Stanowisko o wyborach trenerów biało-czerwonych kard zajęła kolejna osoba. Tym razem chodzi o Prezesa PZPS, Sebastiana Świderskiego. Znakomity siatkarz i aktualny prezes polskiego związku, w rozmowie z dziennikarką TVP Sport Sarą Kalisz, wypowiedział się na temat kontrowersyjnych decyzji szkoleniowców. – To trenerzy wiedzą najlepiej. Są z zawodnikami na co dzień, więc mają najlepsze podstawy do tego, by podjąć właściwe decyzje – stwierdził.
kontrowersje u panów
Wiele negatywnych opinii wywołały decyzje Nikoli Grbicia, który przed dwoma dniami zaprezentował swoją olimpijską 'trzynastkę’. Miejsca nie starczyło m.in. dla Karola Kłosa czy Jakuba Popiwczaka. Najwięcej kontrowersji wywołał jednak brak powołania dla Bartosza Bednorza, zwłaszcza, że sam prezes kilkanaście dni temu powiedział, że jego zdaniem, trener Grbić zdecyduje się na model z pięciom przyjmującymi.
– Bardziej wyborami zaskoczył mnie Nikola Grbić. Nie chcę jednak ich oceniać. W 2014 i 2018 roku kontrowersje wzbudzał wybór lub jego brak jednej i tej samej osoby, czyli Bartosza Kurka. Najpierw mu podziękowano, a następnie Vital Heynen był krytykowany za nadmierne zaufanie względem słabiej prezentującego się w pewnym momencie atakującego. W obu przypadkach wszyscy zastanawiali się nad tym, co stało za tymi decyzjami. Później okazywało się, że one się broniły i szkoleniowcy mieli rację. (…) To trenerzy wiedzą najlepiej. Są z zawodnikami na co dzień, więc mają najlepsze podstawy do tego, by podjąć właściwe decyzje. Trzeba je uszanować – powiedział Sebastian Świderski.
Na bezpośrednie pytanie o Bartosza Bednorza, prezes odpowiedział. – Mam swoje przemyślenia i zdanie. Nie chcę jednak ich teraz wypowiadać głośno, ponieważ nie jest to odpowiedni czas i miejsce. Po raz kolejny podkreślę natomiast, że szanuję decyzję Nikoli Grbicia. On jest trenerem i bierze za nią odpowiedzialność. Sztab długo analizował nie tylko ten sezon, ale również ostatnie lata.
zdrowie kluczem do sukcesu
Od czasu podania składu przez szkoleniowca Polaków nie milkną komentarze na temat dyspozycji Aleksandra Śliwki, Kamila Semeniuka czy Pawła Zatorskiego. Wielu kibiców martwi się także o stan kapitana, Bartosza Kurka.
– To wszystko jest wyjątkowe. Pamiętajmy ile oni czasu spędzili ze sobą. To nie jest wyłącznie tylko ten rok. Znają się bardzo dobrze. Wiedzą, na co ich stać i zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo potrzebni są na tej ostatniej przysłowiowej „prostej”. Pamiętajmy, że siatkówka jest sportem kontuzjogennym. Oby nic się nie stało, ale nigdy nie można wykluczyć takiej możliwości nawet w ostatnim etapie przygotowań. Do wydania pierwszej edycji olimpijskiego biuletynu, czyli na dzień przed pierwszym meczem, można wprowadzić jeszcze medyczne zmiany. Oby jednak nic się nie wydarzyło i wszyscy w zdrowiu przystąpili do igrzysk – przyznał Prezes.
decyzja o dwóch libero jest uzasadniona
Zdaniem Sebastiana Świderskiego decyzje podjęte przez Stefano Lavariniego są w stanie się obronić. Kadra kobiet już od dłuższego czasu stosuje wariant gry na dwie libero. – Trener Stefano Lavarini nieco inaczej prowadzi swój zespół od trzech lat w stosunku do tego, co robi Nikola Grbić. Pamiętajmy też, że to są dwie różne siatkówki. Nie dziwi mnie jednak bardzo wybór trenera Lavariniego, ponieważ do tej pory korzystał z wariantu desygnowania do gry drugiej libero, aby wzmocnić przyjęcie. Podczas tegorocznej Ligi Narodów także to sprawdzał i dobrze to wychodziło z Justyną Łysiak. Wybrał tę ścieżkę również teraz – skomentował Świderski.
Zobacz również:
Waldemar Wspaniały: Decyzja zapadła, selekcjoner odpowiada za to co się stanie w Paryżu
źródło: tvpsport.pl
