Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Adrian Staszewski: Terminarz nas nie rozpieszcza

Adrian Staszewski: Terminarz nas nie rozpieszcza

fot. Klaudia Piwowarczyk

W niedzielnym starciu pomiędzy Aluronem CMC Wartą a Grupą Azoty ZAKSA lepsi byli ci pierwsi, którzy zwyciężyli 3:1. Choć obie drużyny mocno ryzykowały, popełniając przy tym sporo błędów, kibice obejrzeli ciekawe widowisko, a o wygranej decydowały pojedyncze piłki. Szczególnie emocjonująca była czwarta partia, która obfitowała w wiele długich wymian. Obie ekipy potwierdziły, że w tym sezonie ich głównym celem jest tytuł mistrza Polski. Kędzierzynianie przegrali pierwsze spotkanie, ale są na tyle doświadczoną drużyną, że szybko wyciągną wnioski po porażce. 

 

Podopieczni Michała Winiarskiego pierwszego seta zagrali perfekcyjnie. Począwszy od zagrywki przez system blok-obrona to w ich szeregach funkcjonowało wszystko. Ich rywale nie potrafili im się przeciwstawić i przegrali go do 18. Czy spodziewali się aż takiego ataku ze strony rywali? – Zawiercianie to bardzo dobry zespół, który ma dobrych zagrywających. Stosują oni różne wariacje tej zagrywki. Byliśmy przygotowani, że będą mocno naciskać, co nie zmienia faktu, że dość ciężko nam się grało w tym elemencie. Jak zawsze na hali w Zawierciu gra się ciężko, dobra drużyna plus publika bardzo pomagająca. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1. Zarówno my, jak i oni gramy dalej i walczymy o wygrane w kolejnych meczach – powiedział Adrian Staszewski.

Jak na mistrzów Polski przystało, szybko pozbierali się po tej przegranej i w kolejnej partii powrócili do swojej normalnej dyspozycji. Skuteczności nabrał Łukasz Kaczmarek, przyjmujący wykonywali swoje zadania, a dodatkowo Marcin Janusz mógł coraz częściej uruchamiać grę środkiem. To od razu przyniosło spodziewany efekt, gdyż kolejna partia padła łupem ZAKSY. Spotkanie było bardzo emocjonujące, a jego losy przechylały się raz na jedną, raz na drugą stronę. Obie drożyny mocno ryzykowały, dlatego było tez sporo błędów po obu stronach siatki. – Siatkówka polega na tym, że jedna drużyna popełnia błąd, a druga punkt zdobywa. Po przegranym pierwszym secie staraliśmy się o nim jak najszybciej zapomnieć. Mamy na tyle doświadczonych zawodników, że bez względu na wynik wchodzimy na boisko i walczymy nadal o punkty, o wygraną – dodał.

Liga pędzi jak szalona. Ledwo się rozpoczęła, a już jest rozgrywana trzecia kolejka. Kluby nie mają zbyt wielu czasu na trenowanie, gdyż mecze grane są co trzy dni, co dla drużyn z dużą liczbą reprezentantów Polski może być problemem. Jak przedstawia się sytuacja w Grupie Azoty ZAKSA? – Terminarz nas nie rozpieszcza. Tych meczów jest bardzo dużo. Czasu na trenowanie za dużo nie ma. Z mojego doświadczenia, jak i całej drużyny staramy się, jak najlepiej go wykorzystać – zakończył przyjmujący kędzierzynian.  Kolejne spotkanie jego drużyna rozegra 13 października z BBTS-em Bielsko-Biała.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved