Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Grand Prix PLS: Trefl, Czarni, Resovia i Barkom już poza turniejem

Grand Prix PLS: Trefl, Czarni, Resovia i Barkom już poza turniejem

fot. Klaudia Piwowarczyk

W pierwszej części drugiego dnia turnieju PreZero Grand Prix rozgrywane są cztery spotkania z udziałem drużyn, które miały na swoim koncie już porażkę. Niestety połowa z nich już dzisiaj zakończy swój udział w zawodach. Pozostałe zachowają szanse na wygranie całego turnieju. Z Grand Prix PLS pożegnały się już Trefl Gdańsk, Resovia Rzeszów, Czarni Radom oraz Barkom-Każany Lwów.

W piątek jako pierwsi na boisku pojawili się siatkarze z Lubina oraz Gdańska. Lubinianie na inaugurację przegrali z Projektem Warszawa 1:2, a gdańszczanie ulegli LUK Lublin 0:2. Początek meczu lepiej układał się dla Cuprum. Dobrze spisywał się Adam Lorenc oraz Bartosz Pietruczuk 7:4. W dalszej części partii dalej było widać nominację ekipy z Lubina 16:10, 21:11. Gdańszczanie próbowali zniwelować straty 22:16, jednak nieskutecznie 25:17.

Drugi set również układał się lepiej dla lubinian 3:0. Zawodnicy z Gdańska nie poddali się i zniwelowali swoje straty do jednego oczka 9:10. W bloku znakomicie spisywał się Aliaksiej Nasewicz 13:14. Cuprum dzięki skutecznym atakom zbudował sobie znaczącą przewagę 21:13. Mecz zakończył znakomity blok Pietraszko 25:17.

Cuprum Lubin – Trefl Royal Seafood Gdańsk 2:0
(25:17, 25:17)

Składy zespołów:
Cuprum: Ferens (2), Lorenc (15), Pietraszko (14), Pająk (7) oraz Kapica (1) i Szymura K.
Trefl: Nasewicz (14), Pruszkowski, Grzyb (8), Zaleszczyk (4) oraz Jeżewski i Majcherski


Spotkanie z Czarnymi Radom lepiej zaczęła drużyna z Bełchatowa 5:3. Po zmianie stron radomianie zdołali wyrównać wynik 9:9. W dalszej części seta gra odbywała się punkt za punkt  11:11, 16:15. Ekipa z Radomia powoli zaczęła budować swoją przewagę 20:17. Zawodnicy Skry nie poddali się, obronili pierwszą piłkę setową i doprowadzili do remisu 24:24. Żadna z drużyn nie potrafiła zbudować sobie wystarczającej przewagi 27:27. Po zaciętej końcówce pierwszą partię wygrała ekipa z Bełchatowa 30:28.

Początek drugiego seta był wyrównany 3:3. Jednak bełchatowianie szybko zaczęli budować sporą przewagę 12:6. W radomskiej drużynie dobrze spisywał się Bartosz Firszt 10:16, 13:17. Już do końca PGE Skra Bełchatów kontrolował sytuację na boisku 25:22. Mecz zakończył skuteczny atak Jakuba Rybickiego.

PGE Skra Bełchatów – Cerrad Enea Czarni Radom 2:0
(30:28, 25:22)

Składy zespołów:
Skra: Szchulz (2), Vasina (15), Piechocki (6), Mitić (2) oraz Musiał (2), Janus (1) i Rybicki (7)
Czarni: Sławiński (6), Gąsior (9), Masłowski (2), Firszt (16) oraz Michalski (2)


Trzeci mecz dnia lepiej zaczął się dla rzeszowian 7:3. Zawodnicy Asseco Resovii kontynuowali swoją dobrą grę 14:11. Ekipa z Olsztyna nie miała zamiaru się poddać i wyrównała wynik 15:15. W polu zagrywki dobrze sprawował się Jan Król 20:18. Dzięki przewadze, którą zbudowali sobie olsztynianie wygrali oni seta 25:22.

Pierwsza połowa drugiej partii była bardzo wyrównana 3:3, 8:8. Dzięki skutecznym atakom Bartłomieja Lipińskiego ekipa z Olsztyna wyszła na prowadzenie 17:14. Rzeszowianie nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie rywali 17:21. Król asem serwisowym zakończył spotkanie 25:18.

Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 2:0
(25:22, 25:18)

Składy zespołów:
AZS: Lipiński (18), Król (11), Jankiewicz (3), Siwczyk (4) i Ciunajtis (1)
Resovia: Nowak (13), Curzytek (10), Kowalik (3), Wacławik (1) oraz Bieniek, Złamaniec, Dereń i Olechowski


Jako ostatni w dopołudniowej serii gier na piasek wybiegli siatkarze Barkomu Każany Lwów i Jastrzębskiego Węgla. Pierwszego seta od dwupunktowego prowadzenia rozpoczęli gracze z Jastrzębia Zdroju, jednak rywale odrobili straty, a następnie wyszli na prowadzenie 9:7. Przewaga zespołu z Lwowa raz topniała, raz rosła. Prowadzili 18:16, jednak w końcówce jastrzębianie doprowadzili do remisu i w najważniejszym momencie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

W drugiej partii gracze Jastrzębskiego Węgla zaczęli grę z wysokiego c. Bardzo szybko zdobyli wysokie prowadzenie (16:6) i ani na chwilę nie zamierzali odpuszczać. Gładko zmierzali ku zwycięstwu i utrzymaniu się w turnieju. Ekipa z Lwowa nie potrafiła znaleźć recepty na dobrze grający zespół przeciwny i ostatecznie przegrali 16:25 i przegrali się z Grand Prix PLS.

Barkom-Każany Lwów – Jastrzębski Węgiel 0:2
(23:25, 16:25)

Składy zespołów:
Barkom: Tevkun (7 pkt.), Smolak (9), Holoven (3), Kucher (10) oraz Żukow i Dowhyl
Jastrzębski: Hadrava (17), Dębski (5), Tervaportti (6), Szymura (13) oraz Granieczny (1) i Macyra

źródło: inf. własna, plusliga.pl

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved