Od lat Jastrzębski Węgiel ma problem z zakazem transferowym. Chociaż ostatecznie nigdy nie wpływało to na rejestrację zagranicznych zawodników, to w końcu udało się wszystko rozwiązać. Jak donosi PAP Mistrz Polski może już rejestrować swoich siatkarzy zza granicy.
POWRACAJĄCY PROBLEM
Problemy Jastrzębskiego Węgla zaczęły się w 2019 roku, kiedy pojawił się konflikt z Salvadorem Olivą. Ekspresyjny przyjmujący przeszedł do tureckiego Fenerbhace Stambuł. – Chcieliśmy dochodzić roszczeń z tytułu jednostronnego zerwania kontraktu przez zawodnika, ale jeszcze większym problemem były jego żądania za okres, kiedy go już w klubie nie było. To znalazło swój finał w FIVB, a rozstrzygnięcie trwało bardzo, bardzo długo – mówił PAP prezes klubu z Jastrzębia-Zdroju, Adam Gorol.
FORMALNY SPÓR
O ile FIVB dość szybko odniosła się do sedna sprawy i nakazała zapłatę siatkarzowi za czas spędzony w Jastrzębskim Węglu, kłopot pojawił się w Urzędzie Skarbowym. Zawodnik miał zaległości, więc klub nie miał jak przelać odpowiedniej kwoty. Chodziło o czysty spór formalny. Kluby muszą pokazać dokumenty, że nie zalegają z płatnościami, Adam Gorol zastanawia się czy może i nie wprowadzić podobnych zapisów dotyczących opłacania przez zawodników należnych podatków.
Gorol zapewnił, że spór cały czas był jedynie formalny, FIVB dostało od klubu dokumenty, a transfery zostały odblokowane. Wszystko wskazuje na to, że to koniec sagi z zakazem transferowym.
Wersję prezesa potwierdził również manager Olivy, Jakub Michalak. – Klub finalnie zrealizował wszystkie postanowienia zgodnie z wyrokiem trybunału FIVB oraz pokrył niezbędne dodatkowe koszty, tak, że blokada transferów została zniesiona – potwierdził.
Z Polski do Turcji i Grecji
Salvador Hidalgo Oliva występował w Jastrzębskim Węgli od 2016 do 2019 roku. Potem kilka sezonów spędził w tureckim Fenerbahce Stambuł, a następnie greckim Olympiakosie. Od nowego sezonu przyjmujący będzie bronił barw Spor Toto.
źródło: sport.tvp.pl
