– Darzę dużym sentymentem Jastrzębie. Szkoda, że nie dane było nam świętować zdobycia tytuły mistrza Polski razem z kibicami. Cieszę się, że mogłem po raz kolejny cieszyć się ze zdobycia tytułu mistrza Polski – powiedział Grzegorz Kosok.
Środkowy Grzegorz Kosok powrócił do Jastrzębia po licznych perypetiach. Wcześniej siatkarz reprezentował barwy jastrzębskiego klubu w latach 2014-2105 oraz w latach 2016-109. – Warto zawsze wracać do miejsca, gdzie są wspaniali ludzie, którzy uczestniczą w prowadzeniu i tworzą klub w ten sam sposób. Jest to zwieńczenie pracy dla każdego sportowca jest to bardzo cenna chwila. Ten rok był dla mnie jak i dla moich bliskich ciężki, ten sezon jest zwieńczony dla mnie pierwszym miejscem – powiedział zawodnik.
Po zakończonym sezonie środowy opuszcza szeregi mistrzów Polski. Złoty medal z Jastrzębskim Węglem był trzecim w jego karierze, wcześniej złote medale zdobył z Asseco Resovią Rzeszów.
– To złoto smakowało w ten sam sposób jak pierwsze, są to wspaniałe chwile, życzę aby każdy sportowiec mógł przeżyć takie chwile. Każdy powrót był inny, ja występowałem też w innej roli, miałem inne cele i ambicje dla siebie i dla klubu. Każdy rok spędzony w Jastrzębskim Węglu był inny, poznałem wspaniałe osoby. Chciałbym podziękować kibicom ponieważ nie mogli świętować tego mistrzostwa z nami, żałujemy że ich nie było. Kibice zawsze przyjmowali mnie ciepło, nawet w tych trudnych dla mnie chwilach – zakończył doświadczony siatkarz.
Zobacz również:
Karuzela transferowa w PlusLidze
źródło: jastrzebskiwegiel.pl