Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Czechy M: Trzy zespoły o krok od półfinału

Czechy M: Trzy zespoły o krok od półfinału

fot. VK CEZ Karlovarsko

W czeskiej ekstraklasie siatkarzy zaczęła się ćwierćfinałowa rywalizacja. O krok od półfinału są Jihostroj, Dukla, a także drużyna Łukasza Wiese i Kewina Sasaka. Najbardziej zacięta jest rywalizacja ekip z Kladna i Pragi, w której jest remis 1:1.

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym CEZ Karlovarsko męczył się u siebie z rywalami z Brna. Prowadził już 2:1, ale dopiero po tie-breaku przypieczętował zwycięstwo. Nie było to porywające widowisko, bo oba zespoły w samej zagrywce popełniły ponad 50 błędów, a gospodarze nie uzyskali przewagi na siatce, ale wygrali między innymi dzięki postawie Kewina Sasaka. Polski atakujący zdobył 24 oczka, w tym 3 w bloku, a w ataku uzyskał 50% skuteczności. Łukasz Wiese dołożył 5 punktów, w tym 2 w polu serwisowym, w ataku notując skuteczność na poziomie 38%. Dodatkowo 11 razy przyjmował serwis rywali i popełnił 3 błędy.

W Brnie nie było już takich emocji. We własnej hali gospodarze nie zawiesili tak wysoko poprzeczki faworytom. Przegrali 0:3, a niemal seta oddali CEZ-owi po własnych błędach. Goście tylko 2 razy dali się zablokować, a przewaga na zagrywce i w ataku wystarczyła im do odniesienia pewnej wygranej. Poprowadził ich do niej zdobywca 12 oczek, Jakub Ihnat. Kewin Sasak dołożył 7 oczek – wszystkie w ataku przy skuteczności 39%, a Łukasz Wiese pojawił się tylko na krótkiej zmianie i nie punktował.

Emocje były też w Pradze, gdzie Lvi wygrywał już 2:1 z ekipą z Kladna, ale kropkę nad „i” postawił dopiero w piątej odsłonie. Kluczem do zwycięstwa gospodarzy było 15 bloków oraz prawie 60% skuteczność w ataku, a pierwszoplanowymi postaciami w ich zespole byli Casey Schouten i Tomas Krisko, którzy łącznie zdobyli 49 oczek.

Drugi mecz tych ekip również zakończył się tie-breakiem. Drużyna z Kladna prowadziła u siebie 2:1, ale kropkę nad „i” postawiła dopiero w piątym secie. W odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziło jej 28 błędów w samej zagrywce, a kluczem do jej zwycięstwa była wyższa skuteczność w ataku. Poprowadził ją do niego Plataps Kristaps, który wywalczył 22 punkty.

Gładką przeprawę w pierwszym ćwierćfinale miał Jihostroj, który u siebie w trzech setach rozprawił się z Aero Odolena Voda. Tylko w jednym secie walka toczyła się na przewagi, a w pozostałych goście byli tłem dla rywali. Ci dominowali w bloku, a prym w ich szeregach wiódł Stijn Van Schie, który zapisał 15 oczek na koncie.

Na wyjeździe Jihostrojowi poszło niemal równie gładko. Ponownie pokonał rywali 3:0, a trochę walki było jedynie w premierowej odsłonie, która zakończyła się batalią na przewagi. Tym razem goście dominowali w zagrywce (9 asów) i w ataku, w którym przekroczyli 50% skuteczności. Ponownie ich liderem był Van Schie, który zakończył mecz z 21 punktami.

Na niespodziankę zanosiło się w pierwszym meczu w Libercu, gdzie Dukla przegrywała już 1:2 z Fatrą Zlin, ale zdołała odrobić straty i odwrócić losy spotkania. Jej silną bronią był blok, którym zatrzymywała rywali 16 razy. Nie przeszkodziła jej duża liczba błędów, a do sukcesu poprowadził ją zdobywca 21 punktów, Filip Gavenda.

W drugim meczu Dukla nie zlekceważyła rywala i na wyjeździe kontrolowała spotkanie praktycznie od początku do końca. Osiągnęła dużą przewagę na siatce w postaci 8 bloków i ponad 60% skuteczności w ataku. Ponownie najwięcej punktów zdobył dla niej Filip Gavenda, ale równie dobrze zaprezentowali się Kruno Nikacević i Nadhir Dias Gomez.

Zobacz również
Wyniki play-off czeskiej ekstraklasy siatkarzy

 

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-03-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved