Joker Świecie nie sprawił niespodzianki w starciu z Legionovią. Mimo to ekipa beniaminka Tauron Ligi nie schodziła z boiska z poczuciem źle wykonanej pracy. Joker zagrał całkiem dobrze i niewiele brakowało, by choć trochę zamieszać w wyniku tego meczu. – Na pewno cieszy nas nasza postawa na boisku, to że podejmowałyśmy walkę praktycznie w każdym secie – oceniła Agata Michalewicz.
Dla Jokera to już dziewiąta porażka w tym sezonie, a świecianki zajmują ostatnią lokatę w tabeli Tauron Ligi. Dwa zwycięstwa, jakie do tej pory odniósł beniaminek, to za mało, by opuścić nielubiane przez wszystkich miejsce w zestawieniu. Joker nie może się przełamać, mimo że na boisku nie prezentuje się najgorzej.
– Na pewno cieszy nas nasza postawa na boisku, to że podejmowałyśmy walkę praktycznie w każdym secie. Jest niedosyt i trochę nam z tego powodu przykro, bo nie ukrywam, że liczymy na punkty. Patrząc na naszą pozycję w tabeli są nam one bardzo potrzebne – powiedziała po meczu z Legionovią Michalewicz.
Czego więc brakuje, by zmienić obecną sytuację Jokera i jego wynik punktowy w tabeli, a przede wszystkim, by wygrać kolejny mecz w lidze?
– Same do końca nie wiemy, czy brakuje nam chłodnej głowy czy doświadczenia. Do każdego meczu podchodzimy tak samo i za każdym razem chcemy pokazać się jak najlepiej. Niestety, na ten moment przegrywamy końcówki, ale mam nadzieję, że się to zmieni – stwierdziła rozgrywająca
Od jakiegoś czasu Agata Michalewicz gra więcej. W starciu z Legionovią zawodniczka zagrała całe spotkanie, zdobywając też dla swojej drużyny pięć punktów – dwa asami serwisowymi, dwa blokiem oraz skończyła jeden z dwóch ataków z drugiej piłki. – Bardzo się cieszę, że ostatnimi czasu dostaję tak dużo szans do gry, ponieważ mogę sie pokazać, pomóc zespołowi i jest to dla mnie jak najbardziej na plus – przyznała.
źródło: inf. własna, Joker Świecie - Youtube
