Mi też było łatwiej wejść dziś na boisko, zagrać troszeczkę i poczuć to. Brakowało mi tego. Mam nadzieję, że będzie tak dalej do końca sezonu – powiedział w rozmowie z mediami klubowymi kapitan Trefla Gdańsk.

CZUŁ WSPARCIE KLUBU I SAM WSPIERAŁ

Niemiecki rozgrywający, mimo iż nie był w stanie pomóc drużynie na boisku cały czas był z zespołem. Czuł też wsparcie ze strony klubu. – Zdecydowanie tak. Cały czas próbowałem być jak najbliżej, być na treningu codziennie. Zawsze coś dodatkowego zrobiłem. Starałem się, gdy drużyna trenowała i grała szóstki, żeby być blisko i pomagać. Nie mogłem się doczekać tutaj zagrać, więc dziękuję bardzo, bo widziałem, czytałem i czułem to wsparcie cały czas i to jest niesamowite. Klub cały czas był spokojny i cierpliwy. Dzięki temu mogłem pracować na spokojnie i nie czułem żadnej presji. To jest dla mnie naprawdę niesamowite – powiedział kapitan Trefla

KIBICE NIE ZAWIEDLI

W Ergo Arenie w sobotni wieczór mimo późnej pory i niżej notowanego rywala kibice nie zawiedli. – Trzeba pochwalić naszych kibiców. To jest niesamowite, że zawsze są z nami. Nie ma dla nich znaczenia, że gramy późno, czy w środę – oni zawsze są z nami. I oczywiście mi również jest lepiej, że to tutaj, w domu wróciłem po tej przerwie na boisko. Teraz mogę wrócić do domu spać i przygotować się na kolejny trening- powiedział Kampa

CZAS NA BARKOM

W środę gdańszczan czeka kolejne spotkanie. Do Trójmiasta przyjedzie Barkom Każany Lwów, który sensacyjnie ograł ostatnio LUK Lublin. – Troszeczkę oglądałem mecz zespołu Barkomu i mam wrażenie, że zasługiwał na to, żeby wygrać. Walczyli i mieli jakość. Więc musimy się od razu przygotować na ciężki mecz. Mam nadzieję, że znowu kibice będą z nami tutaj w hali. Dla nas liczy się zwycięstwo i przygotujemy się tylko na to, żeby wygrać kolejny mecz, żeby wygrać kolejne 3 punkty. Jestem optymistycznie nastawiony po dzisiejszym meczu, że to będzie kolejny dobry mecz dla nas – zakończył z optymizmem Lukas Kampa.

Zobacz również:
Pewny triumf Trefla

źródło: inf. własna, Trefl Gdańsk - materiały prasowe

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved