Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > IO M, gr. B: Niespodzianka była blisko, Brazylia wygrała dopiero w tie-breaku

IO M, gr. B: Niespodzianka była blisko, Brazylia wygrała dopiero w tie-breaku

fot. FIVB

Brazylia już w pierwszym meczu na igrzyskach nie grała porywająco, ale wystarczyło to na Tunezję. Argentyńczycy chcieli wykorzystać nie najwyższą obecnie dyspozycję faworytów i w pierwszych dwóch setach ograli rywali. Później nieco spuścili z tonu i choć w czwartym secie prowadzili 17:12, to nie potrafili zamknąć meczu. Mecz rozstrzygnął się w tie-breaku na korzyść Brazylijczyków.

Spotkanie rozpoczęło się od dwupunktowego prowadzenia Brazylii. Skuteczny w ataku okazał się jednak Bruno Lima i zaraz to Argentyna miała oczko więcej (3:2). Argentyńczyk dołożył jeszcze asa serwisowego i po autowym ataku Isaca Santosa jego drużyna miała już trzypunktową przewagę (6:3). Argentyńczykom nie udało się jednak uniknąć pomyłek, co pozwoliło ich przeciwnikom wyjść na prowadzenie.

Po skutecznych atakach Lucasa Saatkampa to więc Brazylia miała o dwa oczka więcej (11:9). Argentyńczycy pograli za to blokiem i wynik uległ wyrównaniu. W dodatku, w połowie seta dobrze spisał się Agustin Loser i to znowu Argentyna była w lepszej sytuacji (16:14). Skuteczny okazał się także Facundo Conte, dzięki czemu jego drużyna była już coraz bliżej wygranej (21:16). Ostatecznie przesądził o niej blok Ezequiela Palaciosa (25:19).

Wyrównany okazał się początek drugiej partii. Przełamanie nastąpiło dopiero po nieudanym ataku Wallace’a de Souzy. Nie mylił się za to Palacios i zaraz Argentyna miała cenne cztery oczka więcej (10:6). Sytuacja Brazylii poprawiła się więc dopiero po skutecznych atakach Ricardo Lucarelliego (11:12). Cały czas to jednak Argentyńczycy znajdowali się na prowadzeniu. Umocnili się na nim w końcówce, gdy świetnie w kontrataku spisał się Palacios. W dodatku, z problemami w dalszym ciągu zmagał się Wallace, przez co Brazylia traciła już aż cztery punkty (17:21). Argentyńczycy wykorzystali więc swoją szansę i to oni triumfowali po ataku Sebastiána Solé (25:21).

Trzeci set rozpoczął się od dwupunktowego prowadzenia Brazylii. Zaraz w ataku pomylił się Loser i po skutecznym bloku Wallace’a Brazylijczycy mieli już o cztery oczka więcej (5:1). Co prawda Argentyńczycy odpowiedzieli tym samym, ale po asie serwisowym Yoandry’ego Leala powrócili do czteropunktowej straty. Brazylijski siatkarz skuteczny okazał się także w połowie seta, co umocniło jego drużynę na prowadzeniu (15:9). Sytuacji siatkarzy z Argentyny nie poprawiał też fakt, iż popełniali oni coraz więcej błędów w polu serwisowym. Nie mogło więc być mowy o niespodziance w tym secie, który zakończył się pewnym zwycięstwem Brazylii po sprytnym zagraniu rozgrywającego (25:16).

W kolejnej odsłonie powróciła dobra gra Argentyny. Po skutecznych atakach Limy miała już o trzy oczka więcej (6:3). Zaraz Argentyńczyk dołożył jeszcze asa serwisowego i po nieudanym ataku Wallace’a Brazylia traciła już aż sześć punktów (4:10). Jej sytuacja uległa więc delikatnej poprawie dopiero po punktowej zagrywce Lucarelliego (8:12). Z pomocą Argentynie szybko przyszedł blok i zaraz znowu miała bardzo wysoką przewagę. W dodatku, Brazylijczycy nie pomagali sobie popełniając coraz więcej prostych błędów (11:17). Ich przeciwnicy także nie okazali się nieomylni i po skutecznym bloku Lucarelliego drużyny dzieliły już zaledwie trzy oczka. Kontynuował swoją dobrą grę w tym elemencie, przez co dystans zmniejszył się jeszcze bardziej (16:17). Błąd Palaciosa oraz skuteczny atak Lucasa sprawiły więc, że to Brazylia znalazła się na prowadzeniu (19:18). Pozwoliło to Brazylijczykom złapać rytm gry i doprowadzić do tie-breaka w tym meczu, o czym przesądził atak Leala (25:21).

Decydującą partię otworzył as serwisowy Lucarelliego. Nie obyło się jednak bez zaciętej walki. W połowie tie-breaka to Argentyna była o oczko lepsza (8:7). Za to przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznych akcjach w wykonaniu Limy (11:9). Udane ataki zanotował jednak Leal i wynik szybko uległ wyrównaniu. Ostatecznie musiała więc zdecydować gra na przewagi, w której błąd w ważnym momencie popełnił Conte i to Brazylia okazała się zwycięzcą tego zaciętego spotkania (16:14).

Brazylia – Argentyna 3:2
(19:25, 21:25, 25:16, 25:21, 16:14)

Składy zespołów:
Brazylia: Bruno, Wallace (14), Leal (18), Isac (2), Lucas (11), Lucarelli (14), Thales (libero) oraz Mauricio, Fernando (1), Mauricio Luiz (3), Douglas (4) i Alan (7)
Argentyna: Conte (15), Loser (13), Sole (6), Lima (26), Palacios (19), de Cecco (1), Danani (libero) oraz Sanchez, Pereyra (1) i Poglajen

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B turnieju olimpijskiego siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Igrzyska Olimpijskie

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-07-26

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved