Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Czechy M: Drużyna Sasaka i Wiese wciąż liderem

Czechy M: Drużyna Sasaka i Wiese wciąż liderem

fot. VK CEZ Karlovarsko

W dziesiątej kolejce planową wygraną odniósł CEZ, który umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Gorzej poszło drużynie Kamila Durskiego, która nie wygrała nawet seta, natomiast swój mecz z tej serii gier VK Ostrava rozegra dopiero w grudniu.

W dziesiątej kolejce planową wygraną odniósł CEZ Karlovarsko, który pokonał Fatrę Zlin. Mógł wygrać w trzech setach, ale przegrana po walce na przewagi końcówka trzeciej odsłony spowodowała, że mecz zamknął dopiero w czwartej partii. Do sukcesu poprowadzili go Polacy. Kewin Sasak wywalczył 20 punktów, w tym 1 w polu serwisowym, 2 w bloku, a pozostałe w ataku (55% skuteczności), zaś Łukasz Wiese zgromadził na koncie 21 oczek, z czego 3 na zagrywce, a pozostałe w ataku (55% skuteczności). Sporo pracy miał też w przyjęciu, w którym angażowany był 28 razy i popełnił 2 błędy.

Gorzej powiodło się Benatky nad Jizerou, które przegrały w Kladnie. Przyjezdni nie ugrali nawet seta, a tylko w jednym przekroczyli barierę 20 oczek. Kluczem do sukcesu gospodarzy okazała się zagrywka, którą punktowali 12 razy. Ich liderem był Tim Grozer, który zdobył 12 oczek. Po drugiej stronie siatki w podstawowym składzie wyszedł Kamil Durski. Polak zapisał na koncie 2 punkty na siatce, ale nie wykreował na tyle liderów, którzy mogliby poprowadzić gości do zwycięstwa. Z kolei Polacy grający w VK Ostrava w miniony weekend nie grali, bowiem ich spotkanie z Aero Odolena Voda zostało przeniesione na grudzień.

Po ważne zwycięstwo sięgnął Jihostroj, który u siebie pokonał Usti nad Labem. Goście dzielnie walczyli. Niewiele zabrakło im, aby doprowadzili do tie-breaka. Przegrana czwarta partia na przewagi nie pozwoliła im doprowadzić do podziału łupów. Mecz nie był porywającym widowiskiem, a w samym ataku i na zagrywce oba zespoły łącznie popełniły 60 błędów. Do sukcesu gospodarzy poprowadził Stijn Van Schie, który zgromadził na koncie 14 oczek.

Lvi Praga przed własną publicznością szybko rozprawiły się z Black Volley Beskydy. Goście zwłaszcza w trzeciej odsłonie nie mieli nic do powiedzenia, bowiem zdobyli w niej zaledwie 12 oczek. Przewaga gospodarzy uwidoczniła się w bloku oraz w ataku, w którym uzyskali ponad 60% skuteczności. Prym w ich szeregach wiódł David Kollator, który wywalczył 18 punktów.

Zobacz również:
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, , , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-11-08

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved