W dniach 11-22 lipca w Serbii i na Węgrzech rozegrane zostaną mistrzostwa Europy siatkarek do lat 17. O medale powalczy 16 drużyn, a wśród nich będzie reprezentacja Polski.
Polki zaczynają zmagania w mistrzostwach Europy U17
We wtorek na Węgrzech i w Serbii wystartują mistrzostwa Europy siatkarek do lat 17. Wśród 16 uczestników będzie prowadzona przez Krzysztofa Janczaka reprezentacja Polski. Czy młode Polki sprawią niespodziankę i zameldują się w strefie medalowej?
Przed nami czwarta edycja mistrzostw Europy dziewcząt w kategorii U17, choć tak naprawdę wcześniejsze turnieje dla nich odbywały się w kategorii U16, a dopiero od tego roku Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) zrównała limit wiekowy u dziewcząt i chłopców do U17. W dniach 11 – 22 lipca w Serbii i na Węgrzech aż 16 zespołów będzie rywalizowało o medale w tej kategorii wiekowej. Wśród nich będzie prowadzona przez Krzysztofa Janczaka reprezentacja Polski, która w świetnym stylu wywalczyła awans na czempionat, wygrywając Mistrzostwa Europy Wschodniej (EEVZA), w których nie straciła nawet seta.
Tym razem mistrzostwa Europy odbędą się w zmienionej formule. Po raz pierwszy weźmie w nich udział aż 16 zespołów, które podzielone zostały tylko na 2 grupy. Każda drużyna w fazie grupowej będzie zatem miała do rozegrania 7 spotkań. Po dwie najlepsze ekipy z każdej z grup awansują do strefy medalowej. Biało-czerwone swoje mecze będą rozgrywały w serbskiej Vrnjačkiej Banji, gdzie zmierzą się z gospodyniami, Włoszkami, Estonkami, Chorwatkami, Gruzinkami, Bułgarkami i Holenderkami. Natomiast druga grupa rywalizowała będzie w węgierskim Békéscsabi, a znalazły się w niej gospodynie, Turczynki, Słowenki, Francuzki, Belgijki, Niemki, Rumunki i Greczynki.
Polki nie będą miały zatem łatwego zadania, bowiem w fazie grupowej zmierzą się z srebrnymi i brązowymi medalistkami sprzed dwóch lat oraz z zawsze groźnymi gospodyniami. Zresztą z młodymi siatkarkami z Italii sparowały już w okresie przygotowawczym. W Bassano del Grappa musiały uznać wyższość gospodyń, przegrywając z nimi 1:3 i 2:3. Zdecydowanie lepiej poszło im w towarzyskich potyczkach w Jelczu-Laskowicach, gdzie dwukrotnie wykazały wyższość nad Francuzkami. Wprawdzie nie są głównymi pretendentkami do gry o medale, ale przy odrobinie szczęścia mogą sprawić niespodziankę i pomieszać szyki faworytkom. – Potencjał w tej drużynie jest bardzo duży. Znajdują się w niej bardzo inteligentne dziewczyny, posiadające dużą świadomość swoich umiejętności i mocną sferą mentalną. Czasami jednak w sporcie potrzebne jest szczęście. Jeśli ono będzie nam dopisywać, to w mistrzostwach Europy może się wydarzyć coś fajnego – powiedział w rozmowie z naszym serwisem Krzysztof Janczak, szkoleniowiec Polek.
Pierwsze sukcesy przed nimi
Do tej pory nie stawały one na podium w tej kategorii wiekowej. Zresztą historia zmagań w mistrzostwach Europy nie jest długa, bo odbyły się dopiero trzy turnieje. Pierwszy rozegrany został w 2017 roku, a na podium do tej pory stawały tylko cztery kraje – Włochy, Rosja, Turcja i Bułgaria. Sborna w najbliższym czempionacie nie zagra, ale pozostałe drużyny mają szansę powiększyć swój dorobek medalowy. W 2021 roku to właśnie Rosjanki okazały się najlepsze, w finale ogrywając Włoszki. Natomiast trzecia lokata przypadła młodym Bułgarkom, które dopiero po tie-breaku pokonały rówieśniczki z Turcji. Wówczas biało-czerwone zmagania zakończyły na szóstej lokacie.
Tym razem fazę grupową zaczną z wysokiego „C”. bowiem we wtorek zmierzą się z Włoszkami, które są jednymi z kandydatek do gry w finale. Jeśli biało-czerwone zagrają bez kompleksów, to może pokrzyżują plany faworytkom. – Jesteśmy pozytywnie nastawieni na mistrzostwa Europy. Dziewczyny znają swoją wartość. Jestem przekonany, że zrobią wszystko, aby uzyskać bardzo dobry wynik – zaznaczył trener reprezentacji Polski. A czy zaprezentuje się ona na tyle dobrze, aby po raz pierwszy w historii powalczyć o medal w tej kategorii wiekowej? Przekonamy się w ciągu najbliższych dni.
Zobacz również:
Skład Polek na mistrzostwa Europy U17
źródło: inf. własna