W tabeli TAURON Ligi zespół Grot Budowlanych Łódź plasuje się na 5. pozycji. Ekipa prowadzona przez Macieja Biernata występuje również w Pucharze CEV, a 3 stycznia wywalczyła sobie awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. Łodzianki nie mają zatem czasu na odpoczynek. – Przed Tarnowem mamy trochę czasu. Potem jak zaczniemy grać to uspokoi się to troszkę dopiero w lutym. Jednak nie tylko nas to czeka – powiedziała Dominika Sobolska-Tarasova.
Spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski obfitowało w emocje i zwroty akcji. Ostatecznie łodzianki wygrały w tie-breaku. – Bardzo się cieszę, że wróciłyśmy do gry w piątym secie. Byłyśmy nakręcone od samego początku. Narzuciłyśmy nasz rytm od początku partii i tym samym jesteśmy w finał four Pucharu Polski – oceniła środkowa.
Dominika Sobolska-Tarasova zapowiedziała, że zespół da z siebie 100% w turnieju finałowym w Nysie. – To będzie mój drugi turniej finałowy Pucharu Polski w karierze. Puchary rządzą się swoimi prawami. Teoretycznie wystarczą już tylko dwa zwycięskie mecze. Pojedziemy na finał four i na pewno damy z siebie maxa.
Łodzianki rywalizują nie tylko w lidze czy Pucharze Polski, ale również w europejskich pucharach. Czasu na odpoczynek jest zatem bardzo mało. – Przed Tarnowem mamy trochę czasu. Potem jak zaczniemy grać to uspokoi się to troszkę dopiero w lutym. Jednak nie tylko nas to czeka. Musimy się nakręcać na każdy kolejny mecz i tyle – dodała zawodniczka i podkreśliła, że w zespole panuje świetna atmosfera. – Mamy fajną ekipę. Dobrze się rozumiemy – na boisku i poza. Jesteśmy fajne dziewczyny.
źródło: budowlanilodz.pl