Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > Ireneusz Kłos: Medal będzie na bank

Ireneusz Kłos: Medal będzie na bank

fot. Klaudia Piwowarczyk

– Jak jest „nowa miotła” w sztabie szkoleniowym, to każdy chce się pokazać z jeszcze lepszej strony. Polacy wykrzesają z siebie jeszcze większą siłę – powiedział były siatkarz i trener żeńskiej kadry Ireneusz Kłos.

Polska w tym roku wraz z Holandią zorganizuje nie tylko mistrzostwa świata siatkarek, ale również będzie współgospodarzem czempionatu globu siatkarzy, który został odebrany Rosji po jej agresji w Ukrainie.

Jest to bardzo dobra decyzja pod wieloma względami. Rosji trzeba odebrać sport. Nie można pozwalać, by panoszyli się po świecie. Władimira Putina należy zatrzymać. To wariat. Nie wiadomo, co może mu jeszcze odwalić. Sankcje są potrzebne, również te sportowe. Ropa i gaz ziemny to nie wszystko. Rosjanom wydaje się, że są pępkiem świata. Jak widać, niekoniecznie. Cieszę się, że przejmujemy mistrzostwa wspólnie ze Słowenią – powiedział Ireneusz Kłos, były reprezentant Polski.

W mistrzostwach świata biało-czerwoni wystąpią już pod wodzą Nikoli Grbicia. Wcześniej po zmianie na ławce trenerskiej dwukrotnie zdobywali mistrzostwo świata. – Niezależnie od tego, kto siedział na ławce trenerskiej, zawodnicy dawali radę. Są pozytywnie naładowani. Jak jest „nowa miotła” w sztabie szkoleniowym, to każdy chce się pokazać z jeszcze lepszej strony. Polacy wykrzesają z siebie jeszcze większą siłę – podkreślił Kłos.

Według niego Polaków stać na wywalczenie kolejnego mistrzowskiego tytułu z rzędu. – Niby nie powinniśmy się bać o tym mówić, ale spokojnie. Mówmy najpierw o finale. Na to nas stać. Medal będzie na bank! Już dotarcie do tego momentu turnieju to wyczyn. Potem może wydarzyć się wszystko. Kiedyś można było wytypować 2-3 drużyny, walczące o medale. Teraz? W tym gronie jest 6-8 ekip. Walka jest na noże. Wiele zależy od dyspozycji dnia. Gorsza chwila może nadejść jedynie w fazie grupowej – ocenił Kłos.

Spora presja będzie na Grbiciu, który wygrał z ZAKSĄ Ligę Mistrzów, ale w tym roku nie wiedzie mu się do końca na ławce Sir Safety Perugia. Nie znalazł się w finale Ligi Mistrzów, a pod ścianą jego drużyna jest także w walce o mistrzostwo Włoch. – Grbić miał zdobyć trzy trofea. Już wiadomo, że to nie wyjdzie. Być może to dobrze dla reprezentacji. Motywacja, by odnieść sukces wzrośnie. Nie przestraszy go nawet 37 milionów trenerów. W Polsce każdy zna się na wszystkim. Powinniśmy jednak dać trenerowi pracować w spokoju. Do wielkich tego siatkarskiego świata dołączyła Słowenia. Oby Grbić znalazł na nią patent. Liczę, że spotkamy się z nią dopiero w finale – zakończył.

źródło: opr. własne, sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-04-15

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved