Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Astra odwróciła mecz

I liga M: Astra odwróciła mecz

fot. Klaudia Piwowarczyk

MKST Astra Nowa Sól we własnej hali przegrywała już 0:2 z REA BAS-em Białystok. Gospodarze jednak nie poddali się i po raz kolejny we własnej hali odnieśli zwycięstwo. Nowosolanie od trzeciego seta przejęli inicjatywę, z seta na set wygrywając coraz wyraźniej. Statuetkę MVP ponownie odebrał Tomasz Kryński.

Dużo błędów i przewaga BAS-u

Pierwsze akcje meczu grane były punkt za punkt. Dopiero celne zagrywki Jakuba Turskiego pozwoliły białostoczanom wyjść na prowadzenie 13:10. Po czasie dla trenera Krzyśko goście zaczęli popełniać błędy i o przerwę tym razem poprosił szkoleniowiec BAS-u (14:13). W kolejnych akcjach gra nie stała na zbyt wysokim poziomie. Nowosolanie nie pomagali sobie, nie kończąc kolejnych ataków. Kolejne zagrania Jędrzeja Gossa wyprowadziły BAS na 24:21. Nieudane zagranie Pawła Skibickiego zakończyło seta.

Przy zagrywkach Michała Witkosia BAS wyszedł na prowadzenie 3:0. Raz za razem punktowali Goss i Turski. Po kontrataku Karola Rawiaka interweniował trener Krzyśko (2:7). Pojedyncze zagrania Tomasza Kryńskiego na niewiele się zdały. Białostoczanie grali konsekwentnie. Dopiero przy zagrywkach Skibickiego sytuacja zaczęła się zmieniać. Gdy kontratak wykorzystał Patryk Czyrniański, o czas poprosił trener Andrzejewski (10:12). Gospodarze utrzymywali kontakt punktowy z rywalami, ale nie byli w stanie ich przełamać. Po obu stronach zdarzały się błędy w polu zagrywki. Atak gości opierał się na Jędrzeju Gossie. Seria bloków BAS-u dała im prowadzenie 24:19. Kropkę nad i postawił Rawiak.

Przebudzenie Astry

Z nową energią w trzeciego seta weszli nowosolanie, którzy po bloku na Rawiaku odskoczyli na 4:1. Gospodarze górowali na siatce. Gdy zatrzymany został atak Adriana Kacperkiewicza, zawodników do siebie przywołał trener BAS-u. Raz za razem punktował Czyrniański. Gospodarze wciąż dobrze czytali grę przeciwników (14:9). Poderwać do walki gości starał się Rawiak (17:14). W dalszej fazie seta w szeregi Astry zaczęły wkradać się błędy, ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, by to gospodarze wygrali seta. Błąd Rawiaka dał kolejne piłki setowe Astrze a zepsuta zagrywka Gossa zamknęła seta.

Głównie za sprawą błędów przeciwników Astra prowadziła 5:2 na początku czwartej odsłony, szybko przerwę wykorzystał trener Andrzejewski. Po interwencji szkoleniowca białostoczanie bez problemów wyrównali wynik a po asie Gossa wyszli na prowadzenie 7:6. Ręki w ataku nie wstrzymywał Tomasz Pizuński. Wciąż obie drużyny nie potrafiły wyeliminować ze swojej gry pomyłek (19:16). W końcówce nowosolanie zaliczyli serię przy zagrywkach Pawła Skibickiego. Białostoczanie nie potrafili wyjść z niewygodnego ustawienia, chociaż trener wprowadzał zmienników. Chociaż po ataku Mateusza Kardasza BAS zrobił przejście, szybko decydujący punkt zdobył Kamil Drzazga.

Dwa asy Grzegorza Jacznika wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 4:3 w tie-breaku. Dopiero ataki Adriana Kacperkiewicza wyrównały wynik (5:5). Podczas zmiany stron nowosolanie prowadzili 8:6. W dalszej fazie seta skutecznie punktował duet Kryński/Pizuński. Atak z przechodzącej piłki Patryka Czyrniańskiego zamknął pojedynek.

MVP: Tomasz Kryński

MKST Astra Nowa Sól – REA BAS Białystok 3:2
(21:25, 19:25, 25:21, 25:17, 15:8)

Składy zespołów:
Astra: Kryński (18), Hoszman (1), Jacznik (8), Skibicki (7), Pizuński (15), Drzazga (10), Szydłowski (libero) oraz Wiśniewski (3) i Czyrniański (14)
BAS: Rawiak (16), Turski (14), Goss (17), Witkoś (2), Kacperkiewicz (8), Gwardiak (4), Ostaszewski (libero) oraz Janusz (2), Naliwajko, Kardasz (1) i Grzuszczyński

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-10-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved