Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > Andrea Anastasi: Cieszę się, że wracam do Polski

Andrea Anastasi: Cieszę się, że wracam do Polski

fot. Klaudia Piwowarczyk

– To będzie oczywiście trudny mecz, mamy po swojej stronie trochę broni związanej z kwestiami taktycznymi.  Dołożymy wszelkich starań, aby ze zwycięstwem wrócić do Perugii – powiedział przed meczem z ZAKSĄ trener Sir Sicoma Perugia, Andrea Anastasi.

Drużyna z Perugii jest blisko gry w półfinale Serie A. W ćwierćfinałowej rywalizacji z Allianzem Mediolan prowadzi już 2:1. Do pełni szczęścia potrzebuje więc tylko jednej wygranej, ale w dotychczasowych meczach przeciwnicy postawili jej spory opór. – W końcowej fazie sezonu spodziewamy się tylko takich meczów, pełnych cierpienia. W każdym z nich będziemy musieli walczyć – przyznał Massimo Colaci.

Według niego w trzecim spotkaniu tych ekip podopieczni Andrei Anastasiego przetrwali trudny moment, a później sami dyktowali warunki gry. – Nie graliśmy dobrze, ale wytrzymaliśmy. Drugi set był decydujący, bo nabraliśmy w nim rozpędu, a rywale w pierwszych dwóch setach zagrali być może na 100%, a później stracili trochę jakości – dodał libero Sir Sicoma Perugia.

Została ona jedynym reprezentantem Włoch w półfinałowej fazie Ligi Mistrzów. Na tym etapie rozgrywek zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Do Polski wróci więc Andrea Anastasi, który przez kilka lat pracował w Treflu Gdańsk i Projekcie Warszawa. – Bardzo cieszę się, że wracam do Polski, kraju, który bardzo kocham. Trenowałem i mieszkałem tu przez 11 lat, a kiedy zostajesz tak długo w jednym miejscu, to znaczy, że jest w nim coś wyjątkowego. Wprawdzie mieszkałem w innych miastach, ale wiem, że w środę z pewnością zagramy w hali wypełnionej kibicami, którzy będą chcieli popchnąć swoją drużynę do zwycięstwa – zaznaczył doświadczony szkoleniowiec.

Będzie to wyjątkowe starcie także dla Kamila Semeniuka, który w ostatnich latach był jednym z filarów ekipy z Opolszczyzny, prowadząc ją między innymi do mistrzostwa Polski i sukcesów w Lidze Mistrzów. Tym razem stanie po drugiej stronie siatki i będzie zdobywał punkty dla zespołu z Perugii. – Jestem bardzo szczęśliwy, że pojawię się w Kędzierzynie-Koźlu, nie było mnie w domu przez 6 miesięcy. Ale oczywiście jestem tu z drużyną z Perugii nie po to, żeby zwiedzać miasto, ale po to, aby zagrać w siatkówkę i wygrać. Wiem, że nie będzie łatwo, ale damy z siebie wszystko – zaznaczył były lider ZAKSY.

Włoska drużyna spodziewa się trudnej przeprawy w Kędzierzynie-Koźlu, ale liczy, że będzie miała na tyle dużo argumentów, aby przybliżyć się do gry w finale. – To będzie oczywiście trudny mecz, mamy po swojej stronie trochę broni związanej z kwestiami taktycznymi.  Dołożymy wszelkich starań, aby ze zwycięstwem wrócić do Perugii – zakończył Andrea Anastasi.

źródło: inf. własna, sirsafetyperugia.it

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved