Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Antoine Brizard: Nie wiedziałem, na kogo mogę liczyć

Antoine Brizard: Nie wiedziałem, na kogo mogę liczyć

fot. Klaudia Piwowarczyk

Antoine Brizard, były rozgrywający Vervy Warszawa Orlen Paliwa, w minionym już sezonie ligi rosyjskiej bronił barw Zenita St. Petersburg. Wraz z zespołem zdobył srebro rozgrywek, a w finale przegrał z Dinamo Moskwa 1:3. – Drugie miejsce jest dla nas bardzo dobrym rezultatem. Dobrze zagraliśmy w Final Six, ale w tym sezonie ani razu nie wygraliśmy z zespołem z Moskwy. Jeśli odłożę dumę na bok, to umiem stwierdzić, kiedy jakaś drużyna jest od nas lepsza i tak właśnie jest w tym przypadku – przyznał Brizard.

 

Jak się czujesz kilka dni po porażce w finale ligi rosyjskiej z Dinamo Moskwa?

Antoine Brizard: – Ciężko powiedzieć. Porażka w finale Pucharu CEV była bardzo gorzka i byłem nią zirytowany, ale jeśli chodzi o rozgrywki ligowe, to wiem, że zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Sezon był dla nas ciężki, nie było chwili, żeby cały skład był zdrowy i mógł razem trenować. Drugie miejsce jest dla nas bardzo dobrym rezultatem. Dobrze zagraliśmy w Final Six, ale w tym sezonie ani razu nie wygraliśmy z zespołem z Moskwy. Jeśli odłożę dumę na bok, to umiem stwierdzić, kiedy jakaś drużyna jest od nas lepsza i tak właśnie jest w tym przypadku.

W starciach z Dinamem zabrakło wam zgrania?

– Możliwe. Wydaje mi się, że przede wszystkim zdominowali nas fizycznie w każdym spotkaniu. Byliśmy w stanie znaleźć krótkotrwałe rozwiązania, ale nie mogliśmy setów doprowadzić do końca. W Final Six próbowaliśmy grać z Poletajewem, ale on nie był na to gotowy, Camejo przez trzy miesiące zmagał się z kontuzją. W Final Six graliśmy dwa mecze w dwa dni. Na szczęście najważniejszym dla nas spotkaniem grupowym było to pierwsze, które wygraliśmy z Fakiełem. W starciu następnego dnia Camejo już się zagotował. W półfinale znowu zagrał bardzo dobre pięć setów i później już nie dał rady. Tego zabrakło, fizycznie nie wszyscy byliśmy gotowi, żeby grać dwa mecze z rzędu bez przerwy. W tym sezonie cały czas szukaliśmy formy takich, czy innych zawodników.

Na początku rozgrywek zmagaliście się z koronawirusem, czy to wpłynęło na waszą formę?

– Wszyscy zachorowaliśmy na początku sezonu. Przez COVID mieliśmy skrócone przygotowania, ale później zaczęły się urazy. Kliuka zmagał się z kontuzją prawie przez pół roku, bolał go bark i nie mógł atakować, następnie Poletajew miał uraz kolana, później pleców i znowu kolana. Camejo w grudniu przeszedł operację łąkotki. Było w zespole sporo kontuzji.

Jak ocenisz ten sezon w twoim wykonaniu?

– Miałem wzloty i upadki, ale ciężko było kierować grą w moim zespole. Nie wiedziałem na kogo mogę liczyć w danym momencie. Nigdy nie byłem pewien w jakiej formie był każdy gracz, na kim mogę oprzeć grę. Najlepszym przykładem jest Camejo, który w półfinale zagrał bardzo dobrze, a w finale na początku posłałem do niego kilka piłek, których nie mógł skończyć. Było mi ciężko, ale ogólnie myślę, że miałem dobry sezon. Trener i prezes klubu byli usatysfakcjonowani. Dotarliśmy do trzech finałów, więc mogę być z siebie zadowolony.

Gdzie zagrasz w przyszłym sezonie? Sporo się mówi o tym, że wyjedziesz do Włoch, możesz coś powiedzieć na ten temat?

– Mogę tylko powiedzieć, że opuszczam Petersburg, ale więcej nie mogę zdradzić. Plotki nie są bezpodstawne, ale nie mogę ich potwierdzić.

Dotarła już do ciebie wiadomość, że Bernardo Rezende obejmie reprezentację Francji po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio?

Była to dla mnie spora niespodzianka. To niezwykle utytułowany trener, wie jak się wygrywa igrzyska olimpijskie, dokonał tego w swoim kraju, będąc pod wielką presją. To dla nas bardzo dobra, ekscytująca wiadomość. Mimo tego pozostaje wiele znaków zapytania, bo wiemy mniej więcej, jak funkcjonują pozostali szkoleniowcy z listy, a jeśli chodzi o Bernardo Rezende, to wiemy jakie ma osiągnięcia, ale nie znamy jego stylu pracy. Jednak moim zdaniem to dobra decyzja, że reprezentację Francji obejmie zagraniczny trener po tak długim czasie pracy z Laurentem Tillie. Będzie to powiew świeżości.

źródło: ffvb.org, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-04-16

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved