– Mamy problem z drużynami ze środka i z dołu tabeli, bo w meczach z nimi brakuje nam kropki nad „i”. Dużo łatwiej nam się gra z zespołami z topu. Musimy skupić się na tym, aby być bardziej skuteczni w spotkaniach z rywalami w naszym zasięgu – stwierdził Bartosz Zieliński, libero Lechii Tomaszów Mazowiecki.
Siatkarze MCKiS-u Jaworzno nie sprawili niespodzianki w Tomaszowie Mazowieckim, przegrywając z miejscową Lechią 0:3. – Był to spokojny mecz. Cały czas mieliśmy przewagę punktową i dowoziliśmy ją do końca w poszczególnych setach – powiedział Dawid Sokołowski, który wierzy, że Lechia włączy się jeszcze do walki o play-off. – Do każdego meczu podchodzimy tak samo. Każde punkty są dla nas cenne. We wszystkich meczach możemy zdobyć trzy oczka. Myślę, że matematycznie możemy powalczyć jeszcze o fazę play-off, także do każdego spotkania będziemy przygotowywali się na 100% – dodał przyjmujący zespołu z Tomaszowa Mazowieckiego.
Podopieczni Bartłomieja Rebzdy nie dali gościom rozwinąć skrzydeł, a sami przypieczętowali wygraną w przysłowiową godzinę z prysznicem. – Ten mecz mieliśmy cały czas pod kontrolą. Nie mieliśmy chwili zwątpienia. W trzecim secie siłowo podchodziliśmy do każdej akcji, a zawodnicy z Jaworzna nas bronili, ale dzięki cierpliwej grze wygraliśmy 3:0 – zaznaczył rozgrywający tomaszowian Bartłomiej Neroj.
Mimo że awansowali oni na dziewiątą lokatę, to sytuację skomplikowała im porażka w poprzedniej kolejce z niżej notowanym Krispolem Września. – Czuliśmy się mocni. Zespół z Wrześni sprowadził nas na ziemię. Chyba nie spodziewaliśmy się, że tak się nam przeciwstawi. Może poczuliśmy się zbyt pewni siebie. Dlatego wygrana z MCKiS-em cieszy i napawa optymizmem przed kolejnymi meczami – dodał jeden z filarów Lechii.
Od kilku kolejek Lechia gra coraz lepiej, ale zdecydowanie skuteczniej prezentuje się w potyczkach z zespołami z czuba tabeli, a ma problemy z ogrywaniem sąsiadów w tabeli. – Od pewnego czasu prezentujemy się całkiem nieźle na boisku. Początki były trudne, ale ostatnio gramy coraz lepiej. Mamy problem z drużynami ze środka i z dołu tabeli, bo w meczach z nimi brakuje nam kropki nad „i”. Dużo łatwiej nam się gra z zespołami z topu. Musimy skupić się na tym, aby być bardziej skuteczni w spotkaniach z rywalami w naszym zasięgu – stwierdził Bartosz Zieliński, libero tomaszowskiej ekipy.
Zajmuje ona obecnie dziewiątą lokatę. Teoretycznie ma nawet szansę na awans do play-off, ale musiałoby się wiele zdarzyć, aby ósmy Mickiewicz wypadł z ósemki. – Szanse matematyczne są, ale rywale też punktują. Nie wszystko już zależy od nas. Na pewno zrobimy wszystko, co tylko możemy. Jeśli dużo punktów dopiszemy do swojego dorobku, ta Mickiewicz je pogubi, to może, może… – zakończył Zieliński.
źródło: inf. własna, Lechia Tomaszów Mazowiecki - Facebook