– Drugi rok gry w Stali dał mi tak samo dużo, co pierwszy. Grałem tyle, na ile udowodniłem i zasłużyłem, a w kolejnym sezonie chcę to zmienić i grać jeszcze więcej – powiedział środkowy PSG Stali Nysa, Konrad Jankowski.
Siódemka dla Stali
Rywalizacja o siódme miejsce w PlusLidze przyniosła wiele emocji. W meczu w Nysie blisko siódmej lokaty był Indykpol AZS Olsztyn, ale roztrwonił przewagę w czwartym secie, co skrzętnie wykorzystała Stal, doprowadzając do złotego seta, a następnie również jego rozstrzygając na swoją korzyść.
– Ten mecz pokazał, że nie ważne o co się gra, emocje zawsze będą towarzyszyły. Szczególnie po wyjściu spod naporu przeciwnika i wygraniu złotego seta. W poprzednim sezonie też graliśmy z drużyną z Olsztyna, przez co ten mecz miał większą wagę. A nasza gra potwierdziła, że nikt łatwo tego zwycięstwa nie odda. Kibice dostali prezent na koniec sezonu – powiedział środkowy ekipy z Opolszczyzny, Konrad Jankowski.
Postraszyli finalistę PlusLigi
Podopieczni Daniela Plińskiego po raz kolejny znaleźli się w czołowej ósemce rozgrywek. Mimo że w fazie zasadniczej nie uniknęli słabszych momentów, to jednak zaprezentowali się na tyle dobrze, by zagrać w play-off. – Najważniejsze jest zwycięstwo na koniec sezonu i wejście do fazy play-off. Reszta to była lepsza dyspozycja przeciwnika danego dnia – ocenił młody środkowy.
Jankowski żałował trochę straconej szansy na sprawienie niespodzianki w ćwierćfinale, w którym zawodnicy z Nysy prowadzili już w Zawierciu 2:0 i byli o włos od doprowadzenia do złotego seta. Jednak Aluron CMC Warta odwrócił losy meczu, triumfując w tie-breaku. – Niewykorzystane szanse po naszej stronie i błędy indywidualne sprawiły, że przegraliśmy tego seta. Tegoroczny system rozgrywek dawał nam dużą szansę na zwycięstwo. Szczególnie patrząc na naszą grę w Zawierciu i niewykorzystaną szansę na swoim terenie w Nysie – dodał.
Stal szansą na rozwój
Właśnie w ostatnim meczu z Indykpolem Jankowski osiągnął najlepszy punktowy wynik w tym sezonie, gromadząc na swoim koncie 10 oczek. Ogółem w całych rozgrywkach zapisał ich na koncie 57. Z tego 21 w bloku, osiągając 65% skuteczności w ataku. Wystąpił w 16 spotkaniach swojej drużyny. – Jestem w Nysie drugi sezon. Drugi rok gry w Stali dał mi tak samo dużo, co pierwszy. Grałem tyle, na ile udowodniłem i zasłużyłem. W kolejnym sezonie chcę to zmienić i grać jeszcze więcej – zakończył Konrad Jankowski.
źródło: inf. własna
