Gdy nie brak kontrowersyjnych posunięć, o opinię warto zapytać osoby, które w siatkówce widziały już dużo. Jedną z nich jest Waldemar Wspaniały, utytułowany siatkarz i trener. W rozmowie ze Zbigniewem Czyżem, przyznał – Decyzja zapadła, selekcjoner odpowiada za to co się stanie w Paryżu i czas na rozliczenia przyjdzie po igrzyskach.
na oceny będzie lepszy czas
Po ogłoszeniu składu reprezentacji Polski na igrzyska w Paryżu ruszyła lawina komentarzy, zwykle niezbyt pochlebnych. Na trenera Grbicia jak grom z jasnego nieba, spadła niespotykana dotąd krytyka. Trudno powiedzieć, czy uzasadniona, niemniej na ten temat wypowiedziało się już wielu siatkarskich ekspertów m.in. Piotr Gruszka. Sam szkoleniowiec biało-czerwonej drużyny, także kilkukrotnie zabrał już głos. Do grona komentatorów, którzy o siatkówce widzę naprawdę wiele dołączył również Waldemar Wspaniały. Były siatkarz i znakomity trener w rozmowie ze Zbigniewem Czyżem, dla portalu sportowy24, wyraził swoją opinię.
– W przypadku męskiej reprezentacji było za dużo szumu w ostatnim czasie dlatego nie chciałbym jeszcze dodawać oliwy do ognia. Oczywiście mam swoje przemyślenia i zdanie na ten temat, ale na razie chciałbym zostawić je dla siebie. Decyzja zapadła, selekcjoner odpowiada za to co się stanie w Paryżu i czas na rozliczenia przyjdzie po igrzyskach. Jeżeli nasz zespół zdobędzie medal, wszystko będzie dobrze, ale jeżeli nie, znając polską rzeczywistość będzie źle – przyznał 77-latek.
nastroje adekwatne do turnieju
Waldemar Wspaniały odpowiedział także na pytanie, czy brak powołań dla niektórych może zepsuć atmosferę w zespole. – Do przestrzeni publicznej docierały sygnały, że atmosfera w kadrze jest delikatnie mówiąc zawiesista. Nie dziwię się, bo igrzyska olimpijskie są raz na cztery lata. Nikola Grbić miał jednak trudny orzech do zgryzienia, zobaczymy jaki będzie efekt końcowy. Oby wszyscy byli zdrowi – skomentował.
wyzwania już na starcie
Nie ulega wątpliwości, że losowanie dla Polaków nie było łaskawe. Choć w pierwszym meczu biało-czerwoni zmierzą się z Egiptem, to w kolejnych czekają ich wymagające spotkania z pretendentami do tytułu. – Brazylia i Włochy to bardzo mocne zespoły, Egipt jest najsłabszy w całej stawce dwunastu drużyn na igrzyskach. Wszystkie pozostałe są na wysokim poziomie i chyba pierwszy raz w historii igrzysk zdarzy się, że wiele drużyn będzie mieć szanse na medal. To oczywiście efekt zmiany zasad kwalifikacji – stwierdziły znakomity siatkarz.
co z paniami?
Po raz pierwszy od igrzysk w Pekinie w 2008 roku polscy kibice będą mogli dopingować także siatkarki. Choć w kadrze Stefana Lavariniego także zabrakło miejsc dla wszystkich zawodniczek, to decyzje włoskiego szkoleniowca przyjęto z większym spokojem. Część środowiska siatkarskiego Polki wskazuje nawet do roli 'czarnego konia’ turnieju. – W Lidze Narodów dziewczyny podobnie jak mężczyźni zajęły trzecie miejsce i potwierdziły, że robią postęp. Grają coraz lepiej zespołowo oraz indywidualnie. W tej stawce Kenia jest zdecydowanie najsłabsza, z kolei Japonia pokazała szczególnie w Lidze Narodów, że jest mocna i również jak wśród mężczyzn jest nową siłą w siatkówce. Będziemy walczyć z Japonkami i Brazylijkami o awans do dalszej fazy turnieju. Wśród faworytek całego turnieju widzę Turczynki, Serbki i Włoszki. O medal będzie bardzo trudno, ale jest szansa.
Zobacz również:
Bartosz Bednorz komentuje brak powołania. Wyraża wdzięczność za wsparcie
źródło: sportowy24.pl