Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > Jacek Pasiński: Młodość ma to do siebie, że faluje

Jacek Pasiński: Młodość ma to do siebie, że faluje

fot. Katarzyna Antczak

Siatkarki MKS-u Kalisz nie miały łatwego zadania w ćwierćfinale, w którym zmierzyły się z Developresem Rzeszów. Dużo bardziej doświadczone rywalki, zgodnie z planem wygrały tę rywalizację. – Pamiętajmy, że nie można zarzucić naszej drużynie braku walki. Było multum meczów, w których dziewczyny pokazały serce i walkę. Były też zwycięstwa po tych walkach. Nie patrzmy na to przez pryzmat tego jednego meczu – powiedział po drugim starciu z rzeszowiankami Jacek Pasiński, trener MKS-u.

Kaliszanki po 22 meczach rundy zasadniczej zajęły ósmą lokatę i awansowały do rundy play-off. W ćwierćfinale trafiły na bardzo dobrze spisujące się rzeszowianki. Podopieczne Stephane’a Antigi w pierwszej fazie sezonu odniosły 18 zwycięstw i zasłużenie wygrały rundę zasadniczą. Mimo że rywalki mają zupełnie inne cele, MKS postawił się w pierwszym meczu, jednak w drugim już zupełnie oddał pole Developresowi.

Wydaje mi się, że ten mecz przegraliśmy wtedy, gdy przegraliśmy drugiego seta. Ciężko jest podnieść się po takim secie do walki z tak dobrym zespołem. Pamiętajmy, że nie można zarzucić naszej drużynie braku walki. Było multum meczów, w których dziewczyny pokazały serce i walkę. Były też zwycięstwa po tych walkach. Nie patrzmy na to przez pryzmat tego jednego meczu – powiedział szkoleniowiec.

W rewanżowym starciu kaliszanki nie nawiązały w ogóle walki. W ogóle nie wykorzystywały swojej zagrywki oraz bardzo słabo spisywały się w ataku. – Ten mecz nam nie wyszedł. Od początku pierwszego seta nie mogliśmy przyjąć zagrywki i wejść w mecz. To pozwoliło drużynie z Rzeszowa rozkręcić się, nam opadły trochę głowy. Nie udało nam się podnieść. Może by na się udało, ale zespół rywali nam na to nie pozwolił. To jest dobry zespół, który wykorzystał wszystkie nasze braki i nas ograł. To nie przeszkodzi nam w tym, byśmy dalej nie doskonalili się i szli do przodu – przyznał Jacek Pasiński.

To jeszcze nie koniec sezonu, a drużyna z Kalisza czeka rywalizacja o 7. lokatę. Zespół Jacka Pasińskiego czeka na swoje kolejne rywalki. – To nie będzie zespół, który wyjdzie i przestoi mecz o 7. miejsce. Bez różnicy, czy przyjdzie nam grać z Legionovią czy Budowlanymi. Te mecze nie będą dla nas łatwe, ale nie podejrzewam, by były rozegrane na stojąco – zapewnił.

Jego podopieczne do tej pory w Tauron Lidze wygrały 10 spotkań, w 14  schodziły z boiska pokonane. – Sezon był trudny, połączony z tymi wszystkimi sankcjami, koronawirusami i kontuzjami. Jakby nie patrzeć, jesteśmy w ósemce drużyn w Polsce. Jesteśmy zespołem, który mógł grać o coś więcej, ale dopiero wtedy, gdy grałby na 150 procent, a młodość ma to do siebie, że faluje. Nie wytrzymuje czasem presji, konieczności konsekwencji, która cechuje doświadczone zawodniczki. Tego musimy się nauczyć i nad tym musimy pracować – ocenił Jacek Pasiński.Trzeba pracować, by kiedyś ten ćwierćfinał wygrać… i półfinał też – dodał.

źródło: inf. własna, MKS Kalisz-YouTube

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Tauron Liga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-03-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved