Reprezentacja Polski siatkarzy sięgnęła po srebrny medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. W sobotnim meczu Polska – Francja biało-czerwoni przegrali 0:3. – Każdy z nas jest ambitnym chłopem, który zawsze chce wygrywać i takie porażki w finale igrzysk bolą. Wiemy, co osiągnęliśmy. Zdajemy sobie sprawę z tego, ile zrobiliśmy w tym turnieju dla polskiej siatkówki. To jest piękne, ale dajcie chwilę i będziemy się z tego cieszyć – przyznał w rozmowie na antenie Eurosportu Tomasz Fornal.
Fornal o srebrze: Dajcie chwilę i będziemy się z tego cieszyć
Słodko-gorzkie było zakończenie igrzysk olimpijskich dla polskich siatkarzy. Reprezentacja Polski nie potrafiła w pełni cieszyć się z medalu igrzysk olimpijskich. Chociaż dla Polski to historyczny sukces, biało-czerwoni czują niedosyt po przegranym 0:3 finale z Francją. – Tak niestety wygląda w sporcie, że człowiek dużo bardziej cieszy się z brązowego medalu, który jest teoretycznie gorszy od srebrnego. Nie ma złości. Nie wiem co to za uczucie, ale dajcie dwie godziny i my naprawdę będziemy się z tego cieszyć. Każdy z nas jest ambitnym chłopem, który zawsze chce wygrywać i takie porażki w finale igrzysk bolą. Wiemy, co osiągnęliśmy. Zdajemy sobie sprawę z tego, ile zrobiliśmy w tym turnieju dla polskiej siatkówki. To jest piękne, ale dajcie chwilę i będziemy się z tego cieszyć – zapowiedział w rozmowie na antenie Eurosportu Tomasz Fornal.
Przyjmujący nie będzie dobrze wspominał początku igrzysk. Chociaż dobrze prezentował się w meczu z Egiptem, to zakończył go z kontuzją. Nie był to jedyny uraz polskiego reprezentanta na tych igrzyskach. Problemy zdrowotne mieli również Paweł Zatorski i Marcin Janusz. Mimo przeciwności Polacy awansowali do finału. – Mieliśmy trochę problemów podczas tego turnieju. On nas mentalnie dużo kosztował, fizycznie i psychicznie. To nie jest tak łatwe wrócić i zagrać takie samo spotkanie, jak udało nam się z Amerykanami w końcówce czwartego czy piątego seta – przyznał przyjmujący.
„Mam nadzieję, że u mnie będzie progres i w Los Angeles ukąsimy złoto”
W sobotnim finale igrzysk olimpijskich Polacy trafili na świetnie dysponowanych Francuzów. Niewiele brakowało a obrońcy tytułu zakończyliby udział w turnieju w Paryżu na ćwierćfinale. W 1/4 finału dopiero po tie-breaku pokonali Niemców. Od tamtego spotkania Francuzi dominowali już na boisku. Zarówno półfinał jak i finał zakończyli w trzech setach.– Wydaje mi się, że musielibyśmy się wspiąć na wyżyny naszych umiejętności, żeby powalczyć z Francją, bo grali niesamowicie. Grali kapitalnie. Zasłużenie wygrali te igrzyska. Jeżeli w top 4 nie przegrywasz seta, to znaczy, że jesteś mocny. Nam pozostaje cieszyć się srebrem.
Polacy regularnie wygrywają różne turnieje siatkarskie. Jedynym turniejem, który regularnie kończyli na etapie ćwierćfinału, były igrzyska olimpijskie. Tę niemoc udało się w końcu przełamać. Biało-czerwoni sięgnęli po medal po 48 latach. – Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mieliśmy apetyt, by po przełamanej klątwie wygrać półfinał a po nim wygrać złoty medal, ale taki jest sport. W tym meczu Francuzi byli lepsi, ale spokojnie. Mamy jeszcze trochę lat przed sobą. Mam nadzieję, że u mnie będzie progres i w Los Angeles ukąsimy złoto – stwierdził Fornal. – To są moje pierwsze igrzyska, udało się wywalczyć srebrny medal. Niezmiernie się z tego cieszę i to jest najważniejsze, że docenimy to – dodał przyjmujący reprezentacji Polski.
🎙️ „W #LosAngeles2028 ukąsimy złoto”
Tomek ma nadzieję na coś dużego za cztery lata 😉#TeamPL 🇵🇱 #MaxPL#HomeOfTheOlympics #Paris2024 pic.twitter.com/9cfrQVjGEP
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 10, 2024
Zobacz również:
Zatorski po finale igrzysk olimpijskich: Nie grałem jeszcze w takim stanie
źródło: Eurosport