– Mamy podstawy, żeby marzyć i myśleć o trzecim z rzędu tytule mistrzów świata – powiedział dla Przeglądu Sportowego Zbigniew Bartman. – Jest nam to jednak totalnie niepotrzebne – dodał po chwili siatkarz.
– Niepotrzebne jest nakręcanie tej spirali. Ta grupa ma wystarczającą presję na dzień dzisiejszy. Po pierwsze presja związana z mistrzostwami świata u siebie. Po drugie dużo szumu wokół nieobecności zbawcy polskiej siatkówki – Wilfredo Leona. Mówię to w kontekście takim, że jedziemy na mistrzostwa bez jednego zawodnika, a media robią dramat, jakbyśmy jechali w pięć osób – analizował Bartman.
Na koniec siatkarz jeszcze raz podkreślił, że kolejne złoto czempionatu światowego jest w zasięgu naszej reprezentacji, ale potrzebny jest do tego spokój. – Wierzę w trzeci tytuł, ale będziemy potrzebować do tego dozy szczęścia i braku szczekania z tyłu głowy siatkarzom, że mają zdobyć trzeci z rzędu tytuł mistrza świata.
źródło: przegladsportowy.onet.pl