Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Jakub Wachnik: Wiemy, o co walczymy

Jakub Wachnik: Wiemy, o co walczymy

fot. Cuprum Lubin

– Bardzo mi się podoba to, że od początku wiemy, o co gramy. Aczkolwiek doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wszystko będziemy musieli sobie sami wywalczyć na boisku. Nikt nam nic za darmo nie da. Myślę, że różnica pomiędzy I l igą a PlusLigą będzie z czasem coraz mniejsza – powiedział Jakub Wachnik, przyjmujący LUK Politechniki Lubin. Zawodnik podsumował udział lubelskiej drużyny w PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki, opowiedział o przygotowaniach do sezonu 2020/21 TAURON 1. Ligi i celach na najbliższe rozgrywki.

Po kilku latach wraca pan do polskiej ligi i za swój klub wybrał Lublin.

Dokładnie tak, po przerwie wracam zarówno do kraju, jak i polskiej ligi i będę bronił barw LUK Politechniki Lublin.

Za wami już kilka tygodni przygotowań. Jak czuje się pan w nowym miejscu?

Na razie wszystko jest bardzo dobrze. Uważam, że w Lublinie stworzono świetny projekt. Do zespołu dołączyło kilku doświadczonych zawodników. Mamy konkretny cel do zrealizowania, który będziemy chcieli osiągnąć. Jasno postawiono przed nami cele, warunki i zadania do wykonania. Bardzo mi się podoba to, że od początku wiemy, o co gramy. Aczkolwiek doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wszystko będziemy musieli sobie sami wywalczyć na boisku. Nikt nam nic za darmo nie da. Wiem, że I liga z roku na rok jest coraz mocniejsza i całe rozgrywki prezentują wysoki poziom. Do tego dochodzi jeszcze telewizja i więcej sponsorów. Widać, że w Polsce bardzo dobrze to się rozwija. Myślę, że różnica pomiędzy I ligą a PlusLigą będzie z czasem coraz mniejsza.

Presja celu, który został przed wami postawiony, będzie na was ciążyć, czy też napędzać?

Myślę, że napędzać. My jako sportowcy jesteśmy przyzwyczajeni do presji. Praktycznie cały czas musimy sobie z nią radzić. Dla nas to normalność.

Miał pan możliwość grać w PlusLidze. Czy teraz dostrzega pan różnice w poziomie treningów?

– W moim odczuciu nie ma żadnych różnic w jakości treningów. Wszystko wygląda bardzo profesjonalnie. Maciej Kołodziejczyk jest młodym trenerem, ale należy pamiętać, że był też zawodnikiem, więc doskonale wie, jak to wygląda z drugiej strony. Ma doświadczenie, żeby odpowiednio poprowadzić trening. Jestem bardzo miło zaskoczony jego wiedzą i jakością treningów.

Kilka dni temu wzięliście udział w PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki w Warszawie, gdzie zastąpiliście Trefl Gdańsk i zaledwie kilka małych punktów zabrakło, abyście awansowali do turnieju finałowego. Jak ocenia pan te zawody?

Dla nas to było duże zaskoczenie, ponieważ nie zakładaliśmy startu w tym turnieju. Kiedy otrzymaliśmy zaproszenie, cała drużyna się ucieszyła. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu, żeby się przygotować, ale otrzymaliśmy szansę pokazania się szerszemu gronu kibiców. Dla nas była to swego rodzaju odskocznia od przygotowań do sezonu, a jednocześnie sprawdzian w grze o punkty. Znowu mogliśmy poczuć sportową rywalizację.

Jakub Wachnik na dłużej zagości w Polsce i polskiej lidze?

– Należę do grona tych osób, które nie wybiegają daleko w przyszłość. Nie wiem, co się wydarzy za jakiś czas i co przyniesie mi życie. Na razie zostajemy w Polsce. Wspólnie z rodziną chcielibyśmy zadomowić się na nieco dłużej. Jednak życie pisze swoje scenariusze.

* Autorem wywiadu jest Katarzyna Porębska – tauron1liga.pl

źródło: tauron1liga.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-08-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved