Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > John Speraw: Niewiele jest jeszcze do analizowania

John Speraw: Niewiele jest jeszcze do analizowania

fot. Klaudia Piwowarczyk

Amerykanie świetnie rozpoczęli spotkanie z Turcją, ale potem teoretycznie niżej notowani rywale wrzucili wyższy bieg i doprowadzili do tie-breaka. W nim niewiele lepsi okazali się gracze ze Stanów Zjednoczonych i to oni zagrają z Polską w kolejnej rundzie mistrzostw świata. – Mogę jedynie pogratulować chłopakom, bo w piątym secie energia była po stronie rywali, ale mimo tego udało nam się odwrócić tego tie-breaka – mówił trener Amerykanów John Speraw. 

Stany Zjednoczone były dość murowanym faworytem starcia z reprezentacją Turcji, ale swoją wyższość udowodnili dopiero w tie-breaku. –To było stresujące dla wszystkich. To nie jest nic niezwykłego dla fazy play-off, że zespół który nie ma nic do stracenia, bo nie jest faworytem, gra pewnie. Turcy nie grali tak na początku, jedna dobra seria w polu zagrywki w trzecim secie dała im nowe życie i zaczęli grać rewelacyjnie, a my mieliśmy problemy ze skończeniem akcji po przyjęciu – tłumaczył załamanie gry swojej ekipy w trzecim secie John Speraw. Turcja pomimo tego, że przegrywała 0:2, doprowadziła do piątej odsłony, ale w niej triumfowali już srebrni medaliści tegorocznej Ligi Narodów. – Mogę jedynie pogratulować chłopakom, bo w piątym secie energia była po stronie rywali, ale mimo tego udało nam się odwrócić tego tie-breaka i to coś niesamowitego – podsumował szkoleniowiec amerykańskiej kadry.

Jedną z bolączek jego podopiecznych było przyjęcie, ale pomimo tego w kluczowych momentach byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. – Musimy naprawdę sprawdzić, co nie funkcjonuje w naszym przyjęciu. Nie jestem do końca pewien dlaczego tak się dzieje, ale to pierwszy krok do tego, żeby skończyć naszą akcję po przyjęciu – tłumaczył trener Speraw, który przed piątym setem uczulał swoich graczy na kilka aspektów. – Musimy być spokojni, grać punkt po punkcie. Rozmawialiśmy też o tym, jak próbować zatrzymać Adisa Lagumdziję, który zagrał naprawdę rewelacyjne spotkanie – zdradził Amerykanin.

W ważnym momencie postanowił on zmienić Toreya DeFalco i w jego miejsce pojawił się Garrett Muagututia. –  Muszę wrócić do tego meczu, popatrzeć w statystyki. Myślałem o tej zmianie i z nią czekałem, prawdopodobnie trochę zbyt długo. Muszę się nad tym pochylić. Garrett daje rewelacyjne zmiany, zdarzało się, że na boisku pojawiał się wcześniej i chyba będę musiał dawać mu szansę wcześniej – tłumaczył swoją decyzję trener Speraw.

Reprezentacje Polski i Stanów Zjednoczonych znają się już doskonale, ostatni pojedynek obie ekipy stoczyły jeszcze w fazie grupowej mistrzostw świata. – Znamy się doskonale, mamy wiele materiałów do analizy jeśli chodzi o nasze spotkania, więc teraz musimy po prostu zagrać naprzeciwko siebie. Mamy trzy dni i niewiele można jeszcze przeanalizować – zapowiedział John Speraw. Początek ćwierćfinałowej rywalizacji już w czwartek, więc obie drużyny mają kilka dni wolnego od spotkań.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-09-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved